jest tylko postacią poboczną mimo iż tytuł serialu to Grey's Anathomy?
Nie jest postacią poboczną, tylko główną. Serial kręcił się wokół jej perypetii miłosnych, problemów itp.Ponadto zazwyczaj zaczyna się i kończy jej przemyśleniami, często są to sceny w jej domu. W 1 sezonie wszystko opierało się głównie na jej romansie z Derekiem i kompleksie związanym z chorobą matki. Drugi kręcił się wokół jej rozpaczy po odejściu ukochanego, popełnianych błędach (seks z przyjacielem np.). W 3 znowu z perypetie Derekiem. Była bliska śmierci, wszyscy ją ratowali, rozmawiała z trupami. W 4 chodziła na terapię, chciała się zmienić. I w 5 wreszcie spoważniała, dorosła do związku, małżeństwa. W 6 owszem, było jej mniej (zwłaszcza, że Ellen była w ciaży, więc musieli to ukryć). Sporo czasu spędziła w łóżku po oddaniu wątroby ojcu. Ale już pod koniec sezonu znowu zaczęło się wszystko kręcić wokół niej (ciąża itp)
Mer jest bez dwóch zdań główną bohaterką.
jest główną bohaterką. Najgłówniejszą ;D że się tak wyrażę. Niestety... serial bardzo lubię, ale Meredith mnie denerwuje. Dopiero ostatnio jakoś normalnieje, ale też nie do końca. Ogólnie jak dla mnie jest najbardziej irytującą postacią w serialu! Ale za to widać przez to jak świetną aktorką jest Ellen Pompeo.