Ogólnie spoko, to jednak uważam, że sama Sabrina to zadufana w sobie egoistka, która myśli, że jest jakimś wyjątkowym dzieckiem - o czym mam wrażenie, że każdy ją przekonuje - pół wiedźma, pół człowiek - a jednak nagle, bez nauki, bez niczego jest najlepsza i najsprytniejsza - ba!
Ogólnie sam serial spoko, ale irytujące jest, gdy ona wie wszystko najlepiej - zawsze nieomylna Sabrina.
Skończyłam pierwszy sezon - i cóż za mało Salema - a szkoda ;(
Ogólnie spoko, można obejrzeć to jednak nie zachwycałabym się tym jako "Bardzo dobre" a raczej takie 5,5/10 - nie wyżej.
Tak czy siak, fanów poprzedniej wersji Sabriny zachęcam do obejrzenia ;)
Szkoda, za bardzo cukierkowo rozumiem, że wersja Netflix ma być mroczniejsza, ostrzejsza i cokolwiek innego - to jednak chyba, zwyczajnie przesadzili ;c
Zgadzam się, też nie rozumiem dlaczego wszyscy uważali ją za kogoś niezwykłego, za jakąś potężną czarownicę. Dlaczego? Nigdy nawet nie wykazała się jakimiś ponadprzeciętnymi umiejętnościami.
A ta akcja z przywróceniem do życia Tommy'iego to w ogóle była jakaś porażka.
zgadzam sie i to jest jedna z najgorszych wad tego serialu, Sabrina od razu wszystko wie , we wszystkim jest najlepsza, bohaterka ratuje wszystkich z opresji, bylo to niesamowicie wkurzajace
Sabrina to bardzo irytująca postać. Sam serial ma drobne perełki. Czekam na drugi sezon
Też czekam na drugi sezon, jasne, że obejrzę z ciekawości i sentymentu.
da się jakoś edytować post by był oznaczony jako spojler? Nie chce nikomu zniszczyć zakończenia, etc
Oby popisali się bardziej niż w pierwszym sezonie! W sumie tak się zastanawiam, czy tylko mnie rozśmieszyła końcówka? W połowie serialu wiedziałam, że tak będzie to jednak miałam nadzieję, że tego nie zrobią i bardziej się postarają - wcześniej, mimo, iż wręcz wróg - to na koniec szatańska miłość.
No nic zobaczymy co będzie dalej :D
Mam wrażenie, że osoby które narzekają na 'super Sabrine' mało uważnie oglądały serial.
Sabrina JEST wyjątkowa, skoro się nią tak Szatan interesuje. No i jest główną bohaterką, więc musi być :D Ale czemu? Tego nie wiemy.
Ale jej poczynania i jej moc wcale już takie super nie są.
To jest typowa postać która porywa się z motyką na słońce, która najpierw coś robi potem myśli.
Za KAŻDYM razem kiedy miała problemy ktoś inny jej pomagał.
Akcja w labiryncie - Salem
Akcja z dyrektorem - kuzyn
Akcja z gnębieniem w szkole - najpierw Salem pomógł jej przetrwać noc, potem Hilda namówiła dzieciaki na pomoc w zemście
Akcja z demonem snu - Madame Satan i Hilda
Akcja z Lady Blackwood - Hilda
Akcja z egzorcyzmami - Madame Satan i ciotki zwłaszcza Zelda
Akcja z Tommym - Madame Satan, Weird Witches
Finał - Szatan (wątpię, żeby Sabrina miała taką moc. Zapewne to było tymczasowe doładowanie mocą w celu obudzenia czegoś w Sabrinie. )
Sabrina wszystkim chce pomagać, ale ostatecznie ZAWSZE ktoś jej musiał pomóc, bo jej wiedza i umiejętności wcale nie są jakieś awesome.
I właśnie ta dobra, 'ludzka' strona Sabriny była minusem.
"Za KAŻDYM razem kiedy miała problemy ktoś inny jej pomagał." czyli wychodzi na to, że Sabrina to naprawdę klasyczna wypisz wymaluj Mary Sue.
mnie niesamowicie drażni i osłabia naiwność Sabriny. gdy wpada na jakiś pomysł związany z czymś, czego nigdy wcześniej nie robiła - niebezpieczne zaklęcie, rytuał etc. - kompletnie neguje fakt, że coś może nie pójść zgodnie z planem. ludzie ostrzegają ją, że to co robi jest głupie i niebezpieczne a ona macha ręką i mówi z pełnym przekonaniem rzeczy w rodzaju:"ale jak to? przecież jest wszystko dobrze! załatwiłam to!". a potem to zdziwienie, że narobiła więcej szkód niż pożytku... i nie przekonuje mnie argument o tym, że jest młoda. są młodsi od niej i bardziej rozgarnięci.
[ SPOILERY Z SEZONU 2!!! ] ręce mi opadły kiedy tuż po tym jak Sabrina odkryła swoje nowe moce, bez żadnego wahania użyła ich do przywrócenia wzroku Roz. nie wiedziała kompletnie nic o tych mocach oprócz tego że są potężne.to jest mroczna magia, nie może mieć pewności że gdy na pozór czyni szczerze dobre i nieszkodliwe rzeczy ostatecznie nie odwróci to się przeciwko niej i że nie stanie się nikomu krzywda. zresztą tak było z bratem Harvey'a. idiotka, nie uczy się na własnych błędach. pomyślałby kto, że po sytuacji z Tommy'm Kinkle będzie ostrożniejsza. ale oczywiście nie... [ SPOILERY Z SEZONU 2!!!]