Ciężko było mi się wdrożyć w klimat serialu, musicalowe piosenki, specyficzny humor... Dziś po obejrzeniu wszystkich sezonów tęsknię :) postacie bardzo ciepłe, charakterystyczne, miło się ogląda i chciałoby się powrócić zobaczyć co u nich słychać. Co do związków Rebeki... Josh od początku mi się nie podobał, był bardzo niedojrzały. Natomiast strasznie kibicowałam związkowi z Natanielem...ogromnie mi żal, że im nie wyszło. Mysle, że był najbardziej wyrozumiałym facetem który mógłby wspierać Rebekę w 'chorobie' eh...