PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=165277}

Chirurdzy

Grey's Anatomy
2005 -
7,9 123 tys. ocen
7,9 10 1 122717
7,0 5 krytyków
Chirurdzy
powrót do forum serialu Chirurdzy

Obejrzałem odcinek, w którym zginął Derek i naszło mnie na przemyślenia. Mianowicie, dlaczego jego śmierć była kuriozalna i jest tu kilka mniej lub bardziej racjonalnych powodów:
1. Po akcji jaką przeprowadził Derek napewno byłby poobijany, wyczerpany i przynajmniej pokaleczony i pewnie zostałby zabrany do szpitala.
2. Nikt nie jest suberbohaterem, nawet super chirurg, więc pewnie byłby po takiej akcji nieźle zmęczony psychicznie...
3. Więc będąc odpowiedzialnym człowiekiem, a takim był Derek nie pozwoliłby sobie na samodzielną jazdę autem, więc pewnie kazałby komuś odprowadzić auto, a sam pojechałby karetką...
4. Tymbardziej, że lekarzem był świetnym i zrobiłby to tak czy siak, bo przecież uratował tych ludzi.
5. Jeśli był taki odpowiedzialny, to raczej nie stawałby w poprzek drogi by znaleźć telefon, tylko zrobiłby to na poboczu.
6. Miejsce, w którym zginął i to jak je pokazano w serialu wskazują, że nie ma tam wielkich zakrętów i bujnej roślinności, która zasłoniłaby kierowcy tira widoczności.
7. Poza tym, raczej nikt normalny nie wjechałby centralnie w bok auta, raczej normalnym odruchem jest ucieczka na pobocze, więc myślę, że zderzenie o ile by do niego doszło, wyglądałoby troche inaczej.
8. Po zderzeniu w taki sposób, raczej napewno zginąłby na miejscu, porsche cayenne to nie pancernik, szczególnie w starciu z dużą ciężarówką.
9. Napewno miał jakieś dokumenty przy sobie, więc ratownicy znaleźliby je i powiadomili Grey odrazu.
10. Myślę, że żaden lekarz nie jadłby obiadu półtorej godziny wiedząc, że na stole umiera mu pacjent, bo brałby chociażby fakt, że ktoś z rodziny poda szpital o odszkodowanie za nieumiejętne udzielenie pomocy. Szczególnie w USA, gdzie odszkodowania są astronomiczne, no chyba, że to patologiczny szpital...
11. Reakcja Grey była zbyt spokojna, nawet jak na nią.

Kolejna rzecz to sam wypadek corvetty i suburbana, sportowe auto uderza w pojazd, który waży prawie 3 to y i oba auta robią kaczuchy, jakby były z plasteliny. Trochę to naciągane. Nie tylko to zresztą.

Ogólnie źle rozegrany wątek, pisany jakby naprędce. Serial stracił w moich oczach i myślę, że to równia pochyła, tylko patrzeć jak zniknie reszta obsady z jakiegoś głupiego powodu, np. w budynek szpitala wjedzie uzbrojony 10 letni włoski karateka z petardami w kieszeniach i zacznie strzelać do wszystkich z procy. Kuriozum.

wesolyslonecznik

Wchodzę dziś na profil "Chirurgów", a tutaj taki news.
Derek zginął?
ŻENADA !!!!
Zastanawiam się nad tym, czy scenarzystka tego nie widzi.
Jak ktoś chce odejść, to scenarzystka go oczywiście zabija, jakby nie było innych pomysłów.
Już większość osób zabiła.

Przecież to jest jakiś przeklęty szpital, tam strach pracować.