Chyba już nie bardzo mają pomysł na odcinki, kręcą się wokół śmierci Elizabeth jak przysłowiowy smród po gaciach -mam nadzieję że w jakiś sensowny sposób zakończą ten serial zanim zejdą na psy..
Moim zdaniem idealny moment na zakończenie to był 8 sezon.
Dowiedzielismy się że Red to Katarina. Keen na łożu śmierci w końcu się o tym dowiedziała ( szkoda że nie mogliśmy zobaczyć jej reakcji )
Więc skoro główna bohaterka obok Reda umiera to bez sensu ciągnąć to dalej..
Idealny to był moment na koniec. Pokazać tylko jeszcze że jednostka się rozsypała po śmierci Keen. ( pokazać jak każdy przeżywa to ) Red który rzuca to wszystko bo nie jest wstanie się pogodzić z utratą ( skoro tyle o nią walczył ) i nagle jej nie ma.
Moim zdaniem tak powinno to się skończyć..
+ ten Dembe co oni z nim zrobili... To tak jakby zabrać Redowi kapelusz...
Takie aspekty są ważne Red bez Dembe to jak Red bez kapelusza...