Bajka mojego dzieciństwa-dzięki waszym wpisom odświeżyłam ją sobie na YouTube i nadal ma w sobie sporo uroku:-)Pamiętam,jak po każdym odcinku bawiłam się z koleżankami w Czarodziejki_zawsze byłam czarodziejką z Marsa-bo to była moja ulubiona postać.Oczywiście chłopaki się z nas wyśmiewali,ale czasem udawało nam się namówić ich do zabawy i byli naszymi wrogami.Super czasy:-)Moją ulubioną serią była ostatnia i pamiętam jak zawsze z wypiekami na twarzy czekałam na odcinek,by zobaczyć czy Usagi umówi się z Seiyą:-)Kurczę,jaka szkoda,że teraz nie robią już takich bajek-ale jedno wiem na pewno-moim dzieciom na bank pokaże tą animację i mam nadzieję,że zauroczą się nią tak samo jak Ja.
"Potęgo Księżyca działaj" :) Ech, to były czasy... Ile już osób uszczęśliwił You Tube, przypominając im bajki z dzieciństwa! Masz szczęście, że Twoje koleżanki też to oglądały, ja byłam w tym osamotniona. No, ale do dziś mam wielki sentyment. Poza tym dopiero teraz dowiedziałam się, że "Czarodziejka..." była częściowo cenzurowana w Polsce, więc pewne sceny zmieniły swój sens po latach ;)