Wyszło naprawdę dobrze!
Ale... Pamiętajcie: "Sabrina The Teenage Witch" a "Chilling Adventures of Sabrina" to nie żadne re-make'owane cudawianki z tego samego universum. Oj, nie, nie. Dlatego nie porównujcie obu tych seriali ze sobą - bo to kompletnie co innego.
(To tak jakby Bewitched zestawiać z Charmed - Czyli bez sensu XD).
Netflixowa produkcja bazuje na dość krwawym komiksie - który kiedyś czytywałam. Więc warto mieć na uwadze fakt, że ich mroczna Sabrina, świetnie wpasowuje się w pierwowzór rysunkowy.
Mamy i klimat 60's i dość mocne momenty i kontrowersję związaną z chrztem oraz parę drobnych zmian = które wpłyną mocno na rozwój akcji w drugim sezonie.
Inaczej powinno się wszystko toczyć z Harvey'em, inaczej z wątkiem rodziców... Można by tutaj wiele rzeczy wymienić w ramach listy. Natomiast mam swoje typy odnośnie potencjalnych zdarzeń, jakie będą mieć miejsce w drugim sezonie - ale konkretów nie podam. Na pewno (jeżeli dobrze typuję), zrobi się o wieeeeele mroczniej :)
Reasumując: Pożyjemy, zobaczymy - będzie lepiej!