Jestem na początku 3 sezonu i nie wiem czy dam radę, ten serial naprawdę jest słaby.Świat przedstawiony w Sabrinie nie ma sensu, został serio skrzywdzony.
1.Akademia została przedstawiona bardzo słabo na krzyż zostały pokazane 3 pomieszczenia,nie wiemy czego się tam uczą,JAK trafić do Akademii a ludzi może jest tam z 10.WOW.
2.3 sieroty które chciały załatwić sabrine przed wstąpieniem do Akademii.Serio?Ale dlaczego ona?Skąd one ją znały i co im tak przeszkadzały,tak samo motyw,że praktycznie zabiły ją w akademii był taki XD (tak wiem ze blackwood tego chciał ale to co nie ma tam myślących dorosłych?)
3.Akcja z Prudence(sory nwm czy poprawnie) i Blackwoodem XD Okej wyszło na jaw że on jest jej ojcem,wszyscy mieli to zachować w sekrecie,a tu ona na luzie przy NICKU którego nie było na kolacji gada do niego ojcze,to niezła tajemnica
Nie mam ochoty wyliczać więcej,ale cały ten świat jest serio słabo wykreowany,postacie wkurzające i chciałabym żeby wszyscy umarli a Sabrina jako pierwsza :<
Nie wiemy jak działa świat magiczny,do zaklęć nie potrzeba różdżki ani niczego.Moim zdaniem za bardzo skupili się na nieznacznych wątkach i poświęcili im za dużo czasu chociażby odcinek świąteczny czy wątki postaci drugoplanowych, które zabierają za dużo czasu.
Ej i powiedzcie mi jedno bo pewnie nie oglądałam uważnie,skoro Brina to córa szatana i śmiertelniczki to jakim cudem jest wiedźmą?