Z powodu ustalonych w poprzednim temacie... postanowiliśmy zrbić nowy
temat o tej samej grze. Zasady grania wszyscy znają:)
Postacie do wyboru
ja od razu biore znowu cola
Pheobe
Piper
Prue
Paige
Cole- Cole12
Chris
Leo
Patty
Penny
Billie
Chrisy
Może jeszcze:
Daryll
Andy
No to co? Zaczynamy???
Może ja:
no więc:
eee... powiedzmy że avatary wezwały mnie bo chcą stworzyć utopie...
Jednak mamy problem bo demon Zanq (czy jak on się zwie) wywołał nasze
złe odbicia z lustra... Musimy ich odesłać, naprawić szkody związane z
tym że 1. świat przeniknął w 2 i zaprowadzić utopie...
Co wy na to?? Lepszego pomysłu nie miałem :/
Ja sie zajme zla Piper poki rownowaga wszechswiata nie jest tak strasznie zachwiana, bo to by tylko opoznilo naprawienie swiata ...
Ok... teraz trzeba nam wymyślić dobry plan. Nie możemy zabić naszych
odbić bo my też zginiemy. Mamy ciężki orzech do zgryzienia...
Zapomniałem wam powiedzieć... Avatary chcą zwerbować Leo (zauważyłem że
wszyscy się cieszą tą wiadomością) nie ma co się cieszyć. Jeśli tak na
prawde będzie avatary z 2. świata też zwerbują leo...
Poza grą
Mam pytanko do Phoebe123: Skąd wiesz że pisze się "Zankou"? Przecież nie
oglądasz serialu...
Skąd to wiem? Cóż, miałam okazję przeglądania kilku "mądrych" tematów co niektórych, więc się domyśliłam, o co chodzi...
Zjawia się Leo pyta Cola: O czym tak dyskutujecie?
Nagle słyszy wezwanie starszych i znika...
niewiem czy tak może byc?
tak spox...
Trochę się zdziwiłem czemu Leo tak nagle zniknoł (nie słysze przecierz
jego wezwania) ale mnie wzywają avatarzy. Niknąłem. Przy okrągłym stole
siediało kilku z nas.
- O co chodzi?
- Usiądź
Opowiedział mi niezbyt przyjemne wieści
tymczasem w piekielnej cytadeli...
wysoki człowiek w czarnym płaszczu obserwował poczynania avatarów. w głowie układal szczegółowy plan - którego głównym punktem były cztery czarodzejki
"brakuje jeden element i układanka będzie gotowa...jeden o który muszę zadbać w szczególności...zajęte śmiesznymi planami avatarów czarodziejki nie zauważą prawdziwego zagrożenia...a ja...ja muszę czekac..." - myślał
nazywał sie Beliah, i już wrótce miał zmienić na zawsze życie czarodziejek...
Tymczasem Leo rozmawiał z starszymi...
-Słuchaj Leo! Dotarły do nas informacje że Ktoś z starszych dołączył do Avatarów...Czy coś Ci o tym wiadomo?
Leo z poważną miną odpowiedział że o niczym nie wie...
Już chciał wrócić do domu gdy zawołał go jeden z starszych...
-Słuchaj Leo. Mam dla Ciebie zadanie...Dowiedz się kto nas zdradził i co dokładnie planuje. Pamiętaj nie zdradź się przed nikim nawet siostrami a tym bardziej przed Colem… Dalej mu nie ufamy i wiemy że ma coś z tym wspólnego...
do homek2: My w tej grze mamy poukładane postacie i każdy użytkownik na
własnego bohatera (ja mam cole'a pheobe123 ma pheobe itd) jeśli chcesz
się zapisać to śmieło :) ale my tu nie piszemy w 3. osobie... więc twój
post zostanie pominienty. Ale prosze bardzo zapisz się.
No więc co do gry:
Teleportowałem się do śióstr. Troszkę się przestraszyłem bo teraz
teleportuje się jako wiszące w powietrzu zielona głowa.
- Jest problem. Zankou Zawarł przymierze ze starszymi. Postanowili
uwolnić 2 największe moce nieba i podziemia. Nicość i boskość (tę urnę
którą Leo zrobił z czarodziejek boginie) wybiorą śmiertelnika i narzucą
mi swoją wolę.
Nie jestem pewien czy avatary dadzą im radę. W dodatku i tak mają moc
strszyzny i wszystkich demonów
Leo woła Cola! Słuchaj musimy pogadac! Doszły mnie słuchy że ty i Zankau planujecie coś z Avatarami czy to prawda?
Zankou??? Nie, z nim nie( strałem się zachować spokój mimo że to mnie
wkurzyło). A kto ci tego naopowiadał?! Byłem właśnie u Avatarów. Chcą
cię zwerbować. Apropo: Czy to starsi powiedzieli ci o tym, że ja jestem
z demonami??? Bo widzisz, starszyzna i Podziemie połączyły siły i
wezwały czarodziejki ze świata równoległego. Chcą uwolnić nicość z
podziemia i boską moc (chodzi mi o tę urnę którą zamieniłes czarodziejki
w boginie)... Obawaiam się że chcą też wykraść Nexusa (ten cień który
Cole wchłonął z piwnicy czarodziejek. był wtedy niezwyciężony). Jeśli
połączą siły to już nas nie ma.
Teraz polują na mnie.
Pojawia się 5 demonów 3 starzszych i duch światłości
Tak się przyglądam grze i mam pytanie- Mogę dołączyć? Jeśli tak, to kim
mogę być
Ojejku, hm...
Dawno nie było Piper a w ogóle nie ma Prue Paige, Chrisa, Patty Penny
Victor'a itd
-Nie dam się nikomu zwerbować! Starsi są dobrzy nigdy nie zgodzili by się na to o czy mówisz! To Ty coś planujesz i zapewne chcesz znów być źródłem!
Leo zaczyna strzelać w Cola błyskawicami...
Krzyczy -Przyznaj się bo będzie z tobą źle!
Strzeliłem w niego kulą energii. Nie chciałem go zabić więc troszkę ją
zmniejszyłem, jednak będąc avatarem moje zaklęcia są o wiele silniejsze.
Leo odrzuciło jednak natychmiast się uzdrowił- jak to starszy- tak
pomyślałe. Strzelił znowu trafił jednak nawet nie poczułem. (Pamiętacie
że jest tam też kilku starszych i demonów?). Pomyślełem że robi to
specialnie żeby nie dać się przechytrzyć starszym. Oszołomiłem innych
starszych. Rzuciłem kulą energii i 2 demony poleciały do innego świata.
Potem elektrokineze (to właśnie jest blyskawica). Zabiłem reszte
demonów.
Chodz!- podszedłem do niego i razem teleportowaliśmy sie do avataów-
Pogadaj z nimi
Leo i Cole u Starszych
Leo pyta -Dlaczego chcecie bym do was dołączył? Co ma cie w planach?
I dlaczego należy do was Cole?
Ja będe mówił jako avtary:
- Cole należy do nas tylko z własnej woli, jest przekonany że utopia
czyli świat bez zła będzie o wiele lepszy. Planujemy pozbyć się
wszystkich demonów i wyzwolić z ludzi naturalne dobro. Przydzieliliśmy
Colowi ochronę Nexusa. Jak już pewnie ci powiedział starsi i demony chcą
uwolnić całą prastarą moc i połączyć siły. Nie wiemy nawet czy ni wezwą
tytanów. Jeśli tak będzie ni damy rady bez twojej pomocy. Chcemy byś
mówił nam co planują starsi a tym samym demony.
Widziałeś co chcieli zrobić Cole'owi. Dobrze zrobiłeś że nie stanąłeś po
jego stronie. Starsi od razu by się zoriętowali
Ja chętnie będę Chris'em jesli nie macie nic przeciwko.
ee... No to powiedzmy że starsi przesłuchiwali mnie w sprawie avatarów.
A że w którymś odcinku było że czas na górze płynie wolniej (tak było że
piper na górze była 1 dzień a tak naprawdę 1msc)
ok.
Przy tym stole pojawił się Zankou i 3 starszych.
Jednyne co mogłem zrobić to porazić Leo błyskawicą. Jednak zrobiłem na
tyle lekko że nic mu się nie stało.
wszyscy starsi wystrzelili we mnie błyskawice. Zrobiłem coś w rodzaju
tarczy.
Potem okazało się że chcę pertraktować
Leo woła - Przestańcie! Takim zachowaniem nic nie wskóramy!
Na to starsi! Wiemy Leo że to ty nas zdradziłeś!I to Będzie Cie drogo kosztować! Już nie jesteś jednym z nas, a Czarodziejki pójdą pod ochronę kogoś innego! Nagle wszyscy zaczęli atakować Leo i Cola...
- Nie bądźcie śmieszni! Jesteśmy dla was za slini. Nie chcę was zabijać
a skoro już wiecie o Loe możemy go zamienić w avatara.
Zacząłem zamieniać Leo. Wsyzscz starsi zaczeli mnie atakować. Nic nie
czułem. Leo został przemieniony.
Wskazałem ręką na posadzkę pod starszymi i zapaliłem ją. Wszyscy starsi
zgineli. Zankou stał z boku. Chyba chciał sprawdzić jak silni jesteśmy.
Zniknął
Leo był wyraźnie przestraszony tym co zrobiłem i wygląda a to że nie
miał ochoty dalej współpracować
To było jedyne wyjście. Chcieli nas zabić<<< Tak mu mówiłem przez
ostatni tydzień za każdym razem gdy zaszczycał mnie spojżeniem.
Paige zaniepokojona tym że mężczyźni nie rozmawiają z sobą postanowiła porozmawiac z każdym z osobna...
Zaczeła od Cola...
-Cole mósimy porozmawiac!Czy między tobą a Leo coś zaszło? Niepokoje się tym że z sobą nie rozmawiacie i unikacie się nawzajem... Powiedz prosze bo Leo nigdy taki nie był...
Starsi chcieli nas zabić więc się broniłem. Wszyscy zgineli. Co ja
poradze Leo?! To nie moja wina. Ale jeśli starsi chcą wojny będą ją
mieli. A jeśli leo nie może tego zaakceptować to nie jest moja wina! Nie
musi mi pomagać ale jeśli będzie próbował nam przeszkodzić jego też
zabije!
Poza grą:
Ostatnio nie ma Pheobe. Jeśli będzie jej jeszcze parę dni będziemy
musieli ją zastąpić:/
paige wiedząc że Cole napewno nie otwarzył się porozmawiac z Phobe powiedziała - słuchaj Cole nie ważne porozmawiamy o tym kiedy idziej...
poszła do swojego pokoju i zadzwoniła do Phobe
-Phobe. Gdzie jesteś? Mósimy porozmawiac bądz w domu jak najszybciej!
do Roxi16 (czy jk cai tam) ok spox
do gry:
Paige adeszała a ja nie wiedząc dlaczego usłyszałem wezwanie. To nie
było wezwanie od avatarów ale od... starszych.
Pomyślałem że warto dowiedzieć czego chcą. Teleportowałem się. Na
wszelki wypadek stałem się niewidzialny
Do Domu sióstr przychodzi Darryl. Drzwi otwiera mu Page... Deryl mówi dziewczynie
-Gdzie Piper i Phobe? Musimy pogadać! Dotarły do mnie informacje że ostatnio ginie wiele ludzi najdziwniejsze że wszyscy giną którzy zajmowali się magią... Przyszedłem was ostrzec gdyż mówi się że ludzi tych zabija przystojny wysoki brunet padło nawet imię Zankau...
Słyszałaś o kimś takim? Jeśli tak to lepiej Trzymajcie się razem i uważajcie na siebie jeśli trzeba to mogę u was zostać przez pewien czas?
Nagle po długiej nieobecności zjawia się Leo.
Zobaczywszy Darryla dziwi się jego obecnością.
Darryl żegna się z resztą i wychodzi.
Leo zwraca się z przerażeniem do Paige!
-Paige dzieje się coś nie dobrego nie umiem wyczuć Piper i Phobe! Nie martw się na pewno żyją bo gdyby zginęły to bym to poczuł! Wybacz ale muszę je odnaleźć! Wiesz jak mnie przywołać!
Po rozmowie Leo orbituje się do Avatarów gdzie również jest Cole. Avatarzy są bardzo zdziwieni wizytą Mężczyzny...
Pytają się go po co przybył?
Leo natomiast odpowiada!
-Zjawiłem się tu by wysłuchać waszej propozycji...
1Avatar- Z skąd możemy wiedzieć że to nie podstęp?
Leo -Na poparcie moich słów mogę wam powiedzieć że wyczuwam że poza nami jest tu ktoś jeszcze jest to Cole i jest niewidzialny może pokarzesz się Przyjacielu Odzywa się do Cola!Avatarzy chyba mają do powiedzenia coś nam obojgu...