PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=688160}
8,1 6,4 tys. ocen
8,1 10 1 6351
Chicago P.D.
powrót do forum serialu Chicago P.D.

Temat jaki widnieje chyba pod każdym filmem czy serialem :)
Kogo najbardziej lubicie i dlaczego?a kogo nie lubicie?
Plus jaką historię chcielibyście zobaczyć dla swojej ulubionej postaci.

ocenił(a) serial na 8
drarry55

Hmm, zastanowiłam się nad tym i właściwie to lubię wszystkich bohaterów tego serialu - od "starszyzny" (Hank i Alvin), po całą "młodzież". Jeśli miałabym wybierać absolutnych faworytów, to na pewno Adam Ruzek ze swoją gorącą głową i urokiem łobuziaka i Jay Halstead, ale koniecznie w parze z Erin - tych dwoje ma super chemię, podoba mi się jak została nakreślona ich relacja i mam nadzieję, że ta przyjaźń wkrótce przerodzi się jednak w coś więcej. Ostatnio mocno też intryguje mnie Antonio i cieszę się, że scenarzyści postanowili bardziej zeksplorować jego postać. Wydaje się, że coś wisi w powietrzu, w związku z jego pracą "na boku" i chętnie zobaczę jak ten temat się rozwinie. Mam tylko nadzieję, że nie uwikłają go w jakiś głupi romans, a jeśli już, to że w porę się opamięta. Dla mnie Antonio pod wieloma względami jest jak Jay - dobry, silny facet, z mocnym kręgosłupem moralnym i chciałabym żeby tak pozostało.

Auntie

Racja wszyscy są świetni.
Przyznam że zawsze w filmach czy serialach bardziej lubiłam postać która ...hmmm nie była idealna? Jeśli było dwóch facetów. Jeden z nich był szlachetny uczciwy czuły i tak dalej a drugi sarkastyczny,złodziej czy egoistyczny, zawsze wolałam tego drugiego. Dlaczego? po prostu postać była ciekawsza i nie tak powszechna i zwyczajna. (Oczywiście są wyjątki) Takim właśnie jest Halstead. Chyba po raz drugi dopiero raz w życiu (a seriali,filmów i książek było mnóstwo w moim życiu) Lubię postać pozytywną. Nie wiem dlaczego ale Jay ma w sobie coś takiego po prostu. Jak napisała Auntie jako jedyny,mimo że młodszy od większości miał odwagę postawić się sierżantowi, i powiedzieć że nie pasuje mu to jak działa jego szef. Plus fakt że jego postać ma fajną historię. Może nie wiemy o nim jakoś bardzo dużo,ale wojskowa przeszłość i sprawa z Lonnie'm kreują mu fajny charakter. Jest odważny,zabawy, i jest świetnym detektywem. Aha prawdopodobnie wzbudza moją sympatię także przez to że ma najlepsze sceny akcji(walka,pościg itp) No i jego relacja z Erin. Tak naprawdę nie wiadomo jak głęboka ona jest,i jak to się skończy,ale bardzo fajnie jest to pokazane na początku sezonu pierwszego i liczę na to że zobaczymy więcej tego typu scen między nimi wkrótce.
Co bym chciała dla niego zobaczyć? hmmm coś mocnego na pewno. Chciałabym żeby wprowadzili jakiś wątek związany z jego przeszłością wojskową. Tym że był w Afganistanie. Nie wiem,jakaś prawa kryminalna powiązana z wojskiem czy coś. Fajnie by też było zobaczyć czy wojna jakoś na niego wpłynęła. Jak na razie nie widać by cokolwiek było z nim nie tak ale pamiętam jak Alvin mu powiedział że fakt iż Jay był w Afganistanie wiele wyjaśnia. Nie do końca wiem o co mu chodziło ponieważ nie było o tym wzmianki wyjaśnienia.
Nie wiem czy chodziło mu o umiejętności Jay czy o coś innego,nie mniej chciałabym dostać jakieś rozwinięcie tego tematu.
No i nie zabijcie mnie za to ale chciałabym zobaczyć Jay'a rannego ;d Dlaczego? to proste. Tego typu sceny pozwalają nam zobaczyć reakcje innych ,a ja chciałabym zobaczyć jak Erin zareaguje na tego typu wydarzenie plus to by był fajny Linstead a Linstead to coś co lubię w tym serialu baaaaardzo :)

Drugą postacią jest Alvin- Jest doświadczony jak Voight i ma wiele za uszami też, ale sposób w jaki ,,opiekuje" się Adamem. Pilnuje go i w końcu się zaprzyjaźnia z młodszym mężczyzną. Alvin jako jedyny poszedł do Jay'a gdy temu odebrali odznakę co dobrze o nim świadczy.
Jako jedyny pocieszył Erin gdy porwali Voight'a. Ma serce i pokazuje to praktycznie co chwilę. Bardzo go za to cenię. Historia jego spania w garażu też jest w pewien sposób oryginalna i za to duży plus dla postaci. I w ostatnim odcinku gdy chciał z hankiem pozbyć się Pulpo w końcu się opamiętał.

I oczywiście nie mogłabym nie wspomnieć o Trudy Platt- Jak to kiedyś powiedział Adam,,Dokładnie wie kim jest i nie przyjmuje bredni od kogokolwiek"
jej wojenna postawa na dole posterunku jest świetnym przerywnikiem w serialu. Złośliwość i sarkazm wręcz urzekające. Sceny gdzie możemy to widzieć zawsze wywołują uśmiech na mojej twarzy.

Wiem że to serial kryminalny czyli akcji ale miało by było zobaczyć więcej interakcji między postaciami. Jak sytuacje każdego z nich wpływają na innych.

ocenił(a) serial na 7
drarry55

Przeważnie w każdym serialu potrafię wymienić ulubioną osobę w obsadzie. Jednak teraz tak myślę o ludziach z PD i za cholerę nie mogę się zdecydować na kogo postawić. Bo każdy coś wnosi od siebie, każdy ma coś wyjątkowego i razem tworzą idealną całość. Nie wiem, czy jednoznacznie mogę się zdecydować na kogoś konkretnego. Bardzo podobają mi się 'pary' w tym serialu i zależności pomiędzy nimi. Uwielbiam Adama, ma w sobie chłopak to coś. Jest gapowaty, uroczy, pewny siebie, a tak naprawdę to żółtodziób, który wciąż się uczy. Lubię jego relację z Alvinem. Stary wyjadacz i rozgorączkowany Ruzek, tworzą mieszankę wybuchową. Z chęcią zobaczyłabym więcej scen z ich działania, tak jak to było w pierwszym sezonie.
Kolejna para to Jay i Erin. Bardzo ich polubiłam w pierwszym sezonie i chcę ich więcej w drugim. Mieli i poważne i śmieszne momenty i widać, że naprawdę się lubią i rozumieją. Nie chciałabym ich na siłę swatać, ani nic z tych rzeczy. Jednak ich chemia jest wyczuwalna i mam nadzieję, że nie zmarnują tego potencjału. I popieram drarry55, bo też chciałabym widzieć rannego Jaya, jak po jakiejś akcji jest ranny i Erin czuwa przy jego szpitalnym łóżku ;] Nie żeby od razu padali sobie w ramiona, ale przynajmniej byłoby widać, że jej zależy. Dawson i Casey z Chicago Fire mieli swojego czasu wiele takich fajnych scen, jeszcze zanim zostali parą, więc nie miałabym nic przeciwko, aby coś podobnego przemycić w relacji Erin&Jay.

Nie mogę nie wspomnieć tutaj o Hanku. Cóż, bez niego ten serial nie byłby taki sam. Voight wprowadza element tajemnicy i brudnej gry, co jest motorem napędowym. Nie wszystko prowadzi zgodnie z prawem, nie jest krystaliczny, ale przez to jest ciekawszy.
No i Antonio - ostatnio lubię go coraz bardziej. Mam nadzieję jednak, że nie zniszczą jego postaci. Zawsze widziałam go jako mądrego i odpowiedzialnego faceta i mam nadzieję, że taki pozostanie do końca.

Nie mam jednak problemu z tym kogo nie lubię. Otóż Nadia w ogóle nie przypadła mi do gustu. Już bardziej zapunktował w moich oczach ten nowy partner Kim <jak on się zwie? > Przynajmniej nie wygląda jakby miał zaraz przewrócić się na ziemię i iść spać.

pietrusia

No tak, Ruzek i ALvin, oraz Jay i Erin to zdecydowanie dobrze dobrane partnerstwo,zgadzam się.
W serialu podoba mi się też to że pary się czasami zmieniają, każdy tak naprawdę chociaż raz gdzieś pójdzie czy zrobi coś z kimś innym niż swój partner,ale najlepiej widzieć ich w tej podstawowej kombinacji.
No tak ,teoretycznie widzieliśmy ich chemię w początku pierwszego sezonu ale potem już jej nie było więc tak naprawdę nie wiemy jak to jest teraz a tak sytuacja zdecydowanie by dała nam odpowiedz. też nie chce widzieć jak od razu dzieję się między nimi bóg wie co,ale przyznam że jestem nieco zawiedziona postawą Erin w pewnych odcinkach w stosunku do Jay'a. Wiele razy było pokazane że on się o nią martwi,nawet przez zwykłe pytanie natomiast chyba nie widziałam tego u niej... Więc taką sytuacją uważam za rekompensatę poza tym jak dotąd to tylko Antonio pokazał że jest z krwi i kości a resztę jakoś dziwnym cudem omija wszystko co niebezpieczne no i prócz jednej osoby co ma nadejść ale nie będę pisać dokładniej na wypadek gdyby ktoś nie chciał spoilerów.

Czekałam aż napiszesz to o Nadii,moim zdaniem podobne oczy ma Burgess.Ale ją lubię,jest taka pogodna!
Co do jej partnera to jest to Roman, też nie przypadł mi do gustu i Atwater także. Niech nie tracą zbyt wiele odcinków na te postacie moim skromnym zdaniem.

Co do Voight'a powiem że nie lubiłam go na początku bardzo,ale teraz powolutku się do niego przekonuje,i jest faktycznie mocnym punktem w serialu więc bez niego nie byłoby tak samo.

ocenił(a) serial na 8
drarry55

Ha, ha, zgadzam się ze wszystkim co napisałaś - ja też zawsze, ale to zawsze optuję za bad boys w serialach! Swego czasu uwielbiałam postać Sawyer'a w Lostach. Ten koleś mimo wszystkich swoich wad był moim absolutnym numerem jeden w tym serialu. Podobnie zresztą jak Damon w Pamiętnikach Wampirów (mam na myśli pierwsze 3-4 sezony, bo teraz to szkoda mi już na to czasu…). Także Jay faktycznie jest jakby wyjątkiem od tej reguły, a mimo wszystko "kupił" mnie w całości. Postać Trudy Platt jest genialna. Uwielbiam ją jak gnębi młodszych policjantów, a odcinek, w którym zabrała na pseudo - randkę Adama rozśmieszył mnie do łez. Masz też rację co do Alvina. On jest mega w porządku gościem i to jak potraktował Jay'a, kiedy zabrali mu odznakę, jak pocieszał Erin i jak opiekuje się Adamem jest naprawdę super.
Obydwie napisałyście o tym, że chciałybyście zobaczyć postrzelonego Jay'a. Cóż, mnie też przeszło to przez myśl. Nie wiem na ile śledzicie zapowiedzi nadchodzących odcinków, ale za 2 tygodnie szykuje się niezła uczta - cross over trzech seriali! I z tego co zobaczyłam, to będzie się działo, więc pożyjemy, zobaczymy. :)

Auntie

Hej c zuje się jakbym czytała własne słowa :)Sawyer też był moją ulubionym bohaterem w Lostach był fantastyczny i zdecydowanie lepsze urozmaicenie obsady niż poczciwy szlachetny Jack którego tak w nawiasie nie lubiłam bo był za dobry.
A w pamiętnikach wampirów też zawsze wolałam Damona niż Stefana. Oglądałam tylko trzy sezony tak jak ty ponieważ potem to już zrobiło się coś co nie nadawało się do oglądania,ale fakt faktem zostaje że Damon zwyciężył.
No tak jak mówiłam ten facet ma coś w sobie że mimo że jest ,,dobry"co zawsze mnie odrzucało tym razem działa na odwrót:)
Co do Platt faktycznie ten odcinek był fantastyczny,jak Ruzek się jąkał mówiąc co naprawdę mu się podoba w ,,jego małej twardzielce Trudy" genialne.
Alvin posiada chyba taki syndrom opiekuńczego ojca, podoba mi się to ponieważ byłam zawiedziona jak wszyscy inni potraktowali Jay'a. Szczególnie Antonio,zrehabilitował się nieco dając mu akta ale minimalnie,a Antonia też lubię. Lubiłam go już na początku w Chicago fire, mam nadzieję że nie zepsują jego postaci jakimś głupim pomysłem...
A myślałam że to chore że mam takie zachcianki ;d
Postrzelonego czy co tam innego może mu się stać,cokolwiek by to było miło by było to ujrzeć,o ile oczywiście nie chcę by ktokolwiek umierał to przeciwko ranieniu nie mam nic przeciwko,jak pisałam wcześniej to daje wiele możliwości. Po prostu można zobaczyć reakcję i prawdzie uczucia ludzi a tego bym chciał widzieć więcej w Chicago PD
No tak, śledzę wszystkie spoilery intensywnie jeśli tylko jakieś się pojawiają,a przynajmniej się staram.
widziałam zwiastun crossovera i faktycznie zapowiada się fantastycznie(Zastanawiam się czy to co widzieliśmy w ostatnich minutach thrillera faktycznie będzie poważne czy okaże się że to kolejny zabieg w stylu tego jaki mieliśmy przy thrillerze odcinka 3. Dlatego teraz też nie jestem pewna na ile fakty okaże się zgodne ze zwiastunem. czekam z niecierpliwością ponieważ to co zobaczyłam bardzo mi się podoba.

Patrząc na wątki z Chicago Fire i teraz z SVU czy to nie dziwne że bohaterowie Chicago PD zostają ranni zawsze w innych serialach niż ich własny? Oczywiście Antonio jest wyjątkiem,on chyba już biedak wyczerpał limit zranień w obydwóch serialach. Cholera,czemu nigdy nie umiem odpowiedzieć krótko....

PD: słyszałam że to praktycznie pewne iż Chicago PD dostanie 3 sezon ,tak a propo.


ocenił(a) serial na 8
drarry55

Super, że będzie 3 sezon (zdziwiłabym się gdyby było inaczej). Ze zwiastunem pewnie masz rację - zapewne trochę go zmanipulowali, żeby zaostrzyć nam apetyty, a jednocześnie za wiele nie zdradzić. Zobaczymy...
Widzę, że mamy podobny gust jeśli chodzi o seriale :) Oglądasz coś jeszcze wartego polecenia? Ja w tym roku obejrzałam kilka świetnych produkcji - gorąco polecam Banshee i Peaky Blinders (aktualnie leci drugi sezon). Zachwycił mnie też brytyjski The Fall, tylko 5 odcinków, ale za to jakich, no i True Detective (moim zdaniem super). Napisz jeśli coś fajnego przegapiłam. Pozdrawiam!

Auntie

Powiedzialabym ze ten gust nie dotyczy tylko serisli;d no tak podejrzewam patrząc na wcześniejsze zwiastuny a potem odcinki ale nigdy nie wiadomo. Erin wygląda jakby mdlala ale może tylko upada czy cos. Fajnie jest gdybac ale z tym zaostrzeniem apetytu masz racje. Jednak to prowadzi do dużego rozczarowania wiec nie Lubie gdy tak nam robią. Pamiętam moje duże rozczarowanie po trzecim i pierwszym odcinku drugiego sezonu wiec. . .staram się nie mieć dużych nadziei ale to jest trudne!
no tak ale ten sezon podobno jest dluzszy choć nie wiem czy to prawda. Cieszę się ze będzie kolejny sezon i to bardzo ;) a co do seriali to peaky blinders właśnie sobie sobie sciagnelam.true detective jest dobre? Od dawna chciałam to zobaczyć wiec zapewne jutro włacze ;)
OH pewnie ze mam! Przede wszystkim white Collar. Genialne jeśli jeszcze nie widzialas.nie wiem czy cos SF ci się spodoba ale jeśli tak to falling skies moim zdaniem zasługuje na uwagę ;) the following w pewnym sensie także ;) OH i trzy polskie. Według mnie oficer to najlepiej zrobiony serial tego typu z taka intryga zawiła jak prison break. Tak samo jak drugi polski serial twarzą w twarz l. Trzeba kilku odcinków by się skręcić ale oba SA fantastyczne. oficer przypomina mi nieco Chicago pd. No i jeszcze odwróceni. Trochę dużo wyminilam ale możesz sprawdzać po kolei co ci przypadnie do gustu. Chętnie po słucham później twojej opinii Na ich temat.
Ps:myślisz ze pod koniec tego sezonu tez ktoś umrze w Chicago pd?;> to byłoby trochę jak tradycja tak samo jak na poczatku obydwóch sezonów Erin i Jay maja scenę w kuchni posterunkowej w ciągu 5 pierwszych minut. Nie wiem czy to przypadek czy nie ale to calkim zabawne ;d

ocenił(a) serial na 7
drarry55

Omg ja to chyba jestem zacofana, bo tak późno dowiedziałam się o crossoverze. Nie wiem jakim cudem mi to wcześniej umknęło, ale jestem mega zadowolona z takiego posunięcia. Uwielbiam te odcinki, które Strażacy i Policjanci robią 'razem'. Wtedy mam gwarancję, że będzie dużo dobrej akcji i zamieszania, co w tym wypadku jest jak najbardziej na plus. Mam nadzieję, że będzie 'lekko' dramatycznie, ale też nie chce się za bardzo napalać na promo, bo jak historia pokazała nie zawsze oddaje on całość odcinka. <Tak, też mam traumę po tym nieszczęsnym trzecim epizodzie> Nie oglądam jednak tego całego SVU i boję się, że rozdzielenie odcinka na trzy seriale trochę zaburzy równowagę i nie będzie czasu, aby poświęcić każdej ekipie odpowiednią ilość czasu.

Nie mogę się przy okazji nie odnieść do złych chłopców. Też zawsze tak miałam, że od razu bad boy wskakiwał na pozycję mojej ulubionej postaci. Podobnie jak wy w Lostach Jacka uważałam za flaki z olejem. Natomiast w TVD u mnie to działało całkiem na odwrót i trzymałam kciuki bardziej za Stefcia. I sama byłam w szoku, że bardziej on przypadł mi do gustu, niż zły, urocz i przystojny Damon. Może się starzeje? Jednak przynajmniej teraz nie jestem zaskoczona, że Jay zdobył mnóstwo mojej sympatii. Chłopak nie tylko jest przystojny <czy można to przeoczyć?>, ale też ma silny charakter, jest lojalny wobec przyjaciół i przynajmniej umie się postawić. Oby nigdy go nie stłamsili!

PS. Ja uważam, że sezon drugi zapewne zakończy się jakimś mocnym akcentem. Może nie od razu śmiercią kogoś z ekipy <chociaż po Nadii bym nie płakała>, ale może jakimś wypadkiem, wiadomością o porwaniu, jakiejś katastrofie. Coś, co pozwoli nam o tym myśleć przez przerwę pomiędzy sezonami. ;]

pietrusia

dramatycznie to pewnie będzie,zastanawiam się jak to wszystko się rozegra,wiadomo że w Chicago Fire zapewne będzie tylko rozpoczęta ta historia, a wszystko wydarzy się w Chicago PD i tym trzecim serialu. Myślę że będzie dramatycznie ale nie z przesadą,patrząc na opisy kolejnych odcinków nie wygląda to na nic strasznego.


Więc widzę że nie tylko ja tak myślę, mój zawód był tak duży że odtąd mocno się staram nie podniecać thrillerem kiedy widzę w nim coś ciekawego. producenci wiedzą jak ściągnąć ludzi przed ekran,to trzeba im przyznać :)
Finał crossovera będzie chyba w Chicago Pd więc podejrzewam że historia będzie całkiem ładnie zgrana i tak dopasowana żeby można było pominąć odcinek SVU i nic nie stracić. Ja bym nawet nie oglądała tego odcinka,no ale skoro jest w nim Jay i Erin to zdecydowanie go obejrzę ;d

Myślę że my dziewczyny tego faktu absolutnie nie pominiemy!Ale faktycznie charakter jego postaci po prostu ma w sobie coś takiego,co zmusza do sympatii. Albo to może historia,sama nie wiem. Chciałabym widzieć więcej Jay'a w parze z Alvinem, który według mnie też jest fantastyczny, nie mam pojęcia dlaczego ale jakoś fajnie się ich razem ogląda.

Zapewne masz rację... Nadia tylko odbiera telefony więc podejrzewam że jest całkiem bezpieczna chyba że ktoś wrzuci im przez okno granata ;d ja bym nie płakała po Atwaterze albo Romanie.
Nie miałabym nic przeciwko tak jak piszesz by to było coś w stylu porwania,wypadku ,czy ktoś kto uwziął się na kogoś uciekł z więzienia. O ile oczywiście w kolejnym sezonie akcja byłaby pociągnięta a nie tak,jak czasami dostajemy w większości seriali jest przeskok w czasie i dostajemy gotowe rozwiązanie.tego bym nie chciała.

ocenił(a) serial na 8
drarry55

No ja też myślę, że finał będzie dramatyczny i zostawi nas na czubkach palców - nie przypuszczam jednak, żeby było to kolejne morderstwo, raczej chyba coś z tych rzeczy, o których pisałyście, albo zupełnie innego rodzaju twist dotyczący bardziej spraw osobistych. Zobaczymy. Ja mam jeszcze takie mgliste przeczucia, że po pierwsze może się pojawić na widnokręgu była narzeczona Adama i namieszać w jego relacji z Kim i kompletnie nie wiem skąd przyszło mi to do głowy, ale nie zdziwiłby mnie scenariusz, w którym coś połączy nielubianą przez Was Nadie i Antonia… No nie wiem, tak sobie kombinuję.
Dzięki za serialowe typy - na pewno wezmę się w końcu za White Collar (od dawna miałam to w planach). Oficera oglądałam i byłam zachwycona, ale ogólnie nie jestem szczególną fanką polskich seriali. Szczerze mówiąc to jest tyle dobrych produkcji zagranicznych, że ledwo z nimi nadążam…
Przypomniało mi się jeszcze w ramach rekomendacji Once Upon A Time - ja bardzo się w niego wciągnęłam i teraz śledzę co tydzień kolejne odcinki. To naprawdę fajna i oryginalna mikstura family drama, fantasy, akcji i humoru, także możesz kiedyś spróbować.
Wracając jeszcze do Cicago PD i zwiastuna, to mnie intryguje moment, w którym Erin mówi: on jest moim bratem - czyżby pojawiła się kolejna postać z przeszłości Erin?? No i chodzą słuchy, że Sophia Bush i Jesse Lee Soffer spotykają się od paru miesięcy, więc tym bardziej Lindstead robi się coraz bardziej prawdopodobny :)

Auntie

mmm nie wiem czy mnie za to nie zabijecie ale (Nie czytajcie jeśli nie chcecie wiedzieć następnej linijki)
###podobno,żona Antonia ma powrócić,chociaż nie wiem w jakim sensie,może jednak ich małżeństwo nie jest stracone ###

Mi siedzi w głowie taka scena na ostatni odcinek sezonu drugiego: Voight wychodzi ze swojego biura,wszyscy siedzą przy swoich biurkach prócz Jay'a. Voight mówi że Bembenek uciekł z więzienia i natychmiast muszą znaleźć Halsteada. jednak Jaya nie ma ani w pracy,ani w domu....
Zupełnie nie wiem dlaczego ale ta sprawa z nagrodą ciągle siedzi mi w głowie i domaga się wyciągnięcia na wierzch znów :(
Oh narzeczona Adama to mogłoby być ciekawe,nawet ją lubiłam.

Ja też nie jestem fanką polskich seriali,nie oglądam ich ale muszę przyznać że te kilka które wymieniłam (Oficer,Czas Honoru, Twarzą w Twarz i odwróceni)Są naprawdę dobre,nie sa to typowe obyczajówki jakich mamy pełno ale seriale akcji i świetnie zrobione. Pod tym względem uważam że Polska jest mistrzami w konstruowaniu takich zawiłych spisów jakie były w Oficerze i dalszych częściach.
Zaczęłam wczoraj oglądać Peaky Blinders,nie wiem czy dobrze napisałam ale polecałaś,kiedyś oglądałam coś podobnego(Zakazane Imperium i Mob City) myślę że wpadło mi w gust;)
Ja ostatnio mam problem ze znalezieniem serialu który mnie zatrzyma na dłużej,wczoraj zaczęłam chyba z pięć i wszystkie odpadły po 2-3 odcinkach ;d
Once Upon A Time- oglądałam to. Lubię seriale Fantasy, jak dotąd najbardziej lubię Merlina chociaż jest nieco niedorzeczny ale można się pośmiać.

Mnie też intryguje ten moment... Pokazali zdjęcie chłopca,bodajże 12 lat? Jednak nie wiem jak to możliwe że ma tak małego brata,no i wcześniej nie było o nim słowa a przecież jej matka brała ślub itp,więc wnioskuje że chłopiec znajduje się kompletnie gdzieś indziej,ale wtedy przychodzi mi do głowy że patrząc na postawę Erin w stosunku do dzieci i kobiet, jakoś mi nie pasuje,może to jej przyrodni brat i mieszka gdzieś indziej,np w NY?
Niektórzy się też zastanawiają że może słowa ,,jej brata"Tyczą się dorosłego faceta który w jakiś sposób jest powiązany z ludźmi którzy są zamieszani w tą brudną sprawę.
Zapewne się pojawi,wiem że w crossoverze pisze że ta sprawa dotyka blisko domu Erin.
Też to słyszałam! prawdę mówiąc byłam w szoku. Chociaż,najpierw musieli udawać na planie chemię,to teraz już jej udawać nie muszą. Może dlatego te sceny między nimi wyglądają tak..sama nie wiem prawdziwie. Wręcz wyczuwa się to napięcie. Plus muszę się pochwalić ale wczoraj,widziałam całkiem przypadkiem taki filmik na yt, zmontowane różne wywiady,kawałki scen z serialu i zza kulis i na drugim planie w pewnym momencie widziałam jak Sophia przytula sie do Jess'iego podczas gdy reżyser tłumaczy coś Alvinowi.
To było strasznie słodkie widzieć ich razem podczas gdy w serialu też iskrzy między ich postaciami. Powinni to wykorzystać:)

ocenił(a) serial na 7
drarry55

Ooo powrót do wątku Bembenka i zemsty na Jay'u byłby nieziemski. Takie mocne zakończenie sezonu. Żal, że tak zmarnowali potencjał tego wątku. Niby Alvin 'załatwił' Halsted'owi spokój, bo wydawało się, że zastraszył gangstera w więzieniu, ale to mogłoby tylko podsycić jego złość w stosunku do Jay'a i byłby jeszcze bardziej żądny zemsty i krwi. Jednak mam przeczucie, że już porzucą tą sprawę i nigdy nie dostaniemy takiego super wątku.

Że tak się wtrącę do waszej dyskusji o serialach, nie wiem czy oglądanie 'The good wife' , ale ja jestem pod wrażeniem tego, co scenarzyści robią z tym serialem. Chyba pierwszy raz spotkałam się z sytuacją, gdzie piąty i szósty sezon są tak piekielnie dobre, że przebijają nawet początki.

Ja mam wrażenie, że ten chłopiec to nie jest jej brat. Bardziej skłaniałabym się, że braciszek jest w jakiś sposób powiązany z tymi 'złymi'. Bo w końcu znając jej przeszłość, to wątpię, że jej brat byłby jakimś młody, poukładanym dzieciakiem. W sumie czy było kiedyś nawiązanie do tego, że Erin ma rodzeństwo? Albo do jej Ojca? Bo nie mogę sobie przypomnieć, czy była o tym wzmianka.

Nie słyszałam nawet takich plotek, że oni ze sobą kręcą! Chociaż w większości przypadków takie doniesienia są przesadzone, to fajnie byłoby ich widzieć razem. Pasowaliby do siebie wizualnie, chociaż zawsze myślałam, że Sophia jest dużo starsza od Jessi'ego, a tu się okazuje, że to tylko trzy lata. Ha, też widziałam ten filmik. Mega urocze to było i szkoda, że to tylko taki króciutki urywek. Ale grunt, że padli sobie w ramiona :)

pietrusia

o tak to bylo by naprawdę tajne gdyby jednak powrócił ten watek bo mam wrażenie jakby go wymyślili a potem szybko chcieli się go pozbyc. tak teoretycznie Alvin wsadził bembenka na ogólny blok gdzie był jakiś brat tej dziewczyny która Oskar zabił czy cos. ale jak to przeszkadza w dalszej zemście prawda?;d o ile bembenek oczywiście nadal żyje to tak jak mowisz mógłby się jeszcze bardziej wkurzyc i zrobic na złość nawet alvinowi. . mam taka cicha nadzieje ze jednak jednak to wróci. choć zapewne masz racje ;(
co do zony idealnej kiedyś zaczelam to oglądać ale odpuscilam choć wszyscy mówią ze fajny. ja mam tak chorobę ze nie moge gladac czy czytac czegoś gdzie głowna role gra kobieta ;d głupie co nie?;d nie no. . .ost mam trudności by mnie cos zainteresowało wiec może dam żonie jeszcze jedna szanse !
co do promo właśnie nie bylo nigdy wspomniane o jej bracie w dodatku mama Erin powiedziała do niej w którymś odcinku ze jest ona jej jedynym dzieckiem. poza tym tak jak mówisz powinna mieć dorosłego brata no i gdzie ten się spodziewał dotąd?Erin jak opowiadała o tym jak żyła z matka nigdy nie mówiła by ktoś jeszcze z nimi mieszkał.. wiec stawiam na to ze to jest przyrodni brat i jest powiązany ze sprawa ale nie jest ofiara. to by było straszne gdyby miała małego brata a on był ofiara. zbyt drastyczne!
ona jest starsza trzy lata?ja nawet nie wiem po ile oni maja lat ;d jessy ogólnie wygląda młodo bardzo ;) ale pasują do siebie. pewnie każdy tak mówi jak widzi jakaś parę no ale ;d uwielbiam ich razem. wychwycilas to? to było tak krótkie i z daleka ze na poczatku myslalam ze mi się zdaje a potem ogladalam to z 5razy ;d w końcu nie widziałam by tulula sie do kogoś innego wiec zakladam ze coś z tych plotek jest prawda. całkiem zabawne to musi być dla ludzi z planu biorąc pod uwagę ich serialowe relacje ;d masz może jakieś jeszcze tego typu znane ci zdjęcia czy filmiki?;>
tak jak mówisz mega urocze. no podobno to prawda ze SA razem od kilku miesięcy ale czy tak istotnie jest to kto to wie. wiesz to dobra promocja dla linstead wiec pewnie nawet jakby razem nie byli Derek hass zabroniły by im tego prostowac. ;d nie moja wina ze jestem taka podejrzliwa ale co się dziwić jak na każdym zdj. widzę ich razem i praktycznie nigdy osobno. choć to na bank przypadek działa na wyobraźnię ;d

ocenił(a) serial na 8
pietrusia

Ja też obstawiam, że brat Erin to dorosły facet i do tego niezbyt przyjemny typek… Nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek była mowa o rodzeństwie Erin, a co do ojca, to wydaje mi się, że on siedział w więzieniu, ale mogę coś mylić.

A pod jakim hasłem znalazłyście ten filmik, bo chętnie sama go obejrzę? :)

The good wife, hmm, nigdy się za to nie zabrałam, ale skoro tak polecasz, to może zacznę (tylko nie wiem kiedy, bo tyle tego jest, że nie nadążam). Ludzie wygłaszają też peany na temat Breaking Bad i House of Cards, ale mnie jakoś do tego Breaking Bad nie ciągnie. Tak naprawdę to uwielbiam brytyjskie seriale i najlepiej, żeby nie były tasiemcami. O The Fall już pisałam - moim zdaniem rewelacyjna produkcja, ale widziałam też świetny miniserial z 2009 roku pod tytułem The Take, z Tomem Hardy w jednej z głównych ról - naprawdę miażdży. Genialnie sportretowane gangsterskie środowisko Londynu ze świetnym wątkiem obyczajowym, polecam bardzo!

Wątku Bembenka nie przekreślałabym tak całkowicie - przypomnijcie sobie jak to było w pierwszym sezonie z Pulpo - niby jego sprawa była zakończona, ale potem powrócił, żeby pomóc policjantom w jednej ze spraw i nieźle namieszał. Także kto wie, nigdy nic nie wiadomo...

Auntie

Tak chyba coś kiedyś ktoś mówił że jej tata siedzi w pace... więc teraz to już nie wiem jakim cudem ma rodzeństwo ;d
Może jej brat to ten koleś z pomalowanymi palcami którego przesłuchuje w zwiastunie ?
W sumie to troszkę okropne jesli sie okaże że jej brat jest powiązany z dziecięcą pornografią!

The braking Bad wcale nie jest takie dobre,wiem że się tym zachwycają i trzy razy próbowałam to obejrzeć,jak dla mnie totalnie nudne. Pomysł może byłby fajny,ale wykonanie jakieś takie nijakie, koleś po 50 z obwisłym brzuchem i w majtach jakoś do mnie nie przemawia;d Hause of Cards też próbowałam obejrzeć i padłam,ale może dam temu drugą szansę.

The Take?Nigdy nie słyszałam tego tytuły ale jeśli lubisz takie klimaty to powinnaś zobaczyć o ile już nie znasz Zakazane Imperium. Pierwszy sezon i drugi fantastyczny. O czasach prohibicji :)

Taak,w sumie tutaj masz rację! Nikt nie spodziewał się ośmiornicy na ekranie ponownie! Moja nadzieja nieco wzrosła,ale coś ją ciągle dusi bo to by po prostu było zbyt piękne dla mnie by moje cichutkie oczekiwania się spełniły,wiecie jak rzadko się tak dzieje ;d

A filmik,tutaj masz link,znalazłam go kompletnie przypadkiem!
Bodajże zwróć uwagę na minutę 3.23( musiałam to obejrzeć znów,takie to słodkie!)
https://www.youtube.com/watch?v=9NCk45PRWXg

ocenił(a) serial na 7
drarry55

No właśnie ten brat to wyskoczył tak trochę jak gumka z majtek.. Bo gdyby był trochę starszy do niej i powiedzmy, że w czasie gdy ona męczyła się z matką, a on siedział w więzieniu, czy gdzieś tam sobie hasał to okej. Jednak gdyby był młodszy to ciężko byłoby im to wpasować, biorąc pod uwagę, że to jej oczywiście rodzony brat. Bo podejrzewam, że Erin nie zostawiłaby go na pastwę losu i od kiedy wiedzie ustatkowane życie to opiekowałaby się nim/ miałaby z nim jakiś kontakt / byłby w ogóle wspomniane w przeciągu pierwszego sezonu. Wątpię, żeby miała go głęboko w tyłku i w ogóle nie uczestniczyła w życiu swojego młodszego braciszka.. To nie ten typ. No chyba, że jest to stary kryminalista i ona jako policjantka, nie chce mieć z tym nic wspólnego. Ogólnie to ciężki temat i chyba najlepiej będzie poczekać na oficjalne rozwiązanie.

Ja też tak mam, że zawsze bardziej lubię męskie rolę główne. Co mi tam za przyjemność patrzeć na kobietki, chociaż nie powiem, zdarzają się wyjątki i 'TGW' to jeden z nich. Oczywiście miał swoje słabsze odcinki, ale ostatnio to wyżyny. Chociaż szczerze to jak widzę, że serial który zaczynam oglądać ma już nagrane 6 sezonów i nadal się kręci to już mi umyka ochota na przebrnięcie przez niego ;d
Co do Breaking Bad, widziałam pierwszy odcinek na Polsacie, bo skoro tyle ochów i achów to chciałam na niego zerknąć, ale wynudziłam się jak mops i dalej nie podjęłam tej walki. Zaciekawiłaś mnie jednak tym 'The Take', a że lubię Toma to chyba się kiedyś skuszę, jak znajdę wolny czas.

Skoro Pulpo powrócił to Bembenek też może!

Przyznam się, że filmik znalazłam dopiero po tym jak napisałaś, że jest taka scena i po prostu ją później wyłapałam w takim zlepku. Ale można zauważyć, że Jay i Erin mają wiele wspólnych zdjęć, nawet przeważnie stoją koło siebie. No i widać, że fani przyłapują ich gdzieś razem, skoro mają wspólne zdjęcia z tymi szczęściarami ;)

pietrusia

gumka z majtek?:D nie słyszałam nigdy takiego określenia;d
No tak,zgadzam się trzeba czekać.
Ale bardziej stawiam na dorosłego brata który może nawet im jakoś nieco pomoże.
Jak mówisz gdyby był młodszy i nawet jak wcześniej o nim nie wspominali mieliby poważne trudności by to teraz dopasować. No i gdzieś mi się obiło o uszy że fakt że brat Erin jest w to zaangażowany sprawia że ona ma nadzieję że to jakoś pomoże rozwiązać sprawę.
Może jest jakimś kryminalistą drobnym(Co by nie było dziwne patrząc na przeszłość Erin) i żadne z nich nie utrzymuje jako takiego kontaktu,coś w stylu Voigh't i jego syn.
A tak,trzeba czekać choć to trudne:)

Otóż to żadna przyjemność oglądać kobiety poza tym jak dla mnie przeważnie są żeńskie postaci jakieś dziwne,zawsze muszą jakieś głupoty robić podczas gdy faceci niekoniecznie,ale tak to chyba jest zawsze że kobiety wolą oglądać facetów i na odwrót. Dla mnie takim wyjątkiem jest Erin choć i ona czasami mnie zawodzi,ale minimalnie tylko i jak dotąd nie robiłą nic takiego głupiego więc ją lubię i chyba po drugi w życiu shipuję w ogóle serialową parę! (poprzednia to była Blair i Chuck z Plotkary;d )
Wiesz to zależy, White Collar też ma już 6 sezonów a uważam że te dalsze, np.4 był tak samo dobry jak pierwszy czy drugi, kurcze chyba muszę dać tej żonie idealnej drugą szansę,to jest o prawnikach prawda?

Hej ja tak samo! trzy razy próbowałam to oglądać i po prostu nie jestem w stanie przebrać do 3 odcinka nawet. Tak samo jak w Walking Dead,wszyscy się zachwycają a gdy włączyłam pierwszy odcinek,autentycznie(Nie zmyślam)Usnełam. Jak można przez bite 5 minut kręcić jak facet krok po kroku wychodzi z samochodu,idzie ulicą a potem zbocze i idzie na stację benzynową? Nie jestem w stanie przetrwać nawet odcinka w TWD.
Ja nie znam tego The Take,to koleżanka wyżej, ale też jestem zaciekawiona i jak dokończę teraz nadrabianie Homeland to zerknę na The Take także. (Kusi mnie by znów obejrzeć Chicago PD i sie powstrzymuje bo dopiero skończyłam oglądać od nowa S1 ;d )

Teoretycznie może,ale jakoś nie wydaje mi się by tak było,sama nie wiem,powtarzanie historii czy coś w tym stylu... Ale kto wie,koleś może wrócić nawet w trzecim sezonie niespodziewanie.

Ciekawe czy skoro ten sezon ma więcej odcinków, to będzie tak długa przerwa gdzieś po 10 czy 12 odcinku,że milka miesięcy a potem ciąg dalszy,coś jak w Teen wolf. Mam nadzieję że nie,nie chcę znów tak czekać :(


Ja też, nigdy wcześniej tego nie widziałam,dopiero jak przeczytałam czyjś komentarz. Ktoś tam piszę,że jak było ujęcie na tym boisku to Jessy klepie Sophie po tyłku ale tego już nie widziałam bo kamerzysta zasłonił wszystko własnym tyłkiem...
też to zauważyłam i przyznać że większość zdjęć(jakieś 97%) mają razem. A nie widziałam np by Erin miała tak dużo zdjęć z jakimś innym członkiem zespołu... Kurdę,dlaczego po prostu jakiś reporter ich o to nie spyta by zobaczyć ich reakcję ?:D
Tak byłoby prościej! Ale jednak ten uścisk na filmiku mnie nieco przekonał bo wcześniej twierdziłam że to pewnie jakiś marketingowy zabieg ze strony producentów i samych aktorów :d

Niektórzy to mają szczęście iść ulica i ich spotkać,albo iść ulicą i zorientować się że na tej ulicy właśnie kręcą odcinek, ja u nas w Polsce nie spotkałam żadnej gwiazdy nawet najmniejszej rangi.
o właśnie... Przypomniałam sobie że jakaś fanka opowiadała na twitterze że oglądała chwilę jak kręcili w NY crossover i tam był ten rower!


ocenił(a) serial na 8
drarry55

Hmm, a mnie dla odmiany często się zdarza widzieć przypadkiem kogoś znanego - a to w sklepie, a to w knajpie, a to zwyczajnie, na ulicy… No nie wiem, ale jak się tak zastanowić, to po kilka razy w roku. Może mam jakieś takie szczęście…

Myślę, że Sophia i Jesse naprawdę się spotykają, tylko nie chcą się tak do końca afiszować. Umówmy się, to zupełnie normalne i zrozumiałe, że aktorzy, którzy grają ze sobą po kilka miesięcy, nawet lat w tych samych produkcjach najzwyczajniej w świecie wiążą się ze sobą. Szczególnie, kiedy serial jest kręcony w innym mieście, niż ich miejsce zamieszkania i są zmuszeni przenieść się tam na dłuższy czas i zostawić swoje życie/rodzinę/faceta/kobietę za sobą. Wtedy automatycznie szukają towarzystwa ludzi, z którymi współpracują i cóż tu dalej pisać… Poza tym ta ich przysłowiowa chemia była widoczna od pierwszych odcinków Chicago PD, tyle, że Sophia była wcześniej w innym związku. Ponoć w okolicach marca definitywnie się rozstała i już od wiosny spotyka się z Jessem, ale dopiero w sierpniu potwierdziła informację o tym rozstaniu i prasa od razu zaczęła się rozpisywać o jej nowej relacji. Ja na ich miejscu też bym niczego nigdy nie potwierdzała - nikomu nic do tego i lepiej trzymać swoje prywatne sprawy tylko i wyłącznie dla siebie.

Skutecznie mnie odwiodłyście od Breaking Bad, natomiast kusi mnie żeby kiedyś też spróbować Zakazanego Imperium, bo podejrzewam, że to jest właśnie coś dla mnie.

Na The Take koniecznie znajdźcie kiedyś czas - to tylko 4 ok. godzinne odcinki i naprawdę warto. Ja wpadłam na ten serial przypadkiem, właśnie na forach Filmwebu i ludzie niezwykle go zachwalali, więc postanowiłam zobaczyć. Jedyna trudność, to tylko rozszyfrowanie co mówią w serialu aktorzy, bo z tym ich "akcentem z nizin społecznych" jest naprawdę ciężko… :) Ale wiem, że sporo ludzi ściąga jakoś do różnych rzeczy napisy, więc podejrzewam, że i do tego można znaleźć.

Jak tam Peaky Blinders - obejrzałaś już może pierwszy sezon?

Auntie

Dokładnie,szczególnie aktorzy którzy muszą grać takie sceny jak oni w których aż kipi od flirtowania itp.
Musieli to udawać i prawdopodobnie tak jak mówisz byli daleko od domu i tak dalej więc...to nie dziwne. Udawanie w końcu przerodziło się w coś więcej,ale zapewne teraz nie muszą się zbytnio wysilać kiedy ktoś każe im zagrać scenę w której ma być widać to ich ,,przyciąganie"
Ale fani i tak wyczaili co się święci :)

Zakazane imperium zdecydowane warte polecenia.
wprawdzie oglądałam dwa albo trzy sezony ponieważ potem jakoś tak zapomniałam o tym serialu ale z czystym sercem dwa pierwsze sezony mogę polecić.

Więc w The Take nie ma napisów?O kurcze to nieco zmienia postać rzeczy,wprawdzie jeśli idzie o słownictwo to zrozumiem ale jak mówisz,nie wszystko gdy będzie jakiś mocny akcent i jakieś specjalistyczne słownictwo a w niektórych serialach to jednak ważne.
w Chicago PD mogłabym nie znać wszystkich tych związanych z kryminalnymi sprawami słówek a przez to zrozumienie logiczności całego odcinka byłoby trudne.

CO do Peaky Blinders jestem po pierwszym odcinku,jeszcze nie za wiele rozumiem ale zdecydowanie kontynuuje dzisiaj ciąg dalszy tego serialu :)
Ma specyficzny klimat,podoba mi się :)

ocenił(a) serial na 7
drarry55

Jestem tak napalona na kolejne odcinki, że chyba zacznę oglądać PD od początku. Chociaż czas mnie ogranicza i większość seriali muszę nadrabiać, to miło byłoby zobaczyć wszystko od początku, na spokojnie i analizować zachowanie bohaterów. Bo przeważnie jak oglądam lub coś czytam, to robię to na szybkiego, aby zobaczyć co się stanie i w zasadzie tak pochłaniam wszystko, że potem mam trudności ze skojarzeniem wszystkich faktów. Jednak gdybym miała kiedyś okazję oglądać od początku ten serial to na pewno bym się skusiła. Do Chicago Fire przekonałam się dzięki odcinką puszczanym na tvp więc może nasza wspaniałą telewizja wyemitowałaby też PD. Chociaż wątpię, bo nawet bardziej ułożonego sezonu numer 2 o strażakach nie puścili.

Oo ja mam podobnie zarówno z filmami/serialami/książkami. Zawsze mnie zadziwia, jak niektórzy scenarzyści/pisarze potrafią robić idiotki z głównych postaci kobiecych. Nie wiem czym to jest kierowane, ale gdzie te kobiety mają mózg? A przeważnie u facetów tego nie ma, albo w mniejszym stopniu. Może dlatego, że większość bab kieruje się emocjami..
Erin jest silną osobowością, wiele przeszła, a mimo to jest nadal fajną babką. Taką, z którą chciałoby się skoczyć na piwko do baru po pracy. Nie lubiłam nigdy specjalnie Sophi Bush, chociaż nie wiem dlaczego, bo nigdy nie oglądałam słynnego OTH, ale jakoś jej twarzyczka mnie do siebie nie przekonywała. A tu proszę niespodzianka, bardzo ją polubiłam.
Mi się często zdarza shipować takie serialowe pary, ale Chuck i Blair to była chyba moja ulubiona para. Rzecz jasna tylko w początkowych sezonach, bo później porzuciłam ten serial, bo nadmiar absurdu mnie zabijał, ale nie może słynnemu Chair odmówić polotu. Chyba bardziej lubię takie parki, gdzie para nie jest razem od początku, nie rzucają się w sobie w ramiona w pierwszym odcinku, tylko trochę to trwa. Dlatego cieszę się, że Jay'a i Erin jeszcze nie połączono i że ta gra będzie jeszcze trwać.

White Collar oglądałam tylko początek, później zaniechałam z powodu braku czasu. 'Żona..' jest serialem o prawnikach z elementami polityki. Jednak takie klimaty trzeba lubić, ja większość tego typu produkcji <np. Suits, Orły z Bostonu> pochłaniam jak woda gąbkę.
Chociaż zauważyłam, że nie podchodzą mi za to seriale, które wszyscy uważają za wybitne. Nie oglądam właśnie słynnego BB, tych Zombiaków, Gry o tron. Spartakusa, a nawet za Detektywa ciężko mi się jakoś zabrać.

No właściwie Auntie ma rację, łatwo jest się przyzwyczaić do kogoś, jeśli spędza się z daną osobą dużo czasu na planie. A chemia między E&J mogła się przenieść z planu do życia prywatnego. W końcu to nie byłby pierwszy przypadek gdy aktorzy poznani na planie, zaczynają się spotykać.

ocenił(a) serial na 8
pietrusia

Hmm, ja akurat Grę o tron oglądałam, ale właściwie trochę z rozpędu. Nie mogę powiedzieć żeby był to mój ulubiony klimat. Co do Detektywa, to fakt faktem nie jest to serial dla każdego. Ma bardzo specyficzny (ja to nazywam duszny) klimat, specyficzne tempo narracji, kolorystykę i jest dość mocno przegadany. Ale jednocześnie jest jakby hipnotyzujący, tzn. jeśli wkręcisz się w ten klimat i historię, to naprawdę nie można się oderwać. Myślę, że jest to bardzo dobrze zrobiony i dopracowany serial, który powoli ujawnia coraz więcej tajemnic z życia głównych bohaterów i wciąga widza w nurt intrygujących morderstw. No i aktorstwo jest na najwyższym poziomie.

Zgadzam się z wami w 100% jeśli chodzi o kobiece postacie w tv - rzeczywiście silnych, mądrych a jednocześnie fajnych kobiet jest jak na lekarstwo. Jak silna, to zazwyczaj manipulatorka, jak mądra, to ma wieczne problemy sercowe i jest rozchwiana emocjonalnie itd… Dlatego też podobnie jak wy zwracam bardziej uwagę na facetów. Poza tym, co tu dużo ukrywać, w większości seriali faceci, to totalne ciacha, więc miło się na nich patrzy. Osobiście nie miałabym nic przeciwko temu, żeby mieć w pracy takich partnerów jak Adam czy Jay, chociaż wątpię, czy np. policjanci w polskich komisariatach choć trochę ich przypominają ;)

Tak jak się nad tym zastanawiam, to zdecydowanie lubię kibicować serialowym potencjalnym parom - i to zwłaszcza tym, które z jakichś powodów wydają się niemożliwe albo po prostu mają pod górkę. Powrócę do wspomnianych już Lostów i tam zdecydowanie kibicowałam Kate i Sawyerowi. I jakkolwiek sama Kate wcale nie była moją ulubioną postacią, to od pierwszej chwili marzyłam wręcz żeby zobaczyć jakąś interakcję jej z Sawyerem. Uważałam i nadal uważam, że to była najlepsza para tego serialu i fakt, że nie skończyli razem jest dla mnie absurdalny. W ogóle dosyć rzadko jest w serialach tak, żeby główna bohaterka wybrała "tego drugiego". Raczej kończy z "tym pierwszym", a szkoda, bo to zwykle "ten drugi" jest ciekawszą postacią. Serialem, który uwielbiam pod tym względem, bo dał mi takie zakończenia o jakim zawsze marzyłam jest stare, poczciwe Jezioro marzeń, czyli serial mojej wczesnej młodości :)

Z obecnych seriali kibicuję naturalnie Erin i Jay'owi (jakkolwiek lubię Severide'a, to niech on już lepiej poszuka kogoś w Chicago Fire).

I jest jeszcze jeden serial i jeszcze jedna para, którą bardzo, ale to bardzo lubię - to Pamela i John Ross z serialu Dallas. Pewnie go nie oglądacie, ale gdybyście kiedyś miały nadmiar czasu (ha, ha), to możecie śmiało spróbować. Dużo akcji, dużo intryg, fajnie się to ogląda.

No dobrze, kończę przynudzać i z niecierpliwością czekam na jutro, bo chyba jutro kolejny odcinek?

Auntie

Zauważyłam że gdy jakiś serial bardzo się podoba trudno przestać go oglądać gdy np sezon się skończy.
Miałam tak samo. Wszedł S2 Chicago PD i gdy zobaczyłam stare twarze zaczęłam oglądać od nowa,teraz wychodzi 6 odcinek a ja co chwile muszę sama siebie odwodzić od tego by nie obejrzeć trzeci raz pod rząd:d trochę jak uzależnienie...
ale nie ma się co dziwić,CHPD jest naprawdę dobrym serialem.
Tak pamiętam że Chicago fire puszczali w tv,ale może sezon drugi też jeszcze puszczą?
CHPD też bym chciała obejrzeć,skoro The Walking Dead leci to dlaczego nie CHicago PD:)
Też mam pełno zaległości z serialami,lista rośnie i rośnie.

Tak w temacie seriali dziewczyny muszę wam też polecić serial o którym wcześniej zapomniałam.
jest po prostu fenomenalny. Dziwaczny klimat i serial jest naprawdę..mmm specyficzny,nie każdego się spodoba ,ale uważam że jeżeli nie przeszkadza wam nieco nierealistyczna koncepcja,musicie obejrzeć:) Hemlock Grove,zapewne nie słyszałyście?Nie jest u nas zbyt popularny.

Dokładnie,może to jest spowodowane tym że pisarzem jet facet,a nie babka,ale potem czytam coś co napisała,wyreżyserowała kobieta i nadal jest tak samo.
Dla przykładu Czas Honoru, z tych wszystkich kobiet normalna była tylko Ruda.
Jak tak można obrażać naszą płeć...

Erin faktycznie jest jednym z wyjątków dla mnie i ją lubię może właśnie dlatego że nie jest typową emocjonalną dziewczyną która robi głupoty. Widziałam Sophie w OTH i pamiętam jej rolę ale nie na tyle by mówić czy była ,,głupia" czy nie :)
jednak jakoś specjalnie nie wpadła mi w oko w tamtym serialu....
No tak serial nie był zbyt...ambitny,mówię o Plotkarze tutaj,ale Chuck był świetnym bohaterem,oczywiście podchodził bardziej pod tych ,,niedobrych" To też była moja ulubiona para.
ja zazwyczaj nie shipuje par(wyjątkiem jest Chuck&Blair i Jay&Erin) większość
jest po prostu taka pospolita,nic nowego,wolę pary przyajciół,na przykład męska przyjaźń jest fantastycznie pokazana w White Collar (Neal i Peter)
i Suits(Harvey i Mike) przyjemnie się ogląda takie relację.

też mam ten problem, wszyscy się zachwycają natomiast mnie to nudzi,przykładowo... albo po prostu mnie nie wciąga,no bo wybaczyć można mi chyba brak entuzjazmu do serialu przy którym wręcz umarłam z nudów prawda? I jakoś nie przepadam za serialami o umarlakach,to tak w temacie zombiaków :)
White Collar powiem tak: zobaczyłam kiedyś twarz Neala w tv bo ten serial chwilowo leciał na którymś kanale i pomyślałam ,,O nie,musze zobaczyć ten serial!"
i się ciesze bo to jeden z moich ulubionych. taki realny jak dla mnie... Plus uwielbiam seriale o złodziejach,zabójcach i mundurowych;d

mmm czy wy też tak macie,że gdy polubicie jakąś postać( bo naturalnie każdy ma jakieś ulubione postaci w każdym serialu filmie czy książce) pragniecie by ta postać miała gładko i lekko i szczęśliwie? czy może jak ja wolę oglądać jak się męczą i cierpią?Czasami zastanawiam się czy to jakaś moja choroba że jak lubię jakiegoś faceta(bohatera serialu) to zaraz chce by mu się coś przydarzyło!

O ile się nie mylę to Erin spotykała się wcześniej z którymś z facetów z planu OTH gdzie też grała, więc to faktycznie powszechne zjawisko. Oboje są pięknymi ludźmi że tak się wyraźnie i niewątpliwie fajnymi. NIeraz widzę jakiś filmik gdzie ekipa się bawi, zawsze jest tam Jessie i Erin więc nic dziwnego że udawanie pociągu ich połączyło i zaowocowało realnym pociągiem ku sobie :)

Auntie:
Oglądałam Grę o tron bo wszyscy się nią zachwycają,pierwszy sezon wszedł mi całkiem gładko ale potem..straciłam zainteresowanie i jakoś wątpię bym wróciła do tego serialu,więc cię rozumiem.

Hahaha wątpię byś kiedykolwiek spotkała idącego ulicą policjanta wyglądającego jak Adam czy Jay.
Niewątpliwie gdybym takiego spotkała ja,chyba bym sama podała mu ręce do zakucia w kajdanki;d
Nie ma też co ukrywać że jako kobiety tak jak mówicie zwracani uwagę na facetów i przyznam się że gdy w serialu występuje jakiś interesujący mężczyzna oglądam go chętniej niż serial gdzie muszę patrzyć na ..hmm sama nie wiem starszych nieciekawych mężczyzn,jak to było w Breaking Bad.
Adam i Jay to totalne ciacha,aż się dziwnie jak te wszystkie kobiety z komisariatu(Wyłączając KIm i Erin)dają radę koło nich codziennie przechodzić!
Adam jest naprawdę ujmujący a Jay po prostu powala mnie na ziemię gdy ma na sobie kamizelkę i te inne policyjne gadżety.

Też w Lostach zawsze lubiłam jako parę Kate i Sawyera!
Zdecydowanie lepsze połączenie niż Kate i Jack chociaż Kate sama w sobie była odrzucająca dla mnie, chodziła od jednego do drugiego jak się jej spodobała i dwóch wodziła na nos.
Gdy Erin poznała Severida w Chicago Firę (NIe znałam wtedy chicago pd) kibicowałam im. Podobało mi się że nareszcie trafił na kogoś podobnego do siebie,ale teraz,zdecydowanie wolę Jay/Erin niż Erin/Severide. Poza tym wygląda na to że on chyba znalazł sobie kogoś nowego :D
wiecie czy to prawda że ten aktor grający Severida spotyka się z Lady Gagą? Nie mogłam w to uwierzyć,nie wiem dlaczego...

Słyszałam o Dallas ale nie oglądałam chyba.
Tak jutro odcinek o więzieniu a już za tydzień dziewczyny crossover! widziałyście nowe zdjęcia z nadchodzącego odcinka? Są zabójcze i strasznie namieszały mi w głowie bo teraz za nic nie rozumiem co się wydarzy....

ocenił(a) serial na 9
drarry55

ulubiona- Voight- fantastyczny gość, robi to, co uznaje za słuszne, ma zasady
najgorsza postać- Halstead, laluś, bez kręgosłupa, wkurza mnie od 1 sekundy