Akurat według mnie Dempsey jest świetnym aktorem. Ale chyba nikt lepiej niż Hugh Laurie nie zagrałby House'a.
Obejrzałeś chociaż trzy odcinki? Bo oprócz tego, że obydwa seriale są o tematyce medycznej to jakoś podobieństwa mają znikome. Równie dobrze możemy powiedzieć, że House jest plagiatem Na dobre i na złe, co? No przecież oba seriale o tematyce medycznej ; /
jest wiele seriali o tematyce medycznej. House skupia się na diagnostyce, a "Chirurdzy" na chirurgii.
Sam zalatujesz plagiatem. Obejrzyj chociaż jeden sezon a potem wypowiadaj się na jakiś temat... Nie miałeś co napisać ? Jak nie wiesz co pisać to w ogóle nie pisz a nie p.rdolisz. To że Chirurdzy są o takiej samej tematyce co Dr. House to nie znaczy, że to plagiat. Bo były już wcześniej seriale o tematyce medycznej , Dr. House nie jest pierwszym takim serialem, więc się chłopcze zastanów 2 razy zanim coś napiszesz...
o Boże a w którym momencie? :/
Mental skupiał się na chorobach psychicznych, a House na medycynie ogólnej, ER na ostrzejszych przypadkach medycznych, a Chirurdzy na chirurgii :D:D
porówywanie tych wszystkkich seriali jest najzwyczajniej na świecie głupie :)
każdy trzeba oceniac odrębie, a nie przez pryzmat kolejnego ;)
Pytasz się w którym momencie?? W każdym. Mental jest plagiatem House'a i dziwię Ci się, że tego nie dostrzegasz. Podobieństw jest cała długa lista.
hehe oglądałam "cały" Mental i Housa w sumie ostatnio też dosyć sporo i na bieżąco i niestety takie porównanie dla mnie jest conajmniej śmieszne :D:D:D
oczywiscie że serio :D
mówisz zelista podobieństw jest długa - ja nie widzę zadnej, podaj przykłady
Naprawdę w Mental nie dostrzegłaś żadnych podobieństw???
- Jack jak House stosuje niekonwencjonalne metody leczenia, łamie zasady, co nie wszystkim się podoba. Jest charyzmatyczny jak House
- lekarka lesbijka Chloe, coś jak Trzynastka
- relacje między Jackiem i dyrektorką Norą do złudzenia przypominają relacje między Cuddy i Housem - Jack i Nora lecą na siebie, ona doradza mu w trudnych sytuacjach. Nora jest nawet zewnętrznie podobna do Cuddy - też ładna brunetka ze sporym biustem
- odcinek z tym chłopakiem, któremu się wydawało, że jest w grze komputerowej. Rodzice chcieli go zabrać ze szpitala, bo twerdzili, że wszystko jest OK. Jack siłą zatrzymał go w szpitalu, bo podejrzewał, że jednak coś mu jest. House też tak nie raz robi. W pozornie prostym przypadku dopatruje się poważnej choroby. Jack został uderzony przez ojca tego chłopaka, House'owi też się zdarzyło dostać w pysk
- w kilku scenach Jack dyskutował z asystentami, jednocześnie bawiąc się kartami - jak House. Dobrze, że jeszcze nie żonglował
- czarnoskóry dr Belle namawiał Artura, żeby donosił mu na Gallaghera. Tak jak Vogler namawiał kiedyś Chase'a
- spotkanie Gallaghera z rodzicami - do złudzenia przypominało odcinek, w którym do House'a przyjechali rodzice. Nienajlepsze relacje z ojcem. Ojciec pyta czy ma jakąś kobietę. Lepsze relacjez matką. Matka chce, żeby Jack ułożył sobie życie, związał sie z kimś i był szczęśliwszy
- w którymś odcinku na oddział przyszli jacyś sponsorzy szpitala, mieli prowadzić jakieś badania a Jack ich wygonił. Nora kazała mu ich przeprosić. Rodem z House'a.
- udawana cesarka u kobiety z urojoną ciążą - pomysł w stylu Gregorego. Jack pytał Norę o zgodę jak House Cuddy Również w kilku innych przypadkach
- facet, który chciał skoczyć z dachu - Jack wcale nie namawiał go do zejścia tylko powiedział, że ok, każdy ma prawo umrzeć. Zagrywki House'a
- aktor Liam twierdzący, ze tylko udaje chorobę psychiczną, aby zareklamować nowy film - Jack ogląda z podwładnymii fragment talk-showu, w którym Liam dostał ataku szału, jak House nieraz ogląda coś z asystentam np. film z happeningu jakiejś artystki, podczas którego zemdlała. Gdy Liam chciał wyjść ze szpitala to na korytarzu Jack zatrzymał go, oświadczył przy wszystkich że czytał scenariusz jego nowego filmu i przypomina uwspółcześnioną wersję Lotu nad kukułczym gniazdem i pewnie udaje chorobę, żeby zareklamować ten film. Takich odkryć i widowiskowego oznajmiania tego często dokonuje House
- Jack jest samotny, nie znosi samotności, ale boi się poważnych związków, jak House
- nowi sponsorzy szpitala zażądali od Nory, aby zwolniła Gallaghera, jak Vogler żądał od Cuddy zwolnienia House'a. Z tą różnicą, że Cuddy Grega nie zwolniła, a Nora Gallaghera tak (choć nie chciała, ale Jack sam ją przekonał, że tak będzie lepiej)
Coś dużo tych podobieństw do House'a. Gallagher to taki House psychiatrii. House powinien być pacjentem Gallaghera, to byłoby ciekawe :D
Jednak nie uważam, że Mental to serial beznadziejny. Obejrzałam wszystkie odcinki. Najbardziej podobał mi się odcinek z ciążą urojoną. I fajne było też jak Jack rozebrał się na korytarzu. W ogóle dla samego Gallaghera można było to obejrzeć - miły, uprzejmy i sexy
Pozdrawiam ;)
hehe spoko ale takich porównań może być setka - chociażby na podstawie Chirurgów :P
niektóre przykłady na mase naiwne :P ;)
Ludzie zastanówcie się zanim założycie taki temat... Jakie podobieństwa? Jaki plagiat? Jakie na dobre i na złe? ER, Grey's Anatomy i House to są SERIALE tak samo Chirurdzy mogą być podobni do ER czy Housa jak do LOST czy chociażby każdego inny serialu, nawet Prison Break. Chirurdzy to chirurdzy a House to House... Może się komuś podobać ten a drugi nie, na odwrót lub mogą się obydwa podobać.. ale nie róbcie takich bzdurnych porównań. Są to osobne jednostki!
zgadzam się z eEn! to po pierwsze, po drugie w Housie każdy odcinek skupia się na rozwiązaniu "zagadki na dziś". a House'owi każda głupota, zachcianka uchodzi na sucho, co (przynajmniej dla mnie) stało sie juz nudne jak flaki z olejem w okolicach 5 sezonu. nawet wylądowanie w więzieniu nie było uczciwą karą niezależną od niego, tylko bo House tak chciał. Chirurdzy są w tej kwestii sprawiedliwi, nie wszystko się udaje. wiele sie psuje i później trzeba to naprawiać czasem długo, czasem ciężką pracą. czasem się nie da. dlatego też ten serial jest o wiele ciekawszy! a przypadki medyczne wzbudzają emocje, a nie zaledwie ciekawość.
Amen! Mnie również ciekawił House, jedynie przez może 3,4 sezony, potem każdy odcinek zlewał się z kolejnym, ale Hugh nadrabia, więc wciąż go oglądam.
A co do tego plagiatu: rozbawiłeś mnie człowieku... normalnie padłam na twarz. Gdzie ty widzisz plagiat? Jeśli każdy serial o tematyce medycznej miałby być plagiatem poprzednika to wytwórnie filmowe by zbankrutowały. Jak to ktoś już wcześniej napisał: każdy film trzeba oceniać osobno.
Nie powiem że główny bohater z Mental nie przypominał mi trochę House tzn ta' żaróweczka' jak ja to mówię, czyli pod koniec odcinka ni z tego, ni z owego ktoś coś mówi i główny bohater ma diagnozę...po prostu taki system. House M.D. na tyle się wybił jak dla mnie głównie dzięki grze aktorskiej Laurie'go i jego pierwszej ekipy. Dla mnie do 4 sezonu było ok, 5 - w miarę, 6 i połowę 7 przemęczyłam, z 8 obejrzałam pierwszy odcinek i tyle. A wracając do tematu, jak ktoś już tu powiedział to Grey's Anatomy ma więcej wspólnego z ER, ale jak dla mnie to naprawdę nie da się porównywać, bo oprócz być może podobnych wątków (przypadki medyczne i romanse szpitalne) jest cały szereg innych rzeczy składających się na indywidualność tych seriali.