PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=488486}

Castle

2009 - 2016
7,6 27 tys. ocen
7,6 10 1 27303
6,7 6 krytyków
Castle
powrót do forum serialu Castle

Aktora grajacego glowna role znam z niezapomnianego Firefly. Poza tym domyslam sie, ze to serial kryminalny nakrecony z pewnym przymruzeniem oka.

Chcialem zapytac o realizm, o konstrukcje postaci (czy nie sa plytkie i szablonowe) i o fabule (czy nie jest schematyczna)? Czy jest to serial nowoczesny w tym sensie, ze kladzie sie nacisk na wiarygodnosc psychologiczna bohaterow czy raczej serial nakrecony w dawnym stylu, gdzie mamy prosty podzial na dobrych i zlych?

Ostatnie watki na tym forum to pasmo spoilerow, wiec wole ich unikac. Dlatego pozwolilem sobie zalozyc osobny watek.

ocenił(a) serial na 7
per333

Serial jest jak najbardziej z przymrużeniem oka, ja oglądam właśnie chyba głównie dla humoru, który jest świetny.

Co do realizmu... powiem tak, że "Castle" nie jest zwykle bardziej nierealny od innych seriali proceduralnych, choćby "Mentalisty". Zazwyczaj ogląda się bez wielkich zgrzytów na tym polu, chociaż przyznam, że było parę naiwnych sytuacji spod znaku "facepalm". Szczególnie kuleją pod tym względem dwuodcinkowce - tradycyjnie mniej więcej w połowie sezonu jest taki two-parter, kiedy akcja dramatyczniejsza niz zwykle toczy się przez 2 odcinki. Schematyczność jest jak chyba w każdym proceduralu. Rick i Kate w każdym odcinku rozwiązują nową zagadkę kryminalną, chociaż jest też pewna intryga, która wypływa co jakiś czas, no i oczywiście wątek romansowy.
Główni bohaterowie są fajnie skonstruowani, ale nie oczekuj jakiejś wielkiej głębi psychologicznej. ;] Większe rozterki przeżywa chyba tylko Kate Beckett.

ocenił(a) serial na 5
milkaway

Dzieki wielkie za konkretna i rzeczowa odpowiedz. Choc nie przepadam za tego rodzaju konstrukcja serialu, to mimo wszystko sprobuje. Najwyzej po kilku odcinkach dam sobie spokoj.

ocenił(a) serial na 7
per333

warto :) dodam jeszcze ze niektore sezony sa tematyczne tj sezon5 pare odcinkow jest 'tajemnicze', pojawia sie watek wampirow, zombie, tajemniczych organizacji, poszukiwania skarbow, ufo. to jest tylko pare odcinkow, ale fajnie podrecaja serial,bo jest przez to inny, przy czym watki sa jak najbardziej realne, i nie wkrecaja nam ze zombie istnieja. Takze tutaj realizm jest zachowany. Jak najbardziej polecam, zbrodnie sa ciekawe a dochodzenie czesto zaskakujace. Moze pojawia sie pare bledow ale rzadko sie je wychwyca, lekki serial kryminalny poprostu, polecam!

ocenił(a) serial na 9
sugarffree

Film mi się bardzo podoba.Ciekawam czy kiedyś połączą głównych bohaterów.Bo że ciągnie ich do siebie to widać.

ocenił(a) serial na 7
lucyna63

nie bede robic spoilerow ale ogladaj dalej bo super serial :)

ocenił(a) serial na 9
sugarffree

To że serial jest super to już dawno wiem.Ale dziękuję.

ocenił(a) serial na 5
per333

Zachecony przez filmwebowiczow obejrzalem kilka pierwszych odcinkow. Nie uwazam tego za strate czasu, bo jakos sie ten serial oglada, ale jego ocena za wysoka byc nie moze, zwlaszcza jesli sie to dzielo zestawi z pozycjami naprawde dobrymi. Castle to serial niebywale schematyczny, z niebywale plytkimi postaciami. Zrobiony w stylu seriali kryminalno-komediowych z lat 80-tych, typu Remington Steel, Riptide czy Gliniarz i Prokurator. Lekkie, latwe i przyjemne, adresowane do gospodyn domowych i mlodziezy. Bez aspiracji by byc czyms glebszym, sensowniejszym, madrzejszym, realistyczniejszym. Wszystko w tym serialu budowane jest na schematach, poczawszy od konstrukcji glownych bohaterow i ich wzajemnych relacji, a skonczywszy na ubogiej fabule.
Ogladalnosc musi byc wysoka, bo gospodynie domowe lubia takie rzeczy, niewymagajace skupienia, ogladane niezobowiazujaco, nie majace glebszego sensu. Dla innych ludzi ten serial nie ma w zasadzie nic do zaoferowania. Plytkie postacie, schematyzm, zero oryginalnosci, kopiowanie wzorcow z seriali z lat 80-tych, z ktorych sie dawno wyroslo a i swiat seriali, zdawalo sie, z tamtych klimatow wyrosl.

ocenił(a) serial na 8
per333

Wielki detektywie, jest nam wszystkim (gimbazie, i jakieiś gospodyni domowej) niezwykle przykro, że się mistrzowi analizy serial nie spodobał. Gdyby mistrz był łaskaw przeczytać opis serialu, to może w swoim przenikliwym umyśle zrozumiałby, że serial nie może być czymś w klimacie np "Delicatesen".

ocenił(a) serial na 5
sasquatch_2

Co mnie obchodzi opis serialu? Wyrazam wlasna o nim opinie, do czego mam pelne prawo. Moje odczucia sa dokladnie takie jak opisalem. Male dzieci i ludzie niedorozwinieci nie rozumieja, ze ktos moze miec inne zdanie od nich. I potem sa takie klimaty na forum, gdy zidiociali milosnicy jakiegos filmu czy serialu wykazuja sie irytacja, gdy ktos dany film czy serial smie oceniac krytycznie i obiektywnie.

Jest to klasyczny serial dla tzw szerokiego odbiorcy, ktory nie znosi, gdy fabula jest zbyt skomplikowana a postacie zbyt zlozone psychologicznie. Realizm jest wykluczony. Nie ma wiec przeklenstw, nie ma seksu, nie ma nawet (mimo, ze to serial z gatunku kryminal) scen przemocy. Mamy tylko cialo ofiary, a nastepnie nudnawe tzw sledztwo uragajace wszelkim zasadom zdrowego rozsadku, logiki i jakiejkolwiek wiarygodnosci, konczace sie w sposob arcyprzewidywalny. Pelna cukierkowosc i plastikowosc, ktora spokojnie moze byc emitowana w godzinach popoludniowych, bez ryzyka, ze przypadkiem natkna sie na to dzieci. Gdy sie ten serial porowna z produkcjami naprawde dojrzalymi i dobrymi (ktorych nie brakuje) to sorki, ale nie ma przebacz.

ocenił(a) serial na 8
per333

Powinien cię opis serialu interesować, nie zakładał byś wtedy kretyńskich tematów ! Opis jasno mówi, że jest to lekka bajeczka na niedzielne wieczory. Własne zdanie możesz sobie wyrażać, i tak nikogo ono nie obchodzi, dla mnie serial jest fajny ale rozumiem że ktoś może go uważać za knota. ps Nie ubliżaj chłopku, bo tobie nikt nie ubliżył ! Jak nazywasz kogoś niedorozwiniętym, zidiociałym, albo dzieckiem to powinieneś wiedzieć, że twoja ocena nie jest obiektywna, tylko subiektywna !

ocenił(a) serial na 5
sasquatch_2

Jestes prawie na pewno osoba niedorozwinieta. Ja Ciebie nie obrazam, tylko stwierdzam fakt. Dla osob przecietnie inteligentnych nie mozesz byc partnerem do dyskusji. To jest chyba oczywiste. Musisz jednak jedna rzecz zrozumiec - ludzie na Filmwebie beda wyrazac swoje opinie o serialach, czy Ci sie to podoba czy nie. Wiem, ze to trudne dla Ciebie do ogarniecia, takie masz ograniczenia intelektualne jakie masz, ale powinienes przyjac do wiadomosci, ze taka jest formula forow dyskusyjnych - jednomyslnosc tu nie istnieje.

ocenił(a) serial na 8
per333

Jeszcze jedno, bo pewnie nie zrozumiesz co napisałem. Załóż temat o Supermanie, a potem bazgrol swoje przemyślenia o braku realizmu, logiki, wiarygodności, niedorozwojach, i dzieciach. Właśnie po to są opisy ! Serdecznie pozdrawiam.

per333

Jeżeli szukasz czegoś głębszego w serialach to już po opisie mogłeś się zorientować, że to na pewno nie serial typu: gra o tron czy dochodzenie....Jest to przede wszystkim serial z humorem, który ma wprowadzać widza w doby nastroj jednoczesnie wątek kryminalny stanowi jakąś zagadke dla widza ale nic więcej... Nie można w jednakowy sposób oceniać każdego serialu, bo każdy jest inny. Ja uważam, że Castle jest rewelacyjny za każdym razem kiedy go oglądam wprawia mnie w dobry nastruj, główni bohaterzy są zabawni i nie ma tam postaci, której bym nie lubiła. Jest to miły lekki i przyjemny serial, bo taki też ma być. Co do postai.... nie wiem na którym jesteś odcinku, ale po Twoim komentarzu wnioskuje, że ciągle pierwsza lub początek drugiej serii, ale z każdą serią główni bohaterzy ewoluuja, a także gra aktorska jest coraz lepsza. Jak najbardziej polecam ten serial. Moim zdaniem tego typu seriale to odskocznia od prawdziwego znudzonego życia. Jednocześnie szanuję Twoją opinie, wiem że każdy ma swój gust ale na prawde nie radze oceniac serialu po paru odcinkach...

ocenił(a) serial na 5
myspace1529

To nie jest tylko kwestia gustu, ale zwyczajnej umiejetnosci stopniowania ocen i wazenia proporcji. Ten serial moze sie niektorym podobac, spoko, ale trzeba miec tez swiadomosc jaka jest jego pozycja na rynku seriali. Po prostu istnieja produkcje lepsze, duzo lepsze i absolutnie lepsze. Na tym tle Castle wypada bardzo przecietnie, niezaleznie od tego czy dla kogos jest strawny czy niestrawny.

Ten serial poza tania rozrywka, tandeta, szablonowatoscia i schematyzmem nie ma w zasadzie nic do zaoferowania wspolczesnemu widzowi.

Czy bohaterowie sa zabawni? To zalezy jaki rodzaj humoru ktos akceptuje. Dla wielu widzow bohaterowie sa tak plytcy i szablonowi, ze nie sa w stanie rozsmieszyc, moga co najwyzej wywolac zazenowanie poziomem glupoty. Czy glupota smieszy? I tu wracamy do punktu wyjscia.

Dlaczego oceniam serial krytycznie? Bo nie ma w nim kompletnie nic nowego. On zeruje na wyswiechtanych schematach znanych z seriali z lat 70-tych i 80-tych. Nie wprowadza zadnych nowych rozwiazan, niczym nie zaskakuje, jest tak totalnie przewidywalny, ze az wrecz jalowy. Ewidentnie jest adresowany do ludzi niezbyt, delikatnie mowiac, skomplikowanych. Jest adresowany do szerokich mas, ktorym da sie wcisnac kazda bezsensowna papke, wystarczy, ze bedzie ladnie opakowana. Serial jest w zasadzie bezwartosciowy, zarowno w sensie rozrywki (dobra rozrywka nie moze opierac sie na schematach i glupocie, bo schematyzm i glupota męczą, a skoro męczą to nie moga byc rozrywka), jak rowniez w sensie artystyczno-realizacyjnym. W tym serialu prawie nie ma fabuly, jest tylko powielany w kazdym odcinku pewien schemat.



ocenił(a) serial na 8
per333

Panowie i Panie NIE KARMIĆ TROLA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ocenił(a) serial na 5
sasquatch_2

Zdefiniuj sobie, biedny czlowieku, pojecie trolla. Czy troll to ktos kto ma inne zdanie na temat filmu/serialu niz ty? Caly czas potwierdzasz, ze jestes osoba niedorozwinieta. Skoro nie rozumiesz idei istnienia forum dyskusyjnego, nie udzielaj sie tutaj. Filmweb to nie fanpage dla piszczacych nastolatek czy polglowkow bezrefleksyjnie w czyms zakochanych. To strona dla wszystkich, ktorzy ogladaja filmy i seriale, i chca o nich podyskutowac, popolemizowac, pokrytykowac, zrecenzowac, wyrazic wlasne odczucia, opinie etc. Skoro jestes zbyt malo inteligentny by to zrozumiec, skoro nie dorosles do prowadzenia dyskusji, zniknij stad.


ocenił(a) serial na 8
per333

Dobra, ostatni raz ci odpiszę kretynie. Przeczytaj wszystkie moje posty do ciebie, i podaj mi cytat w którym odmawiam ci prawa do własnego zdania. Możesz nie lubić tego serialu, twoje prawo, i nic mi do tego. Sprawa polega na tym, że zakładasz temat pod serialem kryminalno-komediowym, i wypisujesz jakieś brednie o braku realizmu, schematach, i innych pierdołach które TEGO TYPU seriali nie dotyczą. Nawet jeśli nie lubiłbym Castle, to też bym to samo napisał ! A teraz spadaj spać ! ps I nie pisz do mnie więcej, bo i tak odpędzam się od ciebie jak od muchy w kiblu !

ocenił(a) serial na 5
sasquatch_2

Biedny niedorozwiniety czlowieku, tracisz nad soba panowanie. Powtorze: zniknij z tego forum, bo nie dorosles do prowadzenia dyskusji. Nie ty bedziesz ludziom narzucal co, jak, dlaczego, o czym beda pisac. Jestes porazajaco tepy, byc moze uposledzony umyslowo. Tacy jak ty beda Castle lykac bezrefleksyjnie, jest to serial adresowany do ludzi o niezbyt duzych wymaganiach, wazne by historyjki nie byly zbyt zlozone.
Kazda twoja wypowiedz jest wypowiedzia debila, zarowno pod wzgledem formy jak i tresci. Okreslanie ciebie mianem niedorozwoja nie jest wiec obelga, tylko stwierdzeniem faktu.

ocenił(a) serial na 5
sasquatch_2

Pewnie jeszcze nie raz mi odpiszesz w ramach niekarmienia trolla, ignorowania mnie, odpedzania sie ode mnie, niedopisywania sie do mojego watku, konczenia dyskusji itp.
Osoby uposledzone umyslowo nigdy nie sa konsekwentne. :D Taki juz ich los.
A teraz zniknij wreszcie z Filmwebu, nie nadajesz sie do prowadzenia dyskusji o filmach i serialach. Znajdz sobie jakis fanpage o Castle.

per333

Ludzie zdecydowanie zbyt łatwo się denerwują, szczególnie w Internecie.
Per333- oczywiście, masz prawo mieć swoje zdanie tak jak i inni mają prawo się z nim nie zgadzać. Kwestia gustu i tyle.
Moim zdaniem seriale, filmy, książki powinny być oceniane w swojej klasie- np.: "Kocha, Lubi, Sznauje" jest uważane za bardzo dobry film- wielu mówi, że to jedna z niewielu solidnych komedi romantycznych ostatnich lat. W zestawieniu jednak z "Milczeniem owiec" ten i niemal każdy inny film mógłby zostać okrzyknięty słabym. Za to jakas kiepksa produkcja, nazwijmy ją umownie "XYZ" w zestawieniu z "Ukrytą prawdą" albo "Trudnymi Sprawami" wyda się wręcz arcydziełem. Właśnie z tego powodu, że każda produkcja ma oddzielne grono odbiorców i swój własny gatunek. Oczywiście, że są seriale lepsze od "Castle", ale w swojej klasie uważam "C" za naprawdę dobry. Oczywiście, to moje zdanie i masz pełne prawo się z nim nie zgodzić.
Szablonowe postacie? Czy ja wiem, jak dla mnie są dosyć ciekawe. Nie oczekujmy wielce skomplikowanej psychiki u postaci w serialu tego typu, mimo wszystko twórcy mogli pójść w znacznie, znacznie gorszą stronę, dlatego dla mnie jest to pozytywna niespodzianka.
Musze zreszta przyznać, że pierwsze bodajże dwa, trzy sezony oglądałam dosyć długo, serial zaczyna być naprawde interesujący nieco później (choć mi w zasadzie podobał się od początku).
I taka rada na przyszłość- bezpodstawne obrażenie kogoś w Internecie może być przez niektórych dwujako odbierane- np.: jako oznakę niedojrzałości. Polecam herbatkę, ćwiczenia oddechowe i popracowanie nad samokontrolą, jesli chcesz, by ludzie odbierali twoje argumenty na poważnie.

ocenił(a) serial na 5
aka13

Serial rowniez w swojej kategorii wypada blado. Jest przerazajaco wtorny. Wymienilem juz 3 tytuly seriali o podobnej konstrukcji (kryminalno-komediowej), a mozna wymieniac dluzej. Przypomnijmy sobie chocby "Na wariackich papierach" z Brucem Willisem. Castle opiera sie na wytartych schematach. Nic nie wnosi nowego do gatunku. Uwazam tez, ze pod wzgledem scenariusza jest slabszy od 4 seriali, o ktorych wspomnialem (Riptide, Gliniarz i Prokurator, Remington Steel, Na wariackich papierach). Jest slabszy, bo niemal nie ma fabuly. Kazdy odcinek to uzycie okreslonego szablonu, nic wiecej. Dlatego nie ma dramaturgii, rosnacego napiecia a wszystko wydaje sie takie powierzchowne. Niektore dialogi sa niewiarygodnie glupie. Kilka razy sobie je przewijalem, by upewnic sie czy dobrze zrozumialem intencje tworcy. Od wielu lat z tak slabymi dialogami sie nie zetknalem (omijam znaczna wiekszosc seriali, dobieram je sobie starannie).
Zatem zgoda, porownujmy ten serial do innych, tego typu. I widzimy wyraznie, ze odstaje. Jego wtornosc czyli powielanie schematow z seriali z lat 70-tych i 80-tych tez nie jest jego atutem. Wszystko jest kalka. A przeciez w XXI wieku mozna zrobic lepsza rzecz, nie tyle nowoczesniejsza, co swiezsza, z jakims zarysem oryginalnego pomyslu. Ta wlasnie droga poszli tworcy chocby takich Impersonalnych. Tez serial glupiutki, plytki, ale oparty na calkiem oryginalnym rozwiazaniu. Rowniez pod wzgledem techniczno-realizacyjnym zrobiony na duzo wyzszym poziomie.

Co do obrazania. Ja nigdy nie zaczynam pierwszy pyskowek. Przeczytaj ten watek jeszcze raz. Mam mala tolerancje wobec osob uposledzonych umyslowo. Uwazam, ze powinni byc pod stala fachowa opieka, nie powinni udzielac sie na forach dyskusyjnych, skoro nie rozumieja idei ich istnienia. Mozna sie roznic w opiniach, ale nie trzeba od razu wykazywac sie irytacja w obliczu opinii innej niz wlasna. Ja nie obrazam ludzi, tylko dlatego, ze sie ze mna nie zgadzaja, albo tylko dlatego, ze krytykuja film, ktory z kolei dla mnie jest wybitny (9) albo genialny (10). Maja prawo do swojej krytyki. Maja prawo te krytyczna opinie uzasadniac jak im sie zywnie podoba. Maja prawo stosowac dowolna forme.

Wielu ludzi daje temu serialowi ocene 9 (wybitny, rewelacyjny) albo 10 (genialny). To jest ich sprawa i na pewno nie jest to kwestia gustu. Nie zgadzam sie z nimi i tlumacze dlaczego. Serial w moim rozumieniu ani nie jest wybitny, ani genialny, wystarczy go zestawic z dawnymi produkcjami tego typu. Moze sie podobac, nie przecze. Ale to, ze cos mi sie podoba, nie oznacza od razu, ze daje mu maksymalna albo prawie maksymalna note. Skala ocen 1-10 ma swoje niuanse wiec staram sie swoje oceny niuansowac.

per333

No cóż, ja nie mam porównywania z serialami, które wymieniłeś, dlatego kieruję się współczesnymi serialami tego typu (tzw. procedurale, których idea gatunku zakłada pewną schematyczność) i w proównaniu z nimi wypada cąłkiem dobrze. Castle czasem w ten czy inny sposób bawi się konwencją i stawia głównie na humor. Zresztą, weźmy na przykład "Kości", które, swoją drogą, całkiem lubię (choć od dwóch czy trzech lat zabieram się za 6 sezon), gdzie materiał DNA wydobyto z żołądka jakiegoś mikrorobaczka, które żerował między zębami szkielietu, gdzie znajdował się naskórek oprawcy. Biorąc pod uwagę tamte podejście do rozwinięcia nauki, kiedy w "Castle" zaginione osoby szuka się z pomocą stosu akt, a nie nowoczesnych programów, realizm jest mimo wszystko większy. Oczywiście, że nie może być tutaj zachowany w 100% i sprawy muszą być nieco dziwne, a bohaterowie mieć szczęście, ale mimo wszystko...

Patrząc na twoje zarzuty zachecam cię do zobaczenia "Weroniki Mars"- serial niby młodzieżowy, ale niech cię to nie zmyli, bo nie jest ani płytki, ani mało inteligenty, a przy tym praktycznie nie pojawiają się tam schematy.

ocenił(a) serial na 5
aka13

Niestety, czas mam ograniczony, seriale dobieram starannie, nie moge ogladac wszystkiego. Dlatego przed podejsciem do Castle poprosilem filmwebowiczow o rade, by zorientowac sie czy warto. Niestety w tym przypadku wrazenia tutaj sie wypowiadajacych calkowicie rozminely sie z moimi oczekiwaniami.

Impersonalni sa proceduralem. To serial niezly (czyli ocena 6), zrobiony duzo sprawniej niz Castle, majacy ciekawiej rozrysowane postacie. Jest glupiutki, ale da sie te glupote przelknac. Granice nie zostaly chyba przekroczone.
Poza tym ogladam The Wire (kryminal), Breaking Bad, Dextera, Gre o tron, Zakazane Imperium, Homeland, The Walking Dead i American Horror Story. Mam mieszane odczucia, niektore z tych seriali porzuce. Skonczyla sie emisja rewelacyjnego Bossa, najinteligentniejszego wspolczesnego serialu jaki znam. To wszystko na co mam czas.

per333

No to w takim razie widzę, w czym problem- szukasz raczej ambitnych seriali, dlatego "Castle" ci sie nie spodobało- bo to serial dajacy głównie rozrywkę, całkiem innego rodzaju niż wymienione przez ciebie. Mimo wszystko spróbuj znaleźć czas na "Weronikę Mars" http://www.filmweb.pl/serial/Weronika+Mars-2004-162141 - serial już zakończony po trzech sezonach . Ewentualnie może zerknij na "Suburgatory"- sitcom z kolei, też lekki, przyjemy, ale z drugiej strony pełen ostrej satyry na życie w przedmieściach, do tego odcinki są stosunkowo krótkie. Nie jest jakoś specjalnie ambitny, ale na swój sposób inteligenty.

ocenił(a) serial na 5
aka13

Czesc odpowiedzi do Alee adresuje rowniez do Ciebie. Inaczej najwyrazniej definiujemy pojecie "rozrywki". Cos co jest glupie, plytkie, bezsensowne w moim rozumieniu nie moze byc rozrywka. Męczy. Czy cos co męczy moze relaksowac? Jest tu jakas sprzecznosc pojeciowa. Sa granice glupoty, ktorych nie mozna przekraczac. Gdy odprezenie przy lekturze czy seansie zastepowane jest poczuciem zazenowania to nie jest to fajne wrazenie ani nie jest to zadna rozrywka.
Ogladam Impersonalnych, to tez jest serialik malo subtelny, ale jakos daje rade sie wczuc w klimat. Wymienilem stare seriale z lat 80-tych. Tez dalo sie je obejrzec. Castle jest zbyt nieudolnie skonstruowany. Glowna aktorka jest sliczna, glowny aktor dobrze mi sie kojarzy z serialu Firefly, ale to za malo by opowiedziec ciekawa historie. Ten serial nie ma mi w zasadzie nic do zaoferowania.

ocenił(a) serial na 9
per333

Abstrahując od tematu samego Castle'a, to o ile mi dobrze wiadomo, człowiek inteligentny szanuje wszystkich, nawet tych, których uważa ze niedorozwiniętych a nawet szczególnie okazuje swoją tolerancję takim osobom. Inaczej trudno mówić o inteligencji, bo wbrew pozorom nie chodzi tu o wiedzę, ale o też o umiejętność odnalezienia się w danym środowisku. Takich ludzi jest niestety bardzo mało. W internecie dużo łatwiej jest się obrażać- w końcu nie trzeba mieć odwagi cywilnej i rzucanie w kogoś mało wybrednymi słowami nie pociąga za sobą żadnych konsekwencji. To dość dobitnie pokazuje , że nie dorośliśmy jeszcze do dyskusji. Osoba inteligentna, a z Twoich wypowiedzi wnioskuję, że za taką się uważasz potrafi byś powściągliwa w swoich osądach i rozmawia z każdym spokojnie, bez względu na to jak nisko daną osobę oceniła. Dzieciom mówi się często: "Bądź mądrzejszy, ustąp" i chyba coś w tym jest. Wyzywając się wzajemnie nikt jeszcze do niczego nie doszedł i naprawdę odrobina szacunku na publicznych forach jednak przydałaby się obu Panom jak i wielu innym.
Co do Castle'a to oj, lepiej nie lekceważyć gospodyń domowych, bo bez nich niestety ten świat długo nie przetrwa. Pomijając już fakt, dlaczego uważasz je za gorsze od siebie. A jeśli chodzi o dobór repertuaru osobom mniej lub bardziej inteligentnym, to pozwólmy im wybierać sami. Każdy w tym co ogląda, czyta, słucha szuka czego innego, a naprawdę trudno jest ciągle oglądać tylko i wyłącznie ambitne kino, bo prawdziwy świat i tak przytłacza na co dzień dookoła, tych którzy widzą pewne rzeczy, a jeszcze to samo na ekranie na okrągło to można już zupełnie oszaleć. Pozwólmy inteligentnym i nie tylko na odrobinę rozrywki i odprężenia.

ocenił(a) serial na 5
Alee

Intelektualnie jestem czlowiekiem przecietnym. takim jak wiekszosc. Gdy stykam sie z ludzmi intelektualnie wyraznie ponizej przecietnej, zauwazam deficyt komunikacyjny. Poza tym mylisz inteligencje z kultura osobista. Znam ludzi inteligentnych, ktorzy sa chamami, albo nihilistami, cynikami, a nawet szumowinami. W zyciu publicznym nie trudno takich wskazac. Wszyscy jestesmy tylko ludzmi, ludzie inteligentni tez maja swoje wady.
Sa pewne zasady, ktorych przestrzegam. Szanuje innych o ile inni szanuja mnie. Nie wszczynam, nie inicjuje rozrob, natomiast wierze w instytucje reakcji na akcje, kary za zbrodnie, skutku wynikajacego z przyczyny. To nie jest kwestia inteligencji, tylko bardziej mentalnosci i charakteru.

Nikomu nie bronie niczego ogladac. Natomiast sam daje sobie prawo do oceniania filmow i seriali na Filmwebie, ktorego to brawa beda krwawo i bezlitosnie bronil. Daje sobie tez prawo do przyobleczenia wlasnej oceny we wlasna forme. Osoba uposledzona umyslowo wyzej w sposob otwarty uznala, ze ja nie mam prawa ani do wlasnej formy, ani do wlasnej tresci.

Uzywasz pojec wzglednych. Ambitne kino. Rozrywka. Kazdy inaczej rozumie takie pojecia. W przypadku literatury najwieksza rozrywka byla dla mnie lektura "Zbrodni i kary" Dostojewskiego i nigdy nie zastanawialem sie nad tym czy to ambitna literatura. Po prostu to byla czysta rozrywka.

ocenił(a) serial na 9
per333

To zależy o jakim rodzaju inteligencji rozmawiamy. Mam jednak wrażenie, że osoba, która naprawdę stara się zrozumieć świat, ma pewną wiedzę i umiejętności przypisywane osobom inteligentnym, nie daje się wciągać w bezsensowne wzajemne wyzywanie, bo wie, że to niczego nie zmieni i na pewno ktoś, kogo uważa, za istotę niezdolną do zrozumienia, po prostu. A jeśli już mowa o kulturze osobistej, to z przerażeniem stwierdzam, że brakuje jej wśród polskich i nie tylko polskich internautów. Poznawanie opinii innych jest ważne i ciekawe, kiedy można ją porównać ze swoją, ale niestety na większości forów, można znaleźć tylko nowe sposoby obrażania innych i skrajnej nietolerancji, co naprawdę nie sprawia przyjemności czytającemu i chcącemu wyrazić swoje zdanie. Nie wiem czy odbierałabym tamte komentarze, aż tak osobiście.Emocje, emocjami, ale jednak czasami warto przystopować, tym bardziej, ze nie wniosło to nic do dyskusji. I przyczepię się jeszcze raz do tych gospodyń domowych, bo nie lubię, kiedy obraża się pewną grupę ludzi bez powodu. Uważam, że powinno się wyrażać własne zdanie w swoim imieniu. A stwierdzenie: "gospodynie domowe lubia takie rzeczy, niewymagajace skupienia, ogladane niezobowiazujaco, nie majace glebszego sensu. Dla innych ludzi ten serial nie ma w zasadzie nic do zaoferowania."jest przykładem nawet nie wiem jak to nazwać. Męskiego szowinizmu? Domyślam się, że nie jesteś gospodynią domową,ale na pewno jakieś znasz. I doskonale wiesz, że jest to grupa szalenie zróżnicowana pod każdym względem. Dlatego też ograniczanie im prawa wyboru do niewymagających skupienia, niezobowiązujących produkcji, jaką w tej opinii jest Castle, jest naprawdę nie w porządku. Szczególnie, że bez nich ten męski świat nie przetrwałby do dzisiaj.

per333

per333 - tak czytam to co piszesz i z przykrością stwierdzam, że do kultury wypowiedzi dużo Ci brakuje. Rozumiem, że można mieć inne zdanie na temat filmu - sama lubię czytać różne przeciwstawne opinie, by wyrobić sobie zdanie, ale obrażanie innych - nawet tłumacząc się głupio: "to nie ja zaczęłem"- jest żałosne. Do tego opinie, które wyrażasz zdecydowanie nacechowane są pogardą: określanie filmu jako rozrywki dla "gospodyń domowych" czy "niezbyt skomplikowanych intelektualnie" jest obrażaniem ludzi, którym się podoba (i gospodyń domowych). Wyobraź sobie, że niektórzy inteligentni ludzie lubią np. wyłączyć myślenie i cieszyć się czystą rozrywką.
Dla mnie serial jest zabawny i uroczy. Nie ma tu kloacznego humoru, który charakteryzuje sporo komedii amerykańskich, nie ma patetyzmu czy "łzawowości". Jest niezłe wyważenie akcji i relacji między bohaterami. Jest humor, który jest lekki i wyważony (nie sitcomowy). A niedociągnięcia fabuły? Puszczam mimo uszu (i oczu). Bo gdy oglądam ten film nie nastawiam się na analizę, tylko czystą rozrywkę.
Ty widocznie masz naturę analizowania i przeszkadzają Ci niekonsekwencje. I nie wciąga Cię nastrój. Rozumiem, że tak niektórzy mają (np. mój mężczyzna ;-)). Ale nie obrażaj przy okazji tych, którym serial się podoba.

ocenił(a) serial na 5
antosia_2

Nie chce mi sie powtarzac tych samych argumentow. Mnie nie chodzi o to, ze jest to prosty, nieskomplikowany serial dla osob malo wymagajacych. Chodzi o to. ze seriali tego rodzaju bylo mnostwo i kazdy wczesniejszy byl lepszy niz Castle. Kazdy wczesniejszy serial komediowo-kryminalny (sam dla przykladu wymienilem cztery) w przeciwienstwie do Castle mial jakis swoj wlasny wyjatkowy rys. Castle jest jak chinska podrobka. Ta produkcja nawet nie jest szczegolnie uwspolczesniona. Znakomita wiekszosc odcinkow moglaby byc wkomponowana do serialu z lat 70-tych czy 80-tych. Wystepuja jakies wspolczesne gadzety, ale nie zmienia to faktu, ze cala konstrukcja fabularna jest archaiczna.