To oglądaj dalej ;) a "nie wiadomo kto" ma na imię Josh AKA DMB, i wszyyyscy go kochają ;)

Swoją drogą, to że ktoś kogoś ratuje, nie oznacza jeszcze, że tego kogoś kocha, a poza tym, dlaczego Beckett miała pomyśleć, że Castle ją kocha, skoro 2 odcinki po tym ostrzeżeniu przed bombą Castle znalazł sobie ekhm no powiedzmy krótkoterminową dziewczynę. Poza tym Shlemming (Demming) nie pojawił się znikąd.

Fakt, ale sprawiała wrażenie zainteresowania Castlem dość często (zwłaszcza że przyznała że jego książki pomogły jej po śmierci matki), a "ocalenie" wydaje mi się że miało by na to wpływ. A to że Rick nie ogranicza się do niej jednej, nie jest dla mnie zbyt dziwne, przy ciągłym zachowywaniu przez nią dystansu mimo upływu czasu.
Ogólnie, nie trzyma się to kupy tak solidnie jak powinno.

Powiem tak, jak dla mnie to Beckett sama nie wie co czuje do Castle'a, i... no po prostu oglądaj dalej bo ciężko się wypowiadać z ograniczeniem odcinków z których mogę przytoczyć argumenty. ;)

Moim zdaniem między innymi dlatego, że Castle pogodził się z byłą żoną Beckett stwierdziła, że związek jej i Castle'a nie miałby szans, z resztą ona wciąż nie wie czego może się po nim spodziewać... i jak już mówiłam, oglądaj dalej.