Cesarzowa Sisi
powrót do forum 1 sezonu

Jest to ten rodzaj serialu historycznego, który purystów doprowadza do szewskiej pasji - obyczaje, moda, część faktów historycznych czy postaci jest przedstawiona ze SPORĄ swobodą.
Mnie osobiście ten styl odpowiada, bo pozwala współczesnemu widzowi jakkolwiek zbliżyć się do postaci, których problemy czy obyczajowość są tak nam obce, że utrudniałyby pojęcie czy zaangażowanie w pokazywaną fabułę. Stąd przeniesienie dzisiejszej wrażliwości, świadomości, sposobu bycia i zachowania na postaci sprzed prawie 200 lat. Take it or leave it.
Dla mnie Sisi to czytelna analogia do księżnej Diany, która podobnie jak Elżbieta nie przystawała do oschłej, formalnej, skoszarowanej hierarchii dworu. Tyle że dwór Austrii w XIXw miał groteskową wręcz etykietę i protokół, którym sadystyczna hrabina Esterhazy próbuje skrępować impulsywną i wrażliwą Sisi. Wszystkie sceny dręczenia, uszczypliwości, prób brania Elżbiety pod but są wspaniałymi przykładami jak wygląda piekło kobiet, które gotuje jedna drugiej.
Aktorka grająca Elżbietę sprawdza się jako uśmiechnięta trzpiotka, ciągle kołysanka swoimi skrajnymi emocjami, ale jest to postać dość płaska. Za to cesarzowa-marka i hrabina Esterhazy są po prostu bajeczne i dla tego duetu warto obejrzeć serial :) Zniuansowane, gdy trzeba, szarżujące w swym koronkowym okrucieństwie i jadowitości zranionych kobiet, których czas przemija albo tez nigdy nie nadszedł. Podobnie matka Elżbiety - damski drugi plan to brylant.
Młody cesarz tak jak Elżbieta postać nieco płaska, klasyczny idealista, który chce być nowoczesny, ale wciąż nie umie odczepić się od spódnicy matki. Miota się między matką i żoną, ot archetypiczny samczyk na progu dorosłości, nieświadomy swojego upupienia. Ale zagrany ładnie, widać tu mężczyznę, nie historyczną kukłę.
Jest „ten trzeci”, czyli brat cesarza, klasyczny utracjusz, tu upozowany na cierpiącego zakochanego, który po raz pierwszy przeżywa odepchnięcie przez kobietę i z tego tylko powodu nie umie tego przeżyć i wykonuje sporo idiotycznych ruchów, z próbą zamachu stanu włącznie. Niespecjalnie ten wątek mnie przekonał, ale czym byłby serial z wątkiem miłosnym bez solidnego trójkąta?
Nieźle pokazane jest tło obyczajowe, zmiany społeczne przetaczające się wtedy przez Europę, Wiosna Ludów, reperkusje Rewolucji Francuskiej i ruchy antymonarchistyczne, bunt przeciwko absolutyzmowi - w tym spiski i zamachy, co przecież będzie smutnym końcem samej Elżbiety.
Podobnie z rewolucją przemysłową, która nieodwołalnie zmienia świat i to w błyskawicznym tempie, zetknięcie napuszonego, złotego dworu z brudnymi barakami robotników-dzieci. Ta pukająca do drzwi „nowoczesność” zapowiada już wtedy koniec monarchii, która właśnie zaczyna wchodzić w swój złoty czas.
Warto serial zobaczyć, dialogi są żywe, dowcipne, akcja względnie płynie, jest tez (wiadomo) mocno przewidywalna ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones