Niestety kolejny bardzo średni odcinek, ze wskazaniem na słaby.
Klasyczny dla tego serialu zapychacz. jednak kiedys te zapychacze oglądało sie przyjemnie. Kolejny bandzior o którym FBI nie miało pojęcia i pogoń za nim.
Z czasem sie to nudziło ale teraz ?
Jakis odcinek o maszynie szyfrującej i lewy meldunek.
LL- ludzie litości.
Ps. byłem przekonany, że Liz zwróci się o pomoc do FBI, żeby zdjąć Thausenda, bo poczuje sie zagrożona ale widzę, że ogarnęła to sama.
Wydaje mi się, że odcinek nie był taki zły, tylko wszyscy jesteśmy po prostu zmęczeni już tą sytuacją z Liz ;)
Liz potrzebuje Townsenda póki co, oboje chcą zniszczyć Reda, a Townsend ma lepiej działającą organizację.
Jestem ciekawa, co teraz zrobi Ressler, czy powie jednostce o wiadomości, jaką oczytała Liz, czy będzie działał z Liz za plecami wszystkich.
No i wydaje mi się, że wiadomość, którą odczytał Red to była podpucha, żeby zdobyć zaufanie jednostki, z drugiej strony, po co jego znajomy ze wschodu miałby wysyłać mu zaszyfrowane wiadomości, skoro bez problemu komunikują się ze sobą osobiście?
No właśnie przez kilka odcinków komunikują się bez problemu w cywilizowany sposób a teraz nagle turbo tajna wiadomość będąca komunikatem o zebraniu funduszy bo już czas musi zostać zaszyfrowana przez maszyne z czasów związku radzieckiego.