Genialny serial na podstawie dramatu Dennisa Pottera. Doskonały klimat futurystycznej Wielkiej Brytanii (coś a la "Brazil") i umiejętność opowiadania o życiu po śmierci bez popadania w banał i kicz. Jeden z najlepiej zagranych filmów, jakie w życiu widziałem.
W tym filmie jest motyw z odciętą ale żyjącą i myślącą głową? Bo chyba kiedyś oglądałem ten serial i też mi się podobał.
Dokładnie, to właśnie ten serial. Jesli ktoś miałby namiary na ten zapomniany już serial, to prosiłbym o kontakt. Może i kiepsko szukam, ale nigdzie nie mogę go znaleźć.
Trudno, no trudno. Z braku nowych informacji nadmienię, że "Bestia" ma fajnego avatara:)
Racja, to był świetny serial, wart 10/10.
Widzę, że tyle lat minęło, a głosów raptem 11 (w tym mój) co wskazuje że serial nadal nie do zdobycia.
Widziałem go w TV, ale minęło już tyle lat, że w pamięci pozostały mi głównie obrazy futurystyczno postapokaliptycznego serialowego miasta...
Oraz oczywiście "żywa" głowa.
Natomiast nie oglądałem powiązanego serialu, czegoś w rodzaju prequela, komediodramatu dziejącego się pod koniec XX wieku.
Wtedy ta głowa była jeszcze częścią normalnego człowieka, bohatera serialu.