Według mnie Cole Turner był najlepiej zagraną postacią w całym serialu. Wyrazisty nie
przesadzony, a tu miał duże pole do popisu. Jaki według was jest najlepszy moment ?
Najlepszy moment w serialu czy najlepszy moment Cole'a ? Jeśli o niego chodzi to jego unicestwienie ale to pierwsze.A jeśli chodzi o najlepszy moment w serialu tzn rozumiem przez to, że najlepiej zagrany to zdecydowanie śmierć Piper w finale 3 sezonu oraz scena na grobie Prue w 3 odcinku sezonu 4
No scena w szpitalu,śmierć Piper to najbardziej wzruszająca scena moim zdaniem.
Rozwala mnie za każdym razem.
I scena nad grobem Prue też rozwala,płacz Piper oraz rozmowa Piper z Paige...i takie jakby zaakceptowanie Jej na koniec odcinka :)