Serial ogólnie mi się spodobał - ale poza pewną naiwnością i jakimś takim ogólnym niezdecydowaniem dla kogo ten serial jest (dla nastolatek? fanów fantasy? fanów horrorów? tak nic do końca...) to irytuje mnie totalnie absurd w jaki pomyślano tu o tym kościele pseudo-satanistycznym.
A może to taki absurd = główny element komediowy - absurd, który ma śmieszyć a nie irytować?.
Kilka absurdów, które szczególnie mnie w oczy kłują:
- Mimo, że Sabrina jest całe życie wychowywana w tym środowisku, przygotowywana na czarny chrzest w ogóle nie wie z czym się wiąże wpisanie imienia do księgo bestii i jest w wielkim szoku, gdy ma nagle wpisać swoje imię...
- Zero jakiegoś szczerego, sensownego wsparcia ze strony ciotek, które jako osoby "wierzące" chyba powinny ją w tym poprowadzić a nie tylko "musisz to zrobić bo taka była wola rodziców, tak i już!"
- Rozumiem, że to kościół nocy, zła, szatana ale widzę tu jakiś absurd, gdzie oni jednocześnie robią okropne rzeczy (zabójstwa, nękanie, ofiary z ludzi, kanibalizm) oraz uważają się za "dobrych ludzi". A Sabrina, która gra na małą niewinną istotkę, która nie pozwoli by ktokolwiek skrzywdził ludzi, nie ma problemu z przynależeniem do grupy, która robi i wyznaje takie rzeczy. Przed wpisaniem swojego imienia powstrzymuje ją niechęć przed utratą wolnej woli, a nie całe to zło jakie widziała w tej grupie...
- Raz uważają grzech za coś dobrego - objaw wolnej woli, raz za coś złego - "grzech przeciw szatanowi"
- Wolna wola to główna wartość bycia w tym kościele, jednocześnie z całkowitym poddaniem się (nawet wbrew tej wolnej woli) temu co będzie chciał od wyznawcy. To jak to jest z tą wolną wolą.
Wiem, że to serial a nie dokument, wiem, że nie ma co traktować tego zbyt serio... no ale dawno już nie widziałam w jednym filmie tylu absurdów dotyczących jednego z głównych aspektów życia bohaterów.
Bo to serial śmierdzący wręcz okultyzmem, wręcz propagujący satanizm. Ja tak to odbieram, bo jak inaczej nazwać kult zła? Lubię rzeczy nazywać po imieniu a nie ubierać w kolorowe kwiatki. Sabrina szuka chowańca czyli demona, uprawia złe uczynki i w żadnym wypadku nie jest dla mnie pozytywną postacią.
Ten serial pięknie wyszydza katolickich dewiantów i ich śmieszne dogmaty, widać nie ogarnąłeś :)
Właśnie! Portret KK wypisz wymaluj! Pękam ze śmiechu przy tych wszystkich celowych nawiązaniach do tej instytucji, zaczynając od mizoginizmu na wymuszaniu ślepego posłuszeństwa, a mówieniu o wolnej woli...
widać, że patrzysz ale nie widzisz bo akurat w tym serialu pokazane jest wprost kogo czczą główni bohaterowie ale propaganda najazdu na KK uskuteczniana od tylu lat jest na tyle skuteczna, że tak ci utkwiła z tyłu głowy, że nie dostrzegasz iż masz właśnie do czynienia z filmem okultystycznym, tak jak to było z "Dzieckiem Rosemary" Polańskiego...czyli ogłupianie ludzi aby przestali odróżniać dobro od zła działa...
Kweh! Każdy człowiek potrafi odróżnić dobro od zła. Religijny ze spranym od wiary mózgiem niekoniecznie.
Każdy człowiek, poddany właściwej socjalizacji, pierwotnej i wtórnej, potrafi odróżnić dobro od zła. I żaden ściek typu biblia czy koran, gdzie opisują jak ukamienować niewierną kobietę, nie jest nikomu do szczęścia potrzebny :D
uwielbiam gdy ktoś kto nie ma zielonego pojęcia o czym pisze tak górnolotnie stawia swoje tezy
1.zanim zaczniesz się wypowiadać na tematy psychologiczne najpierw wgryź się w temat - odsyłam do "Stanford Prison Experiment"
2.ciesz się, że żyjesz i wypowiadasz swoje wypociny wśród ludzi wierzących w biblie bo gdybyś żył w kraju który opiera się na Koranie już dawno byś dostał tym przytoczonym kamieniem przez kark :D
Odbieram Twoją wypowiedź w ten sposób, że jesteś za tym żeby robić takie rzeczy za to, że ktoś ma inne poglądy? Grifter zresztą ma rację. Serial świetnie obraca w żart niedorzeczność dzisiejszego KK i kontrolowanie ludzi poprzez wymuszanie m.in. wyrzutów sumienia ;).
brawo za umiejętność czytania ze zrozumieniem...(ironia)
to, że zgadzasz się z Grifterem jeszcze nie oznacza, że macie rację, to jest tylko Wasza opinia (podkreślam, że ja swoją również wyraziłam, nie moja wina że ją przeinaczyłeś na sposób który Ci w danej chwili odpowiadał)
Ależ ten kościół to takie krzywe zwierciadło innych religii. Ilu ochrzczonych Polaków rozumie sens chrztu? Niewielu. Ilu pobożnych niby chrzci dzieci bo tak, posyła do Komunii, bo tak? Czy przeciętny polski 15-latek wychowywany w katolicyzmie rozumie cokolwiek z bierzmowania oprócz tego, że przyda się potem do ślubu kościelnego? KK też uważa, że człowiek ma "wolną wolę" ale za każde odstępstwo straszy piekłem.
Brawo! Nareszcie jakaś mądra odpowiedź w tej dyskusji! Podpisuję się po Twoimi słowami rękami i nogami!