PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=165277}

Chirurdzy

Grey's Anatomy
2005 -
7,9 123 tys. ocen
7,9 10 1 122744
7,0 5 krytyków
Chirurdzy
powrót do forum serialu Chirurdzy

Muszę przyznać, że przez 3 pierwsze sezony Chirurdzy byli moim ulubionym serialem...obecnie da się oglądnąć, ale kiedy wróciłam do np sezonu 1, to po prostu jedno słowo-masakra. Szkoda że pomysły im się skończyły. I serialowi brakuje "tego" klimatu, a to był jego główny plus.
To już nie jest to samo bez Addison, Burke'a...te wszystkie nowe postacie jak Lexie, Hunt w ogóle mi tu nie pasują... szkoda =/

ocenił(a) serial na 6
Skylaria

A ja Hunta lubię. :P Bohater ze złożoną psychiką.

użytkownik usunięty
Kontroler

za to ja uwielbiam lexie ;) ona wymiata ;)

użytkownik usunięty

ale rzeczywiscie serial duzo stracil i to juz nie jest to samo. chociaz w niektorych odcinkach mozna odczuc ze jednak probuja wrocic do wczesniejszej "konwencji" ;)

ocenił(a) serial na 10

Masz rację, i te odcinki bardzo mi pasują, jednak niektóre po prostu przewijam...Hunta może i bym lubiła, gdyby nie to że wcześniej przy Cristinie był Burke, a jego, no cóż, ciężko zastąpić moim zdaniem.

ocenił(a) serial na 8
Skylaria

Tez myslalam ze po odejsciu kilku bohaterow bedzie nuda ale jest fajnie z Owenem i Cris no i z L&M:-)
Ps.jak dla mnie to Izzie znowu nudzi!!!

ocenił(a) serial na 10
Mother_Earth

Ja dalej uwielbiam chirurgów. Za Burke'iem nie przepadałam wiec jakoś mi nie żal że odszedł. Troche mało jest obecnie George'a i to jak dla mnie jedyny minus. Nowe postacie są super. Hunt i jego akcje z Cristiną czy Lexie z Markiem =). A klimat może już nie ten sam bo obecnie stażyści jakich poznajemy na początku są rezydentami ale mimo to uważam że serial nie stracił nic ze swojej "magii"

Skylaria

Mi troche brakuje Addison .
Była fajna w 2 i 3 sezonie. ;P
Ale za to bardzo spodobały mi sie dwie nowe twarze : Lexie Grey i pielegniarka Rose . ;)

ocenił(a) serial na 10
Skylaria

Musze się z Tobą niezgodzić!!! Serial w dalszym ciągu jest bardzo dobry, momentami wręcz rewelacyjny, np. ostatni odcinek (5x22). Konwencja serialu jest utrzymana. Gdyby nie było nowych postaci,to malkontenci mówiliby że nic się nie dzieje i wieje nudą. Tymczasem widzimy, że twórcy serialu mają na niego pomysł i świetnie wszystko realizują aczkolwiek nie brak im drobnych wpadek. Nowe postacie wniosły sporo ożywienia, m.in. dzięki nim możemy poznać dokładniej historię głównych bohaterów, np. pojawienie się Adison i Marka i ich związki z Derekiem albo Lexie i jej wspólna historia z Meredith. Wprawdzie szkoda, ze zniknął Preston ale to był wynik nieporozumień poza planem. Nowe postacie jak np. Hunt zostały fajnie wkomponowane w film. Ma wprawdzie inną historię i problemy niż pozostali ale jest to nie mniej ciekawe i jego losy też są interesujące. Serial ma swój klimat i nic nie stracił z 1 serii. Niektóre odcinki z obecnej serii powiedziałbym, że są nawet lepsze. Serial ani mnie ani moją żoną z pewnością nie nudzi. Oglądamy zawsze z wielkim zaciekiewieniem. Mamy nadzieję, że będzie 6 seria ;-) Jeszcze sporo może się wydarzyć w Grey's a przypadków chirurgicznych z pewnością nie zabraknie. Pozdrawiamy wszystkich fanów Chirurgów!

ocenił(a) serial na 10
Skylaria

Musze się z Tobą niezgodzić!!! Serial w dalszym ciągu jest bardzo dobry, momentami wręcz rewelacyjny, np. ostatni odcinek (5x22). Konwencja serialu jest utrzymana. Gdyby nie było nowych postaci,to malkontenci mówiliby że nic się nie dzieje i wieje nudą. Tymczasem widzimy, że twórcy serialu mają na niego pomysł i świetnie wszystko realizują aczkolwiek nie brak im drobnych wpadek. Nowe postacie wniosły sporo ożywienia, m.in. dzięki nim możemy poznać dokładniej historię głównych bohaterów, np. pojawienie się Adison i Marka i ich związki z Derekiem albo Lexie i jej wspólna historia z Meredith. Wprawdzie szkoda, ze zniknął Preston ale to był wynik nieporozumień poza planem. Nowe postacie jak np. Hunt zostały fajnie wkomponowane w film. Ma wprawdzie inną historię i problemy niż pozostali ale jest to nie mniej ciekawe i jego losy też są interesujące. Serial ma swój klimat i nic nie stracił z 1 serii. Niektóre odcinki z obecnej serii powiedziałbym, że są nawet lepsze. Serial ani mnie ani moją żoną z pewnością nie nudzi. Oglądamy zawsze z wielkim zaciekiewieniem. Mamy nadzieję, że będzie 6 seria ;-) Jeszcze sporo może się wydarzyć w Grey's a przypadków chirurgicznych z pewnością nie zabraknie. Pozdrawiamy wszystkich fanów Chirurgów!

ocenił(a) serial na 6
Skylaria

Będą spoilery

ja chciałam zadać to samo pytanie. Oglądałam trzy pierwsze serie, choć przyznam, że trzecia już nie podobała mi się tak, jak dwie pierwsze. Ostatnio przez przypadek trafiłam na finałowe odcinki serii 5. Nie mogę się nadziwić, jak poziom serialu spadł na łeb na szyję. Nie chodzi tu o to, czy bohaterzy są interesujący, czy nie. Silną stroną tego serialu był dopracowany scenariusz i oryginalne postacie o wyrazistych charakterach, takie jak Christina, Meredith czy Burke. Co znalazłam w zakończeniu piątego sezonu? Roztkliwiającą się Meredith i w mniejszym stopniu, ale również Christinę. Georga, który nie stąd ni zowąd idzie do wojska(?) i zaraz potem ratuje przed śmiercią domniemaną miłość swojego życia. Niezwykle sentymentalną scenę, jak Sheperd bierze ślub z Meredith spisując umowę na niebieskiej karteczce od Christyny (?!!), Izzie umierającą na raka i gadającą sama do siebie na plaży (po co w ogóle takie sceny, skoro wiadomo już że jest chora?). Nie było ani porywających dialogów, ani ciekawych charakterów, wątków itd. Czy akcja serialu polega już tylko na łączeniu się w pary i na perypetiach miłosnych? I to jeszcze podanych w taki ckliwy sposób(nawet Beiley rozstaje się z mężem w tym odcinku) W dodatku zabijanie dwóch głównych bohaterów (nawet jeśli nie umrą), to trochę dramatyczne rozwiązanie w serialu o lekarzach, którzy przecież nie pracują w bezpośrednim zagrożeniu życia. Można by się pozbyć ich w inny, mniej melodramatyczny sposób. Niestety większość seriali nie broni się w późniejszych seriach, to chyba niezwykle trudne utrzymać poziom przez kilka lat, bazując na tym samym pomyśle. Tak też się stało w przypadku chirurgów. I naprawdę szkoda, bo to był jeden z najlepszych seriali, na jakie trafiłam :(

ruinwena

Mnie się ta seria średnio podobała, wiadomo, że gorsza od poprzednich.
To co mnie niepokoi, to za duża ilośc wątków które wg mnie są bezsensowne i mnie wkurzają.

Cristina & Hunt- no potencjał miała ta dwójka niezły, ale coś im (scenarzystom) wg mnie nie wyszło. Może dlatego że sama postać Hunta z odcinka na odcinek mnie coraz bardziej wkurza. Po części to wina samego aktora, bo jego gra wydaje mi się po prostu drewniana i sztuczna. Cristina przy nim robi się mazgajowata, nawet przy Burke'u taka nie była, choć też go kochała.

Lexie & Mark- wkurzają mnie strasznie. Na siłę zrobili z lowelasa, nagle strasznie wrażliwą istotkę, która się zakochała akurat w siostrze Mer. Nagle z dnia na dzień zapragnął z nią zamieszkać, wziąć ślub i wszystko naraz. Mega przemiana jak na parę odcinków. Śmiesznie mu wychodzą te podchody do niej.

Callie- ten jej lesbijski związek to jakas pomyłka. O ile duet z dr. Hahn był zabawny i po prostu świetny, to z panią pediatrą jest jakiś niedorzeczny. Sama ona mi wygląda (i zachowuje) się jak taka słodka idiotka, nie pasująca całkowicie do Callie.

Za mało Georga w tym sezonie, już nawet zapomniałam jak on wygląda. Za mało Cristiny i jej uszczypliwości. Nazi wyspokojniała, straciła swój charakter. Mer i Derek- niby fajnie że w końcu są razem, ale przez to też strasznie nudny stał się ich wątek. Są ze sobą i tyle...nic dodać, nic ując. Za mało ciekawych postaci dodali.

Jedyne co mi się podobało w tej serii to wątek Izzie i Alexa, to jak zachorowała, to jak się nią opiekował, to jak się dowiedziała o chorobie no i samo zakończeie sezonu- szokujące, smutne i niewyjaśnione, w końcu nei wiadomo kto z nich przeżył ?

ocenił(a) serial na 10
Skylaria

ej a ktory to byl sezon i odcinek odtatni wyemitowany w polsacie

użytkownik usunięty
doris18doritta

ostatni odcinek 3 sezonu czyli 25.

ocenił(a) serial na 9

Jakby nie patrzeć pierwsze 4 sezony Chirurgów były najlepsze :)) Co nie zmienia faktu, że 4 i 5 były złe.
Co do nowych postaci to wkurza mnie Lexie [aaahh nie znosze tej dziewuchy] i denerwuje mnie to, jaki stał się przez nią Mark Sloan [z takiej fajnej postaci zrobili z niego taką cipke trpochę ;/].
Szkoda, że nie ma Addison, bo bardzą ją lubiłam ;P
A co do reszty to może być :P
Mam nadzieję, że 6 sezon będzie porządny ;)