5 SEZONÓW BĄDŹ serii jak kto woli:

Pierwsza - wprowadza nam historię, wg zamysłu twórców, prawdopodobnie na tym mieli zakończyć, gdyż w ostatnich odcinkach serii wszyscy bohaterowie giną, a potem odradzają się, by zapomnieć o tym kim byli.
Wszystko dopiero poznajemy, jest to bardzo dobra seria, gdyż charaktery naszych bohaterów dopiero się kształtują. Za to nie zabrakło i kontrowersji - wątek miłości homoseksualistów Zoisite i Kunzite.
10/10
(46 odcinków)

Druga o nazwie "R" - dwuczęśiowa. Pierwsza 13-odcinkowa, jest krótkim elementem, który ma na nowo wprowadzić wojowniczki do gry, kiedy to w pierszej serii zapomniały o co walczyły.
Dalszy ciąg serii to już bardziej poukładana opowieść o Chibiusie - przybyłej z przyszłości w poszukiwaniu pomocy - liczy 29 odcinków
Seria w sumie taka sobie, irytować może postać Chibiusy - za to mamy dosyć ciekawy wątek Mamoru i Usagi, kiedy ten postanawia z nią zerwać. Bardzo sympatyczne odcinki końcowe.
8/10
razem: (43 odcinki)

Trzecia o nazwie "S" - tuż przed rozpoczęciem, odcinek 89 - jest zbiorem skeczów z poprzednich serii jak i w skrócie przedstawia nowo serię. Widać, że kampania reklamowa musiała być wielka, skoro dodatkowo jeszcze dodano do serialu odcinek promujący.
W tej serii liczy się świeżość. Wiele przemocy, mroczności i najbardziej wierna - jeśli chodzi o klimat - adaptacja mangi. Dodatkowo przewija się także wątek... homoseksualny - tzn. tak można to odczytać... odnośnie Czarodziejek z Urana i Neptuna. Seria jako jedyna, posiada zakończenie, które dostarcza odpowiedzi na wszystkie krępujące pytania. Ogólnie polecam, chyba najlepsza seria wg mnie.
10/10
(38 odcinków)

Czwarta "Super S" - w zamyśle "Super" zapewne miało podnieść jakość dalszych losów wojowniczek. Wyszło lelawo. Dla świeżości dodano postać Chibiusy na pierwszy plan (Chibiusa to ta mała wojowniczka o różowym kolorze stroju). I ten róż pod otoczką cukierków prezentuje nam seria. Opowieść o Pegazie, krainie marzeń i Cyrku Martwego Księżyca. Ogólnikowo jest to najdłuższy po "pierwszym" sezon. Niestety nie robi mu to ani trochę na zdrowie. Na świecie jak i wśród krytyków - uchodzi za najsłabszą, a tematyka głównie przeznaczona wyłacznie dla dzieczynek, tyle tylko że tych najmłodszych. Oczywiście zdarzają się i plusy. Serial zawiera kilka odcinków perełek, które mogę polecić. Ratuje go za to całkiem oryginalny 5-odcinkowy finał, który trzyma w napięciu - osttni odcinek całkiem dobry, jak i sama piosenka będąca motywem przewodnim Chibiusy i Pegaza "Wataschi-tachi ni naritakute".
4/10
(39 odcinków)

Piąta i ostatnia "Stars" zawiera dwie części - pierwsza 6-odcinkowa ma za zadanie przywołać do gry ponownie wojowniczki zpoza systemu (z Urana, Neptuna, Plutona i Saturna), które nie pojawiły się w "Super S". Przeciwnikiem jest Nehelenia (przeciwnik z poprzedniej serii), która szykuje bolesną zemstę na Sailor Moon.
Druga część - o Gwiezdnych Czarodziejkach, uważana za najlepszą ze wszystkich serii. Rzeczywiście zgodzę się - maksimum świeżości, i do tego nowy adorator Bunny. Powrót wszystkich czarodziejek, dodatkowo podnosi jakość serii. Jednak jest pewien minusik, jest za krótka - tylko 28 odcinków.
9/10
(34 odcniki)

Razem 200 odcinków.

Pozdrawiam!

P.S. warto zwrócić uwagę na odcinki będące w pełni komediowymi. Każda seria zawiera jeden odcinek - parodię :), gdzie nawet przeciwnicy budzocą grozę, są przedstawieni z przymrużeniem oka.

Wielkie dzięki! właśnie zaczęłam oglądać i chciałam wiedzieć ile tego wszystkiego jest. Pozdrawiam!