Chyba, że wkradł się jakiś błąd.
To zupełnie normalne w przypadku amerykańskich seriali. To po prostu dłuższa przerwa świąteczna. Tak było zawsze, więc nie ma mowy o błędzie :)
no w sumie racja, tylko szkoda, że przerwy robią zawsze po ciekawym odcinku... heh .. w ameryce to długgggie mają te święta, że taka długa przerwa hehe :)
pozdrawiam
To się nazywa cliffhanger, chociaż najczęściej stosowany na zakończenie sezonu, czyli takie mocne zakończenie, żeby widza przetrzymać w napięciu do następnego sezonu (tu: do następnego odcinka po świętach). A co do tych dłuuuugich świąt to powiem tak: cieszmy się, że są potrwają tylko tyle ;) Mogło być duuużo gorzej (pamiętam, że przerwa świąteczna ostatniego sezonu Smallville trwała ponad 2 miesiące zdaje się).
ten odcinek był określany jako Fall Finale więc wszystko się zgadza:) Musiało się skończyć tak dramatycznie, żeby ludzie przez te dwa miesiące nie zrezygnowali z oglądania serialu...po prostu idealnie napisany finał...
Otóż to, widzem trzeba wstrząsnąć, żeby wręcz błagał o więcej i gryzł palce w oczekiwaniu na więcej :)
Od kiedy przerwa świąteczna trwa 2 miesiące? 1/6 całego roku, wtf? O_o Ja przez te 2 miesiące zapomnę co było i nie będę wcale czekać jak na szpilkach xD
Tak było, odcinek po przerwie pojawił się dopiero w lutym. Ale masz rację, jak się aż tak długo czeka to można zapomnieć, co się działo i stracić zainteresowanie :)
Zgadzam się, przerwę mamy z powodu świąt, ale nie jest przypadkiem też tak, że wydłużają sezon, żeby widzowie krócej czekali na nowy? Wydaje mi się, ze podczas 7 sezonu tak było.