Jak znam życie i wredną naturę scenarzystów to w najmniej odpowiedniej chwili psiak nasika Rickowi na nogawkę i cały magnetyzm diabli wezmą. Choć przyznam, że chcialabym się mylić.

Też bym chciała, abyś jednak się myliła :)
Ale w gruncie rzeczy humor jest dużym atutem tego serialu. Chociaż w takich momentach fanom chyba średnio jest to na rękę, przynajmniej ich części.

mame oszukasz ..tate oszukasz...ale natury nie..w końcu powinno coś miedzy nimi wydażyc jest to jasne jak słońce 4 sezony to już troszke za dużo tych zwodów ale amerykańscy scenarzyści lubują się w nienaturalnych zachowaniach i komplikowaniu wszystkiego,a to na co czekamy objawione nam zostanie w Series finale standardowa procedura hamburgerów.
serial mistrzostwo jeden z lepszych na rynku...

No i nawet ingerencja psa nie była potrzebna... Ech... Jak tych dwoje się zdecyduje to będzie koniec serialu tak jak w "Na wariackich papierach".
Ale odcinek był naprawdę dobry. O wiele lepszy od ostatniego. Górą były psy i Espo :)

Też się zgadzam,że po 4 sezonach powinno się zadziać już coś poważniejszego,ale no cóż... w Housie doczekałam się w ostatnim odcinku 6 sezonu! :P

http://www.youtube.com/watch?v=hz6wgTC0VVk&feature=related
^ ^