Zanim napiszę o jaki wątek chodzi, to zaznaczę, że serial był na tyle słaby, że nie chciało mi się oglądać drugiego sezonu. A teraz do rzeczy. W filmie od chyba 3 odcinka pojawia się wątek gejowski, co dziwić nie może, bo we wzystkim co się dzisiaj kręci musi się znaleźć. Niemniej, wypadałoby przynajmniej aby tego typu konieczność znalazła jakies uzasadnienie w fabule, tutaj po prostu toczy się pewna opowieść z duchami w tle, obok której nagle, ni stąd ni zowąd dwóch młodych panów idzie ze sobą do łóżka i wyznaje sobie miłość. Nie ma to żądnego sensu, nie ma żadnego powiązania z głowną treścią, ot promocyjny przerywnik. Bo co wnosi, to że tych dwóch gości okazuje się być gejami? Jaki to ma sens, jaką kontynuację? W filmie jest parka, która często się bzyka, od początku filmu jest to wiadome, i, jeśli machnąć ręką na tandetę i wtórność, ma to o tyle sens, że właśnie podczas jednej ze scen łożkowych dochodzi do próby morderstwa. Jest wątek o zazdrosnej koeżance o głownego samca alfa całej grupy, i ma o tyl,e sens, że przez cały film pragnie ona zaszkodzić głownej bohaterce, która jest samca alfa wybranką. A tu, dwóch gości się migdali, a potem kłócą się czy wyznać innym przyjaciołom fakt o swojej zażyłości, czy też nie. Tyle, że jaki to ma sens, co miałoby wnieść to do filmu, gdyby podzielili się chłopcy z innymi tą informacją? Przecież tam nikogo to nie obchodzi, toczy się dziwna intryga, dzieją się dziwne rzeczy, a pośrodku dwóch gejów kłóci się czy utrzymać swój romans z tajemnicy, czy też wyjawić go tym wszystkim ludziom wokół, pochłoniętym zupełnie innymi sprawami. Pytanie dokąd zmierza dzisiejsze kino, czy nachalność w popularyzowaniu obyczajowego progresywizmu nie obraża inteligencji widza? Make cinema great again, chciałoby się powiedzieć,