ale mi absurdy, jesteś idiotą, oglądaj sobie Dragon Ball GT to twój poziom

Oby wiecej takich "gownianych" seriali i filmow o podobnej tematyce.
Lepiej idz ogladac telenowele i kreskowki bo jak sadze CH to dla ciebie gniot i groteska gatunku.
Calkowicie popieram wpis uzytkownika maciekd_filmweb

Czas Honoru owszem ma wady, ale jego plusy przysłaniają mi minusy, Jeżeli ktoś uważa za absurd serialu to że jakiś chłopak się goli to wystarczy mu pogratulować inteligencji. Akurat Musiał w serialu zaskoczył mnie na plus.

Już koniobijcy i fani Kubusia Wesołowskiego, który robi groźne miny na mnie najeżdżają. Musiał was zaskoczył? A to dobre.

Lecimy dalej

4.Zosia, która idzie środkiem drogi, żwawym krokiem, niosąc chlebek, jakby wcale nie była w powstańczej Warszawie.
5.Był tylko jeden właz i jedna przewodniczka po kanałach. Droga zajmowała nawet do 5 godzin, a chodziło się we trzech. Kolejni pod włazem musiały czekać chyba z kilka dni aby przedostać się do innej części miasta.
6.Co odcinek jedna z kobiet zmienia swoją lokację aby odszukać swojego narzeczonego/syna aby potem go zostawić i znowu go szukać
7.Jest tylko jeden szpital w Warszawie, zawsze jest tam siostra Józefa

pisz dalej te swoje inwektywy tylko nie bardzo ci one wychodza i tez nie wiadomo pod czyim adresem kierowane:uzytkownika maciekd_filmweb, moim czy moze "Kubusia" Wesolowskiego...
Jedz do jakiegos najblizszego miasta sie odchamic bo reprezentujesz komletne dno-chyba, ze sie juz taki urodziles.Cierpisz na jakis kompleks i w ogole dyskusja z taba kompletnie nie ma sensu.

Tak się kręci filmy (Gladiator, myślę, że trochę większy budżet, stworzono wycinek Koloseum i powielono komputerowo, o Bitwie pod Wiedniem nie wspomnę). Lubię filmy, w których się dzieje i wciągają. CH mi ogląda się dobrze. Film z motywem przewodnim chodzenia po kanałach już był, trudno go będzie przebić (Nie chodzi o Janka Serce). Może jeden właz, ale nie jest to rażące, chyba że chcemy się czepiać. Co do Zosi, na tym polega śmierć z ręki snajpera, chyba dlatego mało snajperów jest branych do niewoli (zabija się ich zwykle w dość okrutny sposób w przypadku schwytania żywcem). Jeden szpital - to nie jest serial o opiece zdrowotnej w latach 1940-1950 w Warszawie. Może nie absurdem, ale swego rodzaju fenomenem (nie potrafię znaleźć odpowiedniego słowa) jest to że w rzeczywistości ludzie którzy przeżyli okupację, walczyli jak czterej nasi trochę nieśmiertelni Cichociemni ginęli w "wolnej" Polsce. I Czas honoru to dość dobrze oddaje.