nie jestem pewna, ale CHYBA (podkreslam chyba) w 22 odcinku, bedzie w nastepnym tygodniu emitowany (Polsat)
Ja z jeden strony się cieszę,bo pojawiła się Paige którą też lubię.
Szkoda tylko że Prue nie pojawiła się gościnnie .
Ale szczerze jakbym miał wybrać w tym 3 sezonie którą siostrę mają uśmiercić to wybrałbym Phoebe,bo bardzo mnie denerwowała w tym sezonie oraz w późniejszych sezonach.
Dopiero od 6 sezonu polubiłem Ją ponownie.
A najlepiej jakby były wszystkie czyli Prue,Piper,Phoebe,Paige.
Dla mnie takie rozwiązanie jest najlepsze.
No mogła,nawet nie w jednym :)
Byłoby ciekawe,jakby pojawiała się co jakiś czas..a tutaj nic.
No ale co poradzić .
Są różne informacje na ten temat ale jak było tego nie wie nikt :)
Ja czytałem że sama odeszła ponieważ były nieporozumienia między Nią a Alyssą.
I to może być prawda .
No możliwe że to prawda,najlepiej wiedzą One dwie :)
W serialu zresztą też było różnie między Nimi..
Kochały się oczywiście,były siostrami ale Piper z Prue lepiej się dogadywała.
Albo Phoebe z Paige :)
Przed chwilą przeczytałam na facebooku wiadomość, którą wstawił fan. Zapytał Holly na twiterrze czy moga zrobić film, Holly odpowiedziała: możliwe.
Chociaż w 8 sezonie Billie walczyła z Paige bez mocy i została pokonana,a jak wiemy Paige nie jest jakoś bardzo sprawna fizycznie..nie tak jak Phoebe.
No Prue też potrafiła nakopać bez użycia mocy,ale moim zdaniem najlepiej i tak robiła to Phoebe :) w końcu była zmuszona do tego bo nie miała zbyt potężnych mocy (nie liczę empatii którą dostała w 6 sezonie).
A najgorzej Piper...uwielbiam Piper ale Ona nie poradziłaby sobie bez mocy.
Nie tak jak Phoebe.
Ale ciekawie by było jakby było 5 czarodziejek :) czyli Prue,Piper,Phoebe,Paige i Billie.
Ciekawe czy Prue polubiłaby Paige,albo Billie.
No właśnie ciekawi mnie to :)
Czy Prue by Ją zaakceptowała,bo Piper miała z tym problem na początku.
Jakaś była oschła dla Paige,co prawda to się zmieniło po jakimś czasie ale nadal miałem wrażenie że Piper jest taka "chłodna" dla Niej.
Może tylko ja tak myślę :)
Bo Phoebe od razu polubiła,pokochała Paige i to było widać.
Że po jakimś czasie Phoebe bardziej związała się z Paige niż wcześniej z Prue.
Co do Billie to siostry Jej wybaczyły zdradę,w końcu została zmanipulowana przez swoją psychiczną siostrę...no i jak wiemy ,jak zostało pokazane będzie czasami zajmowała się córeczkami Phoebe.
Więc relacje z Nią zostały naprawione,ale czy Prue by Ją polubiła ,tego nie wiem :)
Może się przekonamy.
To znaczy wiesz gdy bym ja stracił brata i okazało by sie że mam jeszcze jednego zachował bym się podobni jak piper,ae myśle że Prue napewno by ja polubiła
To oczywiste że cierpiałbym z powodu straty brata,ale również cieszyłbym się że mam jeszcze jednego.
No i w końcu Paige miała najgorsze dzieciństwo,była sama na pastwę losu zostawiona,a Phoebe,Piper,Prue miały babcię,wcześniej mamę,a później siebie.
A Paige nie miała jednak nikogo.
:)
No ale najważniejsze że siostry znowu były razem,szkoda że tym razem bez Prue :/
Dlatego liczę na sezon 9 :)
Nie, sama odeszła ale to nieistotne, przeciez Speeling nie żyje i wydaje mi się, że jak juz włożą wysiłek w kontynuację to zrobia wszystko żeby były wszystkie 4. I nie sądzę że charaktery Prue i Piage by się gryzły :)
No Jego zdecydowanie za szybko uśmiercili...myślałem że będzie chociaż przez dwa sezony :)
Szkoda że tak krótko był.
Dokładnie, chetniej oglądałąbym jego chociaż jeden sezon dłużej niż Cola przez prawie 3 sezony. Jego wątek naprawdę stał się męczący.
Cole denerwował mnie od początku,bardzo go nie lubię..
Ale Prue mu nie ufała,a później Paige .
Tylko One mu nie ufały,gdyby Prue żyła to pewnie też by przyczyniła się do jego śmierci a tak zrobiła to Paige.
dzis byl fatalny odcinek.... nie nawidze odcinka ostatniego z pierwszego sezonu oraz odcinka ostatniego z 3 sezonu ;/
placze na nich jak glupia! :/
andy i prue byli dla siebie stworzeni, calkowicie pasowali do siebie wizualnie i charakterami... a tu taki koniec... jak wyznali sobie wreszcie milosc to rozbeczalam sie jak bobr:/
podobna sytuacja jak umierala prue;( to moja ulubienica...
odcinek w ktorym odeszla byl straszny, walczyla za wszelka cene o siostry a sam zginela...
pozniej oczywiscie ogladalam serial, bo nalezy on do moich ulubionych, ale bez Prue to juz nie bylo to samo;(