Widzisz jakiś serial, wszystko wskazuje na USA. Klimat, muzyka, sposób prowadzenia fabuły, dialogi, ale coś Ci nie pasuje. Po francusku, moze to Kanada... Nie , to kolejny serial Netflixa w Europie, tzn. poprowadzony tak, żeby wszyscy myśleli, że to Północne lub Środkowe Stany, jakiś Ozark, czy inny... Netflix.
5/10 to jest max, nie ma dramatu, ale po co?
Od razu widać francuskie tablice, samochody, znaki. A sposób kręcenia przynajmniej wygląda profesjonalnie. Piękne ujęcia lasu. O co ci chodzi? Że amerykańska firma daje sprzęt i daje do współpracy swoich ludzi? Malkontent. Płacę za Netflix by oglądać dobre seriale i filmy, ty płać za tv i ukryte prawdy
Jakie to ma odniesienie do tego co pisałem, tak, tablice reklamowe wskazują na używanie języka francuskiego w regionie, podobnie jak oryginalna ścieżka dźwiękowa. Ni o tym jest mowa. Wypisałem zreszta powyżej, sposób prowadzenia narracji, a jeżeli szukasz szczegółów to w mieście jest knajpa w amerykańskim stylu i w tle lecą amerykańskie kawałki, bo Francuzi tak łakną amerykańskiej popkultury. Haha. Nie ma w tym serialu żadnej autentyczności, nawet miejsce, miejscowość musieli wymyślić. Oglądając europejskie kino liczę na europejskie kino, ni mniej, ni więcej. Rozumiem, że subskybowałeś Netflix dla klonów amerykańskich seriali, swoją drogą Dark był ciekawszy w swej naturze, trochę odgrzewane kotlety, nic ciekawego, jeszcze brakuje, żeby pili Buda.
Belgijski ze wspólpracą któregoś francuskiego kanału telewizyjnego, są napisy na początku
Serial jest typowo europejską produkcją, począwszy od sposobu ukazania przyrody, poprzez skomplikowane relacje pomiędzy bohaterami, a skończywszy na postaciach, których charaktery miały wszystkie odcienie szarości. Amerykańskie kino jest znacznie uproszczone, dla przykładu The Walking Dead o którym twórcy mówią, że to serial o ludziach którzy znaleźli się w krytycznej sytuacji, nawet w te 10 sezonów nie udało się tak dobrze zbudować charakterystyki postaci oraz skomplikowanych relacji między nimi.