Jedno co mi przeszkadzało w tym filmie to - to że Warszawa sprawia wrażenie pipidówy, gdzie każdy w kółko każdego spotyka. Poza tym w kółko te same plenery.
Ja też to zauważyłam. Kiedy oglądałam serial, co chwilę myślałam np. o! ona rozmawia z matką przyjaciela swojego narzeczonego. Myślę, że było to zrobione celowo, aby łatwiej nam było serial odebrać. :)