Co sądzicie o takich filmach czy maja na was jakiś wpływ czy nie a dokładniej na waszą wiarę?Lubicie wróżyć z kart układać własne zaklęcia itp:??Ja uwielbiam:);)))) i jestem hepppy i mam w dupie co na to "kościół (bo) najpierw polował na czrownice a teraz na prostytutki i antykoncepcje"to mije motto heee:)
Ja ten serial traktuje jako przygodę i lubię go za całokształt. Przyznam się do czegoś, początkowo jakiś rok lub 2 gdy ten serial zaczynał na polsacie i gdy zdarzyło mi się raz lub luknąć nie podejrzewam, że potem będe go oglądał tak często. Pamiętam odcinek z demonicą Hekate i jej druhnami, początkowo myślę, chory pomysł, ale myliłem się. Poza demonami w tym serialu są uczucia, codzienne zmagania dorosłych ludzi z ich problemami, fantazja. Myślę, że to robi z tego serialu coś uniwersalnego jak trzba komedie, jak trzeba kryminał, jak trzeba horror, jak trzeba obyczajówkę. Aha była mowa w jakimś innym temacie o efektach specjalnych w charmed, że nie są najlepsze, nie zgadzam się jak inaczej mieli ukazać lewitacje jak unoszenie się człowieka nad ziemią, jak wstrzymanie czasu i rozwalanie przedmiotów, jak orbitowanie. Myślę, że wszystko jest na właściwym miejscu i wcale nie twierdzę, że ten serial ma najlepsze efekty. Myślę, że fajnie, że założyłeś taki temat po prostu kościół bywa czasem za bardzo sztywny. Oczywiście że serial nie wpływa na moją wiarę, nadal wierzę w Boga nie w duchy światłości. A poza tym gdyby wszyscy tak bardzo się przejmowali kościołem to nie byłoby gier komputerowych, w telewizji oglądalibyśmy tylko telewizję TRWAM i poznikałyby takie gatunki filmu jak horrory i komedie (nie tylko te nieprzyzwoite, ale mogące coś sugerować). Dla fanatyków dobroci powiedziałbym coś takiego nie wszysko jest czrne i białe. Np mój ksiądz co mnie uczył w podstawówce przynosił na lekcję Władcę pierścieni i razem z klasą to oglądaliśmy. UFFF MYślę, że większość ma coraz zdrowszy stosunek do Świata.
Zgadzam się z przedmówcą;)
Mimo iż nie przepadam za gatunkiem fantasy to lubię ten serial za całokaształt. Nie ma on żadnego wpływu na moją wiarę, w sumie to nigdy nie wierzyłam w horoskopy,przesądy itp...
Najbardziej podoba mi się wątek uczuciami i problemami wystepujących tam postaci,nie jakies latanie za demonami choć to fajne dopełnienie,mozna na wszystko spojrzec z innej perspektywy.
pzdr
Heh,ja mam gdzieś kościół,bo głosi pierdoły.Wierzę w życie po śmierci i w Boga ale nie w kościół katolicki,ani żaden inny,bo uważam że zło to znaczy robić krzywdę innym,tak samo ludziom jak i zwierzętom,stwarzać cierpienie-to jest zło.A nie antykoncepcja,wróżenie z kart czy cokolwiek innego,co jest tylko zabawą i nikomu nie przysparzam tym cierpienia.
Co do serialu,trzeba rozróżniać fikcję od rzeczywistości,życie to nie film i zdaję sobie sprawę że nigdy nie będę lewitować,rzucać ognistych kul,polować na demony itd,itp.