Jako facet, raczej nie jaram tymi romantycznymi wątkami w serialach, a dużo ich oglądam. Jednak jeśli chodzi o tych dwoje, to nie wiem czy to ja, ale między nimi jest niesamowita chemia. Już w dawnych odcinkach Chicago Fire to czułem, a dziś przy tym ich pocałunku, miałem ciarki. WTF?
Ja się nimi jakoś nie jaram. Pocałunek nie zrobił mnie wrażenia bo wiedziałam że spojlerów co się stanie. Wolałam chemię między Lindsay i Halstead'em ( dla mnie tp było to coś). Fakt ze było widać już w Chicago fire, że podoba się Severaidowi, ale on leci ma każdą i zalicza każdą i pewnie nie będzie jej traktował poważnie. Wciąż liczę że kiedyś połączą Lindsay i Halstead'a
Severide zalicza laski, bo może, ale nie znaczy, że każdą traktuje nie poważnie. Z Renee był związany i to ona go zdradziła(dziecko przecież nie było jego), poza tym wyjechała do Hiszpanii, więc może facet szuka stabilizacji, najmłodszy już nie jest, a że robi to aktywnie to co z tego? :)
Renee go nie zdradziła bo przecież rozstali się przed jej wyjazdem do hiszpanii, a on mial z nią też jechać ale się rozmyslil , więc tu nie ma mowy o zdradzie. No robi to aktywnie i to mu pasuje wątpię że będzie w poważnym związku, zwłaszcza że jego była narzeczona go zdradziła i to od tego momentu on śpi z kim popadnie
Być może to pokręciłem, ale pomijając wątek "zdrady", to nie zanosiło się aby chciał ją zostawić, tylko ona wyjechała, owszem miał z nią jechać, ale tam jest jego życie, więc daj chłopakowi szansę, bo jak by nie patrzeć, to ona go zostawiła dla pracy.
no tak ale ona wiedziała ze będzie jechać od prawie samego początku gdy zaczęli się spotykć jak i nie wcześniej i on też o tym wiedział( wogóle to miałam wrażenie ze Kelly chciał niby z nią jechać ale bardziej liczył na operację w hiszpanii) Dobra juz nie ważne:) Zobaczymy co wymyślą z nim i Lindsay
Pomijając fakt że może i go nie zdradziła ale już wspomnieć o tym że to nie jego dziecko mu nie raczyła ,wręcz wmówiła mu że to jego. ( BITCH !) to lubię Erin i lubię Jaya ale w takich jednostkach nie może być par.. oni są wiecznie narażeni na ostrzał i uczucia spowodowałyby ich złe reakcje..
A że Erin fajna laska a Severide to ciacho ( i do tego mój ulubieniec z Chicago Fire) i faktycznie chemię można wyczuć to ja tam się cieszę i życzę im szczęścia :p
Poza tym taki wątek, byłby szalenie ciekawy. Para z dwóch różnych seriali, ja czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Jaya lubię, ale denerwują mnie w serialach takie oczywiste związki, dlatego dla mnie Halstead i Lindsay nie powinien mieć miejsca. Podobnie było w Chicago gdzie chyba od pierwszego odcinka było wiadomo, że Dawson i Casey pomimo wielu zawirowań, scenarzyści będą pchać ich w swoje ramiona. Nie lubię takich zabiegów, wolę jak relacje budują się w trakcie serialu, ale cóż tak jest w wielu serialach
Ja także liczę, że gdzieś tam, kiedyś jeszcze powróci wątek Erin i Jaya. Lubię tego gościa i tworzą fajny team ;] No i jest między nimi coś. Nie mówię, że ma to być już i teraz, ale mam cichą nadzieję, że może powróci ten temat w drugim <albo trzecim, jeśli będzie> sezonie :)
A co do Lindsay i Severide'a, to oczywiście ładna z nich para. Kelly lubi skakać z kwiatka na kwiatek, ale wydaje mi się, że to będzie coś trwalszego. Może nie forever, ale podejrzewam, że trochę mogą ze sobą pobyć. I dobrze, bo to całkiem ciekawe, taka przeplatanka pomiędzy serialami. No, ale zobaczymy, jak to dalej się potoczy.