Rodzeństwo związane z drzewem nie zginęło tylko przenieśli się na inną planetę z małym drzewkiem ,gdyż drzewu chodziło o to by Oni nie walczyli jak reszta z ich plemia poprzedniej planety,tylko to drzewo chciało nauczyć ich miłości...I na końcu drzewo niby zabija tą dziewczynę ale On nagle zaczyna rozumieć czym jest miłość i co to znaczy chcieć oddać życie za drugą osobę i drzewo nagle przemawia że o to właśnie chodziło....A co do bractwa to też długa historia,książę bractwa ratując Bany przed tym czarownikiem w pelerynie,umiera zasłąniająć ją własnym ciałem bo był w niej zakochany co nie podobało się pozostałym na początku i wszyscy chcieli zniszcyć czrodziejki zwłaszcza Esmeralda zadrosna o księcia....Ale czarownik w pelerynie miał wogóle inne plany dotyczące planów księcia i prędzej czy później i tak miał go zabić(Zresztą książę i tak musiał zginąć bo był po uszy zakochony w Bany a Ona przecież jest z Mamoru) A Czarownik ginie gdy Bany i Chibiusa używają zrebnego kryształu i oczywiście pozostali łączą z nimi swoją moc....A Chibiusa zabierając kiedyś srebny kryształ matce ,On jakby w nią wszedł i Ona nosiła go zawsze w sobie,i w tym momencie wykorzystała go a Bany swój więc obie się nawzajem chroniły łącząc oby dwa kryształy

Dodam tylko, że czarownik w pelerynie to Mędrzec, póżniej ewentualnie Fantom. ;)
No i "Bunny", nie "Bany", a najlepiej "Usagi".

Ach nie czepiajmy się szczegółów ,czasami piszę się szybko i na takie szczegóły się nie zwraca uwagi...I tak wiadomo o kogo chodzi hi...

Czepianie się szczegółów to wada (zaleta?) wieloletnich fanatycznych fanów. ;)
No i angielski to miłość mojego życia, więc Bunny pisane fonetycznie nie może nie wzbudzić reakcji. ;)

No a ja angola nie miałam ,może dwa nie znaczące lata...bo nic nas nie nauczyli....Ach te błędziki,nIe ma co się bulwersować.Wiadomo że niektórych boli ale ja też jestem fanką,dużą fanką bo to bajka z dzieciństwa i z mężem właśnie oglądamy 5 sezon....I oboje uwielbiamy czarodziejki...Ale bez przesady nie mozna się wkurzac szkoda nerw,są tacy co obrażają ulubione filmy a do tego jeszcze fanów.Więc takie błędy można przełknąć:)