Zacząłem dzisiaj oglądać sezon trzeci. I tak jak 1. i 2. sezon były bardzo dobre, tak pierwszy odcinek trzeciego po prostu przerwałem. Rzadko mi się zdarza takie coś, ale uważam, że został zepsuty wątek miłości między Chuckiem a Sarą.
Otóż w końcówce drugiego sezonu jedyne o czym marzył Chuck to przecież pozbycie się Intereskta oraz przyszłość z Sarą (inaczej sobie tego nie wyobrażał). A tu nagle trzeci sezon, a Chuck po placówce szkoleniowej, a Sarę zostawił samą na dworcu kolejowym. Co to za zwrot priorytetów? Całe dwa sezony się starał, żeby teraz sobie odpuścić i nagle chcieć zostać szpiegiem?! Przecież to jest nielogiczne! Czy ten motyw jest dalej jakoś wytłumaczony logicznie? Czy zaraz do siebie wrócą czy cały trzeci sezon to "powracanie z konfliktu"? Dla tych co oglądali następne sezony: proszę mi to wytłumaczyć. Dzięki.
Witam,
Nie da się tego wyjaśnić, wg. mnie pierwszy odcinek 3 sezonu jest najgorszym odcinkiem w Chucku w ogóle, głownie przez to co napisałeś - całkowita zmiana priorytetów u Chucka, zupełnie bezsensu. Zostało to w jakiś sposób wyjaśnione, jednak mimo wszystko pozostawiło przynajmniej u mnie niedosyt. Chucka oglądam od niedawna jednak pierwsze sezony po prostu pochłonąłem, tempo zwolniłem przy początku 3 sezonu. Mogę ci jednak powiedzieć nie zdradzając jednocześnie za dużo - OGLĄDAJ DALEJ !! :) Jestem w tej chwili na bieżąco i uważam ze warto. Powkurzasz się jeszcze troszkę :) jednak warto oglądać dalej , myślę że się nie zawiedziesz.
Jak już wgrał sobie intersect 2.0, to głupio byłoby uciec, wiedząc, że może pomóc tylu ludziom. Wg mnie jest to logiczne wyjaśnienie. Jednak mógł powiedzieć Sarze co zamierza zrobić, a nie wystawiać ją do wiatru na dworcu.
emil nie martwimy się, jeśli tak bardzo "zależy Ci" na związku Chucka z Sara to oglądaj dalej:)
Emilu G. w pełni Cię rozumiem. Wg mnie 1 i 2 sezon zostawiają w tyle 3, a o 4 już nie wspominam. Nie chce Cię zniechęcać ani nikogo innego ale.....[SPOILER] po tym jak Chuck definitywnie zdobył Sarę oraz kiedy Świetny, Ellie i Morgan zostali "wtajemniczeni" ten serial się skończył. No powiedzmy, że jeszcze 3 sezon jest znośny. Nie jestem typem kinomaniaka, który przerywa oglądanie czegoś w połowie więc nadal z sentymentu dla serialu i dla Jeffster'a:) oglądam 4 sezon gdzie z odcinka na odcinek jest co raz słabiej...i nawet nie ratują tego śmieszne sceny z Morganem. Czasem Jeffster mnie rozbawi, ale jednak całość już tak nie czaruje.