Jakie wrażenia po odcinku? Ja mam łzy w oczach. Kurde zawsze w takich sytuacjach pokazują jak ich ekipa jest ze soba zżyta, to takie piękne i chwytające za serce.
Mam nadzieję, że Herman wyjdzie z tego cało. Nie mogę sobie wyobrazić tego serialu bez niego.
Odcinek świetny, emocjonujący do tego stopnia, że nie potrafię wybrać swojej ulubionej sceny. Nawet nie zauważyłam, że to już koniec. Na szczęście pod ręką było Chicago Med. Moim zdaniem odcinek Med nie był już tak bardzo wciągający jak Fire, no ale to moje zdanie. Zobaczymy jak to się skończy w PD.
Czy tylko mnie za bardzo nie interesuje ten crossoverowy wątek? Oglądając Fire, prawie nie odniosłam wrażenia, że to jeden z tych odcinków. Po prostu czekałam, aż Herrmann wydobrzeje na koniec odcinka i wszyscy będą szczęśliwi. Nawet obecność obsady z Med jakoś mi nie przypomniała,wtedy dla mnie byli kolejnymi postaciami, które są wpisane w historię. Dopiero obecność PD trochę mi uświadomiła, że do końca daaaleka droga, a dokładnie - dwudniowa.
Fire zamulają strasznie ostatnio. Coś za dużo tego wybaczania, w kółko to samo. Scena końcowa, rozmowa Cruza z Hermannem nawet fajnie wyszła, Severide jako jedyny zachował się normalnie (z pretensjami bardzo słusznymi do Cruza). Ciągłe sceny jak to ekipa się razem trzyma już mnie trochę śmieszą, nie dość że na okrętkę w każdym odcinku to jeszcze poboczne postacie muszą to podkreślać (w tym przypadku April z Med i jej tekst w stylu "Ci to się razem trzymają"). Interesuje mnie wątek tej młodej Chilli, to tylko problem alkoholowy? Oczywiście typowy przypadek strażacy muszą uratować osobiście tego złego, wręcz musiał to zrobić bezpośrednio zainteresowany Cruz (idiotyzm). Dodam że nie trawię tej sielanki Dawson z blondasem, przede wszystkim nawet do siebie nie pasują. PD jest bardziej przyziemne, wyważone, ciekawsze. Med też mi się bardziej podoba, taka uboższa wersja ER, wg mnie widać podobieństwa.
Takie pytanie, jako, że jest to crosssover to w jakiej kolejności oglądać odcinki? Fire>Med>PD?
Herman na 100% wyjdzie z tego w ostanim odcinku PD żyje i ma się dobrze poadaje na końcu piwo Sierżant Platt i Mouchowi :) W sumie źle to zrobili muszą uwazać na to bo w jednym serialu ktoś walczy o życie a w miedzyczasie w drugim pracuje sobie jakby nic sie nie stało co już zdradza fabułę że wyjdzie on z tego cało :)