Takie pytanie przyszło mi do głowy po dzisiejszym odcinku. Chodzi mi o Pana Grabowskiego (którego uważam za bardzo dobrego aktora) który zagrał...piekarza w jednym, jedynym odcinku jakiegoś serialu. Czy to już jest akt desperacji?
Po prostu wystąpił gościnnie, a w aktorstwie jak w każdym innym zawodzie, jak tylko nadarza się okazja żeby trochę zarobić, to czemu by nie.
Chciałam zauważyć że pan Grabowski grał już w "Czasie Honoru".Ukrywał brata Leny po jego ucieczce z obozu- w stajni.