Niektórzy moim zdaniem wręcz pobili na głowy swoich poprzedników z 57 roku - np Daria, dokładnie tak ją sobie wyobrażałam czytając książkę. Szkoda, że w głównej obsadzie brakuje nazwiska grającej ją osoby, chetnie bym się dowiedziała kim jest. Tak samo Natalia - esencja spokoju, wytrwałości. Grigorij, jego ojciec... krótko mówiąc świetni. Jedynie co do roli Aksini - bardziej przekonala mnie ta z 57r, kobieta z krwi i kości, kochająca, zdradliwa, będąca obiektem pożądania i sama pożądająca, z tym chytrym błyskiem w oku..Za to ta nowa wydala mi się za 'dobra'. Ale ogolnie serial oceniam na pozytyw, oczywiscie na koncu tak samo jak przy czytaniu książku uronilam kilka lez:) Szkoda tylko, że kilka ciekawych wątków zostało pominiętych, to w koncu serial więc moznaby to bardziej rozwinąć - np właśnie wątek Darii. Dla osoby, która nie przeczytala książki tak naprawde niejasnym jest, dlaczego się utopila.