M. Zakoscielny straci zdrowie przy tej produkcji, niemal w kazdej scenie widzimy go palacego i nie
wiem czemu, ale bardzo mi sie to podoba, LOL
mi to nie przeszkadza ale jedno mnie wkurzyło... palił w łóżku... Wanda obok niego leży na pół naga (no dobra może nie na pół ale koszulę nocną miała) a ten kurzy pety trzymając popielniczkę. -,-
Pościel przeszła papierosami, ale jeśli ktoś nałogowo pali to ten zapach czy tez syf, jak kto woli, mu nie przeszkadza, bo non stop się nim otacza.
no tak ale i tak jak dla mnie jest to trochę dziwne... :) ja na miejscu Wandy bym się obraziła XD