poniewaz od 3 sezonu probuja z tego zrobic powazny dramat policyjny , co im wychodzi raczej zalosnie, powinni zostac przy tym co bylo na poaczatku
Poważny dramat policyjny? Nie wiem co Ci zasugerowalo, że twórcy usiłują osiągnąć coś takiego. Odcinki poważne były w każdym sezonie, zwykle głównie skupione wokół morderstwa matki Kate. Zawsze jest jednak pełno lekkich humorystycznych epizodów, i w 3 sezonie wcale nie było ich mniej - odcinek z motywem UFO, aktorki mającej grać Nikki Heat, prohibicji, wojny pizzerii itp. itd. Przyznam, że start 3 sezonu był średni, głównie dlatego, że zrobili z Beckett laskę wprost z wybiegu na 10 centymetrowych szpilach, a humor był trochę zbyt slapstickowy. Ale właśnie od tego odcinka z UFO serial się podniósł. Nie wiem czy oglądałeś premierę 4 sezonu, ale moim zdaniem wyszła fantastycznie. Owszem na poważnie, ale daję 9/10 za odcinek (punkcik odjęłam za postać Iron-Gates, która wypada dość blado). Momenty na serio w procedural drama są absolutnie konieczne.
Ja bym nie powiedziała że się stacza, akurat odcinki 4 serii tematycznie podobają mi się bardziej... jest mrocznie xD superbohater, głowy w kapsułach.. nieźle. Generalnie nie uważam że ten serial jest średni. Akurat w kontekście odcinka vampire weekend to odcinek o duchach był słabszy. Klimat miał ale na samym klimacie się nie pociągnie. Poza tym musi być troche dramatyzmu żeby nie wyszedł 13-sty posterunek ( który nie był zły ale jednak). Aktorsko też nie kuleją. A beckett z tego co pamiętam zawsze biegała na szpilkach. Jedyna rzecz, która mi się nie podoba to proste włosy Lanie.
Peace
Ja jestem w połowie drugiego sezonu i jak na razie pierwszy wydawał mm się lepszy. Przede wszystkim z powodu NAthana Filliona aka Castle'a. W pierwszym sezonie był bardziej zabawny. W drugim jest jakiś za poważny. NIe wiem czemu taka zmiana. Niby jest trochę zabawny ale nie tyle co pierwszym sezonie.