Mam to samo pytanie?
Aktor, który gra szefa żandarmerii jest po prostu niesamowity. A serial pełna schiza.
Kurcze, o ile pierwszą serię oglądałem z dużym zaciekawieniem, to teraz męka była niesamowita :D na koniec jestem zadowolony... ale jakim kosztem :D
Kiedyś mówiło się na film "fajna komedia", bo był śmieszny. Teraz mówi się "ryje beret" na totalne gnioty, jak ten film.
De gustibus... Dla mnie nie jest to ani fajna komedia, ani śmieszny film. Jest masakrycznie schizoidalny.