No i jak wrażenia? Moim zdaniem odcinek zdecydowanie lepszy niż poprzedni, akcja z prostytutkami i tymi
pogoniami naprawdę dobra. Następny odcinek też się ciekawie zapowiada.
Mi się bardzo podobał ten odcinek, dużo fajnej akcji, szkoda, że następny odcinek dopiero 30 kwietnia, a jeszcze bardziej jestem zdruzgotany, że zostały mi tylko 4 odcinki z Erin, jak ja wytrzymam do jesieni :/
Mi też odcinek bardzo przypadł do gustu. Fajnie nakręcona akcja i zakończenie jej. Podobał mi się ten facet, który dokopał Jay'owi i Adamowi. Okazało się bowiem, że policjanci są realni, a nie przerysowani niczym Rambo. Burgess coraz bardziej rozwija się w pracy i widać, że ma duże szanse, aby w przyszłości trafić do wydziału. Uwielbiam, że z ciężkiego tematu w PD, mamy przyjemne przejście do kolacji Trudy i Adama jako fikcyjnego narzeczonego. Troszkę humoru w tym całym galimatiasie. Odcinek jak najbardziej na plus i szkoda, że przyjdzie nam tyle czekać na kolejny epizod.
Fajny odcinek ale serial zadka nie urywa. Dowiedziałem się o nim niedawno na forum Chicago Fire i szczerze mówiąc spodziewałem się trochę więcej. Fajne postacie to Voight, Dawson, Burgees reszta drętwa. Strasznie schematyczne to jest, nawet teraz w temacie o konkretnym odcinku piszę ogólnie o całym serialu bo poszczególne odcinki właściwie się nie różnią.