Nie wiadomo, w którą stronę chcą iść. Komiksowa czy rzeczywista. Smieszki czy patetyzm. Nic mi się kupy nie trzyma. Takie nie spójne. I niezbyt mnie szczerze powiedziawszy zainteresował ten pierwszy odcinek pod względem fabularnym. Sporo postaci, ale w sumie poza Sabrina nikt mnie nie obchodzi. Niby dla starszej widowni, ale czuję się jakbym oglądała serial dla nastolatków. Za dużo mam ale i marudzenia chyba żeby oglądać dalej.