Ogólnie wszystko idzie w zasadzie w dobrym tempie do 10 odcinka potem dostajemy nagle w 1 odcinku wrogą organizację by w kolejnym została pokonana a w ostatnim po prostu zakończyć anime, to jak to zostało poprowadzone pod koniec nie miało sensu i odbierało całą przyjemność z oglądania tym bardziej że wrogiej organizacji poświęca się łącznie max około 10 min, to anime potrzebowało z 2-3 odc więcej.
a mi to pasowało - nie wydłuzali na siłę. TO nie była WROGA organizacja, a organizacja, która chciała wykorzystać zdolności tego konkretnego bohatera bo tylko on potrafił kraść moce innych. To był tylko epizod i impuls do działań z ostatniego odcinka.
Epizod? Ta organizacja działała latami. Odniosłam podobne wrażenie jak autor tematu - w pewnym momencie odcinki o poszukiwaniu kolejnych osób z mocami zrobiły się nudne i wtórne, tymczasem nagle zaserwowano nam masę nowych informacji i sytuacji, i wszystko rozwiązało się błyskawicznie, a już w trzynastym odcinku naprawdę na siłę wciśnięto wszystko, co się dało.
Organizacja działała lata, ale zainteresowała tą osobą dopiero jak dowiedzieli o jej istnieniu - ja tak przynajmniej zrozumiałem. Zresztą to kwestia gustu. Mi podobało. Nie oczekiwałem wydłużania. W niektórych serialach się sztucznie rozdmuchuje proste i oczywiste sprawy. Nie mówię, ze tutaj też takich nie było, ale nie czułem efektu "śpieszenia się"