Czyżby nasza serialowa bohaterka była w ciąży z Casey ? Co myślicie na ten temat ?
mysle, ze napewno jest w ciazy :)) ciekawe, co wymysla w 4 sezonie, bo jako strazak w ciazy chyba pracowac nie bedzie...
Wkurza mnie jak piszą postać Gabrieli Dawson. Są bardziej niekonsekwentni niż przy pisaniu postaci Petera Mills, ten chciał być strażakiem, w pewnej chwili policjantem, po czym jeździł karetką, wrócił do bycia strażakiem. By na sam koniec wrócić do kucharzenia. Świetna postać, z Gabrielą jest podobnie, jeździła w ambulansie coś przebąkiwała o byciu lekarzem, by na koniec zacząć walczyć o bycie strażakiem. A jak już się jej udało, to scenarzyści sprawili, że jest w ciąży. Ja na miejscu Matta zapytałbym czy dziecko jest jego. I jeszcze ich pewnie na chama ze sobą spikną, jak widać, iż nie pasują do siebie. Mogli ją uśmiercić sezon temu zamiast Shay. Trzymam kciuki, za jakimś dramatycznym początkiem 4 sezonu gdzie ją ubiją.
Jak dla mnie pasują do siebie,jest to dla mnie jedna z lepszych par ekranowych.. ale z ta niekonsekwencja scenarzystów się zgadzam.zrobili ja bezsensu strażakiem, żeby wprowadzić jakiś zgrzyt do związku i teraz znowu będą kombinować... A z millsem to już szkoda gadać :/
.
Mnie tam jako para nie pasują, wolałam Matta oglądać z byłą żoną Pata Pridgen. Katya też fajna była, ale te fajniejsze dziewczyny twórcy wolą zabijać :(
Z Millsem trochę przegięli. Całe życie marzył o tym, aby być strażakiem/ratownikiem i to powinno być egzekwowane. Skoro nie mieli już na końcu pomysłu, co z nim zrobić, mogli go po prostu przenieść (zapomniałam gdzie jego rodzina się przeprowadziła) do tego miasta i tam zaczepić się w jednostce, aby przy okazji być blisko rodziny, ale i kontynuować karierę w straży. A tu się nagle okazuje, że po tylu latach walki, Peter chce być jednak kucharzem i mieć restaurację, a strażakowanie nie było jego marzeniem, ale jego Ojca. Strasznie zamieszali z nim.. No i podobnie postępują z Gabby. Od początku pomysł z byciem strażakiem był dla mnie śmierdzący. Mogła zostać w karetce i wszystko by się kupy trzymało. Może niedługo będzie chciała zostać ratownikiem i przeniosą ją do ekipy Severidea.
A co do dziecka.. Tani chwyt. Co zrobią z jej ciężarną postacią? Przecież nie będzie mogła jeździć na akcje, a do karetki raczej powrotu też nie ma. Musieliby ją usunąć w cień, a w to wątpię, bo dosyć dużo scenarzyści do tej pory w nią 'inwestowali'. Podejrzewam, że poroni, wpadnie w depresję i będzie temat na kolejny sezon.
"Może niedługo będzie chciała zostać ratownikiem i przeniosą ją do ekipy Severidea." tak może być, ewentualnie będzie chciała się wkręcić i zostać policjantką w ekipie Hanka z Chicago PD :D
no mam nadzieje, ze nie bedzie poronienia...i cos wymysla innego . Od pierwszych odcinkow widac, ze Matt pragnie dziecka, nagle daja dziecko i bedzie poronienie, nie widze tego :/
Postać Millsa
nie jest powiedziane
że odszedł na zawsze
sami scenarzyści
to podkreślają.
Dawsey najlepsi
Pomimo tego, że Dawson to nie jest postać przeze mnie lubiana, to jednak myślę, że to Matt powinien sprawdzić czy przypadkiem komuś dzieciaka nie zrobił. Dawson była raczej grzeczna. ;p
Eee wydaje mi się, że o jeden romans więcej ma jednak Gabby i Matt jest grzeczniejszy :)
Pominęłam jakiś odcinek? Wydaje mi się, że wszystko oglądałam po kolei i w tym tygodniu nadrobiłam końcówke 3 sezonu. ;p
Ale tu chyba nie chodzi o liczebność wszystkich romansów/związków. ;p Myślałam, że pominęłam jakiś odcinek, gdzie po zerwaniu z Mattem coś zaszło między nią a kimś. Chyba liczy się to, że po zerwaniu z nikim się nie zabawiała. W przeciwieństwie do Matta. Poza tym myślę, że akurat w tym przypadku niesprawiedliwie ją oceniasz ;) Casey był przecież wcześniej w poważnym związku, chciał się ożenić i zakładać rodzinę. Nie wyszło, ale wracali do siebie kilka razy. Porównywać Dawson do Matta jest w tym wypadku nie w porządku. ;p
"Poza tym myślę, że akurat w tym przypadku niesprawiedliwie ją oceniasz ;)" Pewnie tak, ale drążni mnie i mam wrażenie iż scenarzyści nie mają pomysłu na jej postać.
Też za nią nie przepadam, często jest denerwująca i bezmyślna. Nie rozumiem dlaczego w ogóle zrobili z niej strażaka, skoro kochała swoją pracę w karetce i chciała iść na studia medyczne. No i totalnie nie rozumiem tego zafascynowania Mattem, ale to już może ze względu na to, iż gościu też mnie irytuje i totalnie nie jest w moim typie. :D
Dlatego chciałbym, żeby Ją ubili na początku sezonu, albo żeby poroniła i niech już będzie tą strażacką, a nie znów wraca do karetki.
Potwierdzam. Przydałby się jakiś większy dramat. :)
Mogli Shay zostawić, a zająć się Dawson. Ehh.
Nie lubię Dawson jej postać jest co raz bardziej irytująca. Jestem w trakcie 3 sezonu i nie mogę znieść tych jej dramatów związanych z pracą i ze związkiem z Mattem. Mieli byc profesjonalni nie laczyc pracy i zycia osobistego a ta go ciągle nachodzi w trakcie pracy i jakieś swoje wynurzenia mu serwuje. I ta niekonsekwencja jeździła na karetce zbierała na studia medyczne a tu nagle została strazakiem. Mam nadzieje ze ja usmierca albo ze rozstanie sie z Mattem bo do siebie nie pasuja. Za bardzo slodko pierdzacy jest ten ich zwiazek. I taki jakis niewiarygodny. Matt tak kochał Hallie a ledwo zmarła i rach ciach i juz pełnia szczęścia z Dawson.