Wiele było tych, które mi się podobały, ale najbardziej zapadły mi w pamięć: chłopiec zalany betonem, bliźniacy syjamscy, facet "w ciąży", dziewczynka odporna na ból :)

Jeśli chodzi o wzruszenie, to na pewno młoda dziewczyna z mężczyzną przebici jakąś rurą na wylot, po czym aby uratować mężczyznę musiała zginąć ta dziewczyna. Jestem facetem, ale naprawdę ryczałem wtedy jak bóbr dosłownie. Między innymi za to lubię "Chirurgów", scenarzyści mają tam "jaja" i potrafią być "bezwzględni", nie ma tam ciągłego happy endu jak na przykład w House, gdzie 99,99% pacjentów żyję dalej i zdrowieję. Chociaż oba seriale są dla mnie świetne.

o tak, scena jak podjęto decyzje o tym kogo ratować....brak słów przy czym tak smutne a jednak racjonalne...

Na pierwszym miejscu facet i dziewczyna przebici rurą ryczałam wtedy jak nie wiem.
A tak to dużo ciekawych ''przypadków'' było ale takie z nietypowych to chłopak w betonie, z gałęzią, babka której serce się zapaliło i te co wcześniej wymienione bliźniacy syjamscy i dziewczynka odporna na ból.

Wszystkie przypadki medyczne są ciekawe. Nie lubię w tym serialu tego, że to wątki związane z głównymi bohaterami są najważniejsze. Dlatego o wiele bardziej podoba mi się "Dr House".

- Izi robiła trepanację czaszki poza szpitalem,
- Derek został postrzelony przez męża zmarłej pacjentki,
- Odcinek, w którym Denny zmarł

A mi sie podobał bardzo odcinek dwójką starszych pacjentów z 6 sezonu - co sie niby kochali i przez lata przetrwała ich miłość.
A najlepszy to dla mnie był wątek z dwójką młodych pacjentów z 5 sezonu chyba(no wtedy jak Mer i Derek prowadzili te próby kliniczne i chłopak zginął a dziewczyna została uleczona), co mieli raka i jak Mer pilnowała drzwi by tamci mogli w pokoju razem sie kochać

Najlepsze według mnie:
- Anna, która nie chciała poddać się operacji usunięcia guza rdzenia kręgowego ponieważ była Hmong (Sezon 2 odcinek 5)
- kobieta z kardiomiopatią stresową wywołaną śmiercią sąsiada, w którym była zakochana (Sezon 2 odcinek 5)
- dwójka pacjentów z katastrofy kolejowej przebitych rurą
- facet, który postrzelił się z bazooki
- Denny
- śmierć kliniczna Meredith
- Izzie oddająca szpik kostny swojej biologicznej córce
- turyści zaatakowani przez niedźwiedzia i rozwiązanie "medycznej zagadki" przez Meredith (wątek z iskrzącym pagerem :P)
- Beth i Jeremy - dwójka zakochanych nastolatków z guzem mózgu, która zgłosiła się do prób klinicznych Meredith i Dereka
- George jako "John Doe"

Uwielbiam ten serial, oglądałam kilkakrotnie wszystkie sezony, ale te wątki pacjentów jakoś najbardziej zapadły mi w pamięć :)

1.wiele razy wymieniona para z wypadku pociągu, masakra po prostu
2. ostatni odcinek sezonu 6 - CAŁY
3.zakochani z guzami mózgu...
4dziadkowie ci się po 40 latach odnajdują
5koleś lunatyk i jego córeczka co go pilnowała
6.wypadek karetki i Mery Edith z Chef'em
7.maleńka dziewczynka na pediatrii w czpce, której samotny tata musiał pozwolić umrzeć....,masakra

poza kilkoma już wymienionymi, również:
1. mężczyzna cierpiący na różne natręctwa i powtarzanie czynności w liczbie będącej wielokrotnością liczby 3,
2. kobieta, która prowadziła mega zdrowy i wzorowy tryb życia, u której zdiagnozowany potężne choróbsko, po czym ta zaczęła napychać się tortami, pić, etc.
+ większość wątków z najlepszego moim zdaniem sezonu 6, zwłaszcza:
1. genialnie wymyślona historia chłopca, którym zajmowała się Arizona, i motyw 25 (25?) mln $ od rodziców dla SGMW Hospital,
2. odcinek z pacjentką, która z nieznanych przyczyn zmarła, a cała akcja w trakcie szpitalnego dochodzenia opowiadana była przez poszczególnych lekarzy,
3. mężczyzna w rozmiarze xxx..xl, dla którego chciano znaleźć rentgen dla słoni plus snucie koncepcji dotyczących jego życia seksualnego.

1. Motyw z rura oczywiscie
2. Denny
3. ''genialnie wymyślona historia chłopca, którym zajmowała się Arizona, i motyw 25 (25?) mln $ od rodziców dla SGMW Hospital,'' - Na tym ryczalem jak dziecko , ''Bad Dreams Bad Dreams Go Away
Good Dreams Good Dreams Here to Stay.' mistrzostwo swiata :)

Wiele watków, które zapadło mi w pamięc została juz wymieniona, te moje tez ulubione:
- mały pacjent Arizony, jego rodzice ofiarowali 25 mln$
- chłopak w betonie
- męzczyzna i dziewczyna przebici rurą
- kobieta, która była nosicielem wirusa HIV, a zaszła w ciązę; Izzie dała jej nadzieje
- męzczyzna, który był lunatykiem i jego córka, która nie spała od Bóg wie jakiego czasu
- pacjent Slonea, któremu nic nie oslaniało tetnicy
- samooperacje stażystów (to chyba tez przypadek medyczny)
- brat Addison z (no kto wie jak sie nazywaja robaki w mózgu ;) ) - wągrzycą