Niestety nie mogłam obejrzeć tego odcinka. Mógłby mi ktoś go opowiedzieć???
A i mam takie pytanie:
Czy Phoebe wprowadziła się w ostatnim odc. z powrotem do domu i jak to było? Jeśli nie, to kiedy się wprowadzi? Może wiecie?
Z góry dzięki!!! :*
Tak,Phoebe się już wyprowadziła z domu niestety.
Scena pożegnania jej i Piper była bardzo wzruszająca.
Jak chcesz moge podać link do yt ;)
A w ostatnim odcinku:
Phoebe chcąc uczcić swoją niezależność urządza imprezę dla sąsiadów.
Piper szuka informacji o Leo.Wraz z Billi otrzymują wiadomość(znak)od Lo Pan, mnicha i strażnika świętej buddyjskiej laski, zawierającej moc oddziaływania na innych.Chcą ją oczywiście ukraść demony i laska trafia pod opiekę Piper.Lo Pan uczy Billi posługiwać się swoją mocą projekcji,aby mogła odnaleźć swoją siostrę Christy.Paige natomiast pokazuje Henremu świat magii teleportując go ze sobą tu i uwdzie.Gdy wraca do domu laska zaczarowała ją,czyli Paige skupia się na tym,co dla niej naważniejsze,czyli na Henrym.Następnie laska opanowuje Phoebe,która z kolei ma obsesje na punkcie gości,no i na końcu Piper,która pobiegła do muzeum,by towarzyszyć swoim synom i ojcu.Zjawia się demon i niestety używa laski.Czarodziejki stają się złe.Idą do Lo Pana,by przeszkodzić w ceremoni przekazania laski.Na szczęście jest tam Billi i za pomocą swojej mocy odmienia urok rzucony na dziewczyny.A no i jeszcze zapomnialam dodać,że Billi za pomocą mocy znalazła się w przesłości u Christy dokladnie,gdy została porwana,albo inaczej,Christy ma tyle samo lat,kiedy została porwana.Zjawiają się demony i dziewczyny oczywiście pokonują je,laska wraca na swoje miejsce,na rytułał.Na końcu widzimy jak Paige znowu jest z Henrym na Golden Gate.Henry wyznaje jej,że już pojmuje wage ich mocy.Na końcu widzimy też Billi wchodzącą do jaskini,w której znalazła się za pomocą swojej mocy.Oczywiście na tym koniec,ale myślę,że tam będzie Christy :).
No to chyba tyle,mam nadzieje,że nie namieszałam ;D
Wielkie dzięki!!!
A w tym pytaniu chodziło mi o to czy Phoebe wróciła do domu, czy nadal mieszka sama...:D Ale z tego co przeczytałam, nadal mieszka sama...