:) Justin WOW! Nawrócił się chłopak! I bardzo dobrze, niech mu się życie w końcu ułoży...
Co do Voighta i tego z jaką siłą szukał tego, co mu skradziono. Od razu pomyślałam, że mogło chodzić o coś co nie jest pieniędzy ani dokumentami, ale jest związane z jego zmarłą żoną. I masz, BINGO!
Erin i propozycja pracy? Serio? Wiedziałam o tym, ale od razu żeby była szefem jednostki? Co za awans!
Mało Jay'a!!!!! Zdecydowanie za mało!
I oczywiście Layla musiała zalecać się do Antonia i chyba coś z tego będzie. Antonio nie jest typem, który mógłby znieść, jak mężczyzna wyżywa się na kobiecie a jego aktualny klient, którego ochrania, takim mężczyzną właśnie jest.
Poza tym muzyczka genialna. Ta, która leciała w tle najważniejszych momentów.
To jak Hank dał pierścionek Justinowi.... Emocje choć niewidoczne gołym okiem były wyczuwalne. Mam ogromną nadzieję, że wszystko między ojcem a snem dobrze się ułoży...
Sama nie wiem co powiedzieć o tym odcinku...
teoretycznie był fajny,naprawdę fajny.
Spodziewałam się że Voight zabije tego kolesia którego złapał,zamiast tego przywiózł go z powrotem na posterunek, czyżby się nieco nawrócił? Mnie wątek Justina w ogóle nie pociąga wiec tak naprawdę miałam to gdzieś ale fajnie że chłopak się wyrobił.
No i wątek z pierścionkiem zruszający.
Świetny wątek z Monicą,dziewczynką która ukradła mundur. Co do Erin, nie wiedziałam o jaką pracę chodzi, teraz zastanawiam się co zrobi Erin choć nie wyglądała na szczególnie zainteresowaną i od razu powiedziała że ma już prace,to nigdy nic nie wiadomo.
To może być okazja do rozwinięcia wątku Erin/ Jay relacje. Chociaż nie do końca wiem czy wolę by Erin odeszła z jednostki i z nim była czy wolę by została i się przyjaźnili.Prawdopodobnie to drugie. Wystarczy mi że będzie między nimi to napięcie i wewnętrzna walka jak na początku Sezonu 1. Ale ta propozycja zdecydowanie do niej pasuje, i na nią zasługuję.
Zgadzam się,zdecydowanie za mało Halsteada ale to prawdopodobnie równowaga dla faktu że dużo go było w pierwszych trzech odcinkach tego sezonu;d nie bym miała coś przeciwko widząc go częściej. Plus: brakuje mi tego jaki był wczesnej,jakoś taki bardziej wesoły,żartobliwy pogodny i tak dalej.
Aha i jestem nieco zawiedziona! Wszędzie było promowane jak Jay i Erin idą pod przykrywką więc spodziewałam się fajnych akcji albo ogólnie czegoś więcej niż dostaliśmy,mianowicie stali tylko obok siebie w kolejce, chociaż przyznaję że ich ciuchy szczególnie Halstead'a były zabójczo zabawne!
Domyślam się że ta akcja się jakoś rozwinie i skończy się tak iż Antonio będzie musiał w jakiś sposób pozbyć się owego klienta i ochronić Laylę. I podziwiam opanowanie Antonia,to o wiele bardziej do niego pasuję niż gdyby się do niej przymilał.
Muzyczka w tym serialu momentami jest bardzo fajna, szkoda że ścieżki dźwiękowej nie można nigdzie pobrać.
przyszły odcinek zapowiada się wypełniony Adamem i Atwater,nie mogę powiedzieć bym nie mogła się doczekać,ale każdy zasługuję na swój odcinek w końcu :)
Wreszcie odcinek, który pokazuje, że Voight może zostać dorwany jak każdy inny. To bardzo na plus dla tego serialu, bo dodaje mu rzeczywistego wydźwięku. Jednocześnie w całej tej sytuacji coraz bardziej cenię sobie jego postać, to jak zaopiekował się Olive, podejście do syna. No właśnie, nie wierzę za bardzo w długotrwałe "nawrócenia Justina" ale zobaczymy.
Antonio to postać, którą bardzo lubię. Ogólnie zaangażowanie się w taką firmę ochroniarską jest nie w jego stylu, jednak przez sytuacje z żoną tak mogło się stać. Nie odpowiada mi za to osoba Layli, pewnie ściągnie na niego sporo kłopotów. Niech jej pomoże, ok ale bez żadnego romansu, błaaaagam.
Życzyłabym sobie też żeby Erin mimo wszystko nie przyjmowała tej oferty. Jeśli relacja z Jayem rozjwiłaby się pod nosem Voighta byłoby na pewno ciekawiej, plus między nim a Lindsay mogłoby również ciekawie się potoczyć.
Przyznam że bardzo dziwnie oglądało się Voight'a w takim położeniu. Wręcz bezbronnego,to jakieś takie nienaturalne,ale miła odmiana.
A ja wierzę,więc ile minęło czasu od j odcinka w którym Voight kazał mu iść do wojska? Wiem że w tym odcinku powiedział,,widzimy się za 4 lata" ale tyle na pewno nie minęło plus Olive jest w ciąży więc ile? 4-5 miesiący?
Stawiam że Layla będzie go kusić co już widzieliśmy ale nie sadzę by Antonio był bohaterem który dopuści do czegoś więcej nawet jeśli rozwodzi się z żoną.
Powiedziałabym że zobaczymy w następnym odcinku, ale odcinek zapowiada się wypełniony Adamem i Atwater'em więc nie wiadomo ile Linstead zobaczymy u czy Erin już wtedy komuś wspomni o tej ofercie...
Czy orientuje się ktoś czy w tym tygodniu wychodzi odcinek 6? bo ktoś gdzieś mówił że 5 listopada i w końcu nie wiadomo...
Mam nadzieję że nie każą nam czekać a żdo 5 listopada!
Nie mam pojęcia, kiedy 6 odcinek a jak jest w rozpisce tutaj na filmwebie? Sama muszę sprawdzić...
Podejrzewam, że od wstąpienia Justrina minęły 3-4 miesiące może mniej a teraz dostał przepustkę, sam Voight wspominał tej dziewczynie, że Justin ma służbę do odfajkowania...
A ja bym chciała, żeby Antonio w coś poszedł na boku. Zawsze taki dobry, pomocny itp... Jakby miał romans z Laylą by mnie do niego nie zniechęcił wcale a wcale...
I chyba też bym chciała, żeby Erin została. Mimo wszystko Jay i Erin razem sa lepsi niż osobno (w pracy oczywiście) :D
W programie, na stronie NBC jest wpisany odcinek Chicago P.D na 29.11, więc chyba możemy być spokojni.
Mam wielką nadzieję, że Antonio się jej nie oprze, tak na pierwszy rzut oka Layla do niego kompletnie nie pasuje. Ciekawie byloby gdyby zaczalo dziać się coś między nim a Nadia. :D Ona jednak ma zamiar zostac policjatnką, więc mało to realne. :P
Nie mogę właśnie tego z Justinem i Olive ogarnąć w czasie. Ciekawiej byłoby jednak gdyby to jego nawrócenie nie potrwało za krótko. ;p
Mimo wszystko ja chyba też wolę by została i tak zapewne będzie skoro będzie:) Poza tym gdyby Erin odeszła musieliby do serialu wprowadzić kogoś nowego a o tym nie było nigdzie słychać. No chyba że Jay byłby partnerem Burgess ale wątpię by umieścili Burgess w jednostce Voight'a skoro ten wie że ma romans z Burgess.. Nawet nie chciał jej przyjąć tylko zamiast niej wziął Atwater'a a Kim chyba bardziej zasłużyła. Niech lepiej Erin/jay zostaną na tej pozycji na jakiej są teraz,no chociaż mogłoby to ich flirtowanie powrócić,to było świetne.
Antonio i Nadia? Przecież ona ma 17 czy 18 lat, to byłoby nie tylko niestosowne z jego strony jako policjanta,ale to że Antonio ma córkę niewiele młodszą,jakieś 5 lat. Nie miałabym nic przeciwko nim gdyby nie powiedzieli wcześniej ile Nadia ma lat. A skoro powiedzieli.. poza tym kurcze to by była trzecia para w jednostce,trochę za dużo:)
Lubię Antonia więc jeżeli przespałby się z Laylą nadal był go lubiła ;d Skoro rozwodzi się z żoną ... poza tym bez powodu nie pokazali że Layla się do niego klei więc chyba istnieje możliwość że coś między nimi się stanie
Ciekawe by było gdyby się okazało że to w ogóle nie jest jego dziecko,ciekawe czy ta historia zostanie pociągnięta jakoś dalej.
Wnioskuje ze 3-5 miesięcy,Olive nie ma zbyt dużego brzucha więc więcej to raczej nie może być.
29.11 w takim razie świetnie, widocznie musiała zajść jakaś pomyłka,więc mogę spokojnie czekać na czwartek rano by obejrzeć odcinek <love>
Oczywiście miałam na myśli 29.10. Czekać ponad miesiąc to byłaby tragedia. :P
Ja mam mieszane wrażenia po obejrzeniu tego odcinka. Moim skromnym zdaniem jest to jak na razie najsłabszy odcinek w tym sezonie. Bo pomimo kilku szczegółów, nic nie przykuło jakoś specjalnie mojej uwagi. Co nie oznacza, że było źle. Ale nie było też wspaniale.
Kilka mocnych punktów było, jak na przykład napad na Voighta. Myślałam, że tam będzie jakieś drugie dno. Bo tak naprawdę to po co napadali na dom policjanta? W jakim celu? Tylko dla forsy? Nie łatwiej byłoby wkraść się do domu jakiegoś bogatego gostka, niż policjanta z tak brudną przeszłością? Przecież wiadomo, że Szefa jednostki wywiadowczej nie można sobie porwać od tak. Spodziewałam się jakiejś tajemnicy, wykradzenia dowodów i tym podobne, a tak to wszystko się jakoś szybko rozwiązało..
Wątek Justina jest mi obojętny, taki zapychacz czasu. Ładna buźka, ale postać brzydko mówiąc całkiem mi zwisa.
Spodziewam się, że Erin nie odejdzie z jednostki, albo odejdzie i wróci. Chociaż Voight jako dobry mentor powinien ją namawiać, aby podejmowała nowe wyzwania i wspinała się po szczeblach kariery. No, ale szkoda byłoby się jej pozbyć z zespołu. Bez niej to jednak nie byłoby to samo, a człowiek przyzwyczaja się do bohaterów.
Antonio w garniturze wygląda baaardzo dobrze. Lubię go, co prawda Layla nie przypadła mi do gustu, ale może być z tego faktycznie ciekawy wątek.Chociaż jeśli Dawson ma już z kimś romansować, to wolałabym kogoś bardziej przyziemnego, niż bogatą damulkę.
No i na koniec cała ta akcja z dziewczynką sprzedającą słodycze. Taka słodko-gorzka historia, ale była przyjemną odskocznią od poważnych tematów.
Czasami mi się wydaje że mają fantastyczny pomysł wyjściowy ale potem jakoś tak dziwnie kończą go zbyt lekko,sama nie wiem jak to wyjaśnić...
Tak było w przypadku odcinka S02E03 z nagrodą za Halstead'a i tak teraz z tą sprawą rabunku Voight'a.
Jakby bali się wprowadzić coś bardziej zawiłego,skomplikowanego,groźnego czy dramatycznego. Takie pomysły mogliby pociągnąć nawet przez kilka odcinków.
Erin na pewno nie odejdzie przynajmniej nie w najbliższym czasie. Skoro to ,,coś " między nimi ma być kontynuowane,w sensie między Erin i Jay no to muszą razem pracować chyba,prawda?:) Fajnie by było jakby odeszła albo zdecydowała się odejść, i stałoby się coś(jakaś zła w skutkach akcja czy wypadek) co by zmieniło jej zdanie.
Myślę że jeżeli Antonio prześpi się z Laylą to na tym się to skończy. NIe sadze by powiązali go z ta postacią jakoś bardziej. Layla to nie kobieta dla niego chyba że na jedną noc.
Z drugiej strony, czy chcemy widzieć Antonia jako faceta biorącego się za kobietę dla jednej nocy? ;>
Zdecydowanie nie chcemy!
Antonio jest za dobry na takie gierki. Chociaż to tylko facet i może mieć różne słabostki, to nie chciałabym, aby zrobili z niego takiego macho, który ratuje kobietę z opresji, później idzie z nią do łóżka i odchodzi. Bo wątpię, żeby zrobili z tego jakiś mega długi wątek z tą całą Laylą.
Ja nie miałabym nic przeciwko żeby to zobaczyć.
Antonio fakt jest rozsądny,moralny itp ale w pewien sposób,jak dla mnie taki romans do niego pasuje.
Jest tylko facetem jak ktoś wcześniej zaznaczył, poza ta sprawa z jego żoną...
Sądzę że Layla pojawiła się tylko na kilka odcinków,kompletnie do Antonia nie pasuje.
Ona się do niego klei, on ją odpycha i może tak zostać ale w końcu Antonio dla mnie bardziej pasuje do takiego romansu niż Jay czy Ruzek. Może uważam tak dlatego że przez cały sezon widzieliśmy jak Jay nie zgadza się z niczym co Voight robi,,na brudno"a Antonio aż tak przeciwko temu nie był,dlatego.
Ale fakt, w pewien sposób ta jego historia jest pociągająca dla jego postaci więc czekam na jej rozwinięcie,chociaż Layla kojarzy mi się źle. Jakoś nie wygląda by kochała męża czy coś,a Antonio lepiej by wyglądał z jakąś silniejszą kobietą.
Dokładnie, ktoś mniej więcej w stylu Erin, jakiś silny i zdecydowany charakter by do niego pasował.
No, poza tym, że to tylko mężczyzna to na dodatek latynoski charakter, prosto z Dominikany. :P
Czynnik przeważający :d
A tak na poważnie layla pojawi się zapewne dotąd aż nie zakończy się wątek Antonia jako ochroniarza bogatego faceta a potem zapewne zniknie. myślę że to jedynie wątek krótki i urozmaicający stałą fabułę.
Od razu widać że Layla nie nadaję się na żadnego typu dziewczynę policjanta...W dodatku Antonia.
PS: Widział ktoś zwiastun crossovera który będzie 11 i 12 listopada?