Czy mi się wydaję, czy ta krew, ktorą miała do "in vitro" była z Maryi, czy to ryli krew jej syna o ktorym nic nie bylo?
To krew z probówki którą wzięła z pracy. Najpierw zabiła nią matkę a teraz klonuje... Jak mówi przysłowie "piekło jest wybrukowane dobrymi intencjami".