W "Czasie honoru" wszystko jest takie grzeczne, czyste, uładzone, getto wygląda jak ośrodek
wypoczynkowy. POLSKIE DROGI wiarygodniej pokazały Polskę okresu wojny i okupacji: jako
totalny burdel, znacznie bardziej bestialsko, brutalnie. No i były znacznie bardziej widowiskowe. Tu
wojska naprawdę maszerowały, samoloty (prawdziwe!) latały, czołgi jeździły. Wzorowa robota. No i
aktorstwo Karola Strasburgera, Kazimierza Kaczora, Anny Nehrebeckiej, Piotra Fronczewskiego,
Stanisława Mikulskiego i Henryka Talara - piorunujące! Ale wtedy były inne standardy.
Warto sobie porównać oba seriale, "Polskie drogi" po wielu wielu latach nieobecności wracają na
antenę TVP1 (sobota, godz. 11:30)