Ten feminazi bełkot dla niedorobionych debili mi nie pozwala. I nie, nie jestem prawakiem ani narodowcem. Po prostu moglibyśmy dostać fajny serial ze świetną główną bohaterką, ale to co tu się wyrabia jest spie*dolone do kwadratu i trzeba ostro tępić nazizm feministek tak samo jak komunizm i ogólnopojęty faszyzm. Gdyby nie Narcos to już dawno bym zbojkotował Netflixa.