Lubicie fajny humor, przyjaźń, miłość, ciekawe postacie, tajemnica kryminalna i mroczna zagadka, klimaty thrilleru, dynamiczna akcja, wciągający klimat miasteczkowy, z rodem książek Kinga, otoczka Fantazy i to wszystko w jednej produkcji. Tak bym opisała serial "Cienie Calendy" Wioska, klątwa, tajemnica, zbrodnie i na tle humorystyczne wątki, serial o wilkołakach i nie tylko i to bez efektów specjalnych, typowa sprytna fabuła, gdzie można robić film fantasy w klimatach thrillera bez potworów, szybkich wyścigów i wybuchów. Tylko gra aktorska, scenariusz i reżyseria, które tworzą wciągający klimat. Ma także kilka ciekawych nietypowych wątków, jak np. romans gliniarza 30 letniego z 16 latkom. Miłość dziewczyny do wilkołaka, lub relacje w Policji miedzy wykształconą policjantką pracoholiczką, a jej kolegą policjantem, który początkowo jest ciamajdą i jest po szkolę średniej. Moja ulubiona postać, to Naczo, właśnie ten policjant.
1 sezon trochę kuleje chwilami, ale jest fajny, za to drugi sezon wymiata i widać że twórczy wyciągnęli wnioski. Niestety 3 sezonu nie ma, a wątki są niedokończone i jedynym pocieszeniem jest, że dalszy ciąg można się domyśleć, bo końcówka sugeruje co dalej.
Serial jest fajny i warto go zobaczyć i zastanawia mnie tylko, dlaczego określa się go jako kryminał, bo na moje oko to thriller, a nie kryminał, ale może to ja się mylę.