Witam. Być może coś w drodze oglądania serialu przeoczyłem, ale wydaje mi się, że pod koniec III serii w czasie ataku chłopaków na mieszkanie tych komuchów z Sorokinem na czele, którzy przetrzymywali tego polskiego generała, Karol został ujęty-dokładnie jest scena, w której chłopaki celują z broni w Ryszkowskiego.
W IV serii Karol się nie pojawia.
A w V serii jest kapitanem UB. Pokazali jak udało mu się uciec i przeżyć???
Twórcy chyba też o tym zapomnieli. Miał się nim zając sąd podziemny. Może go wypuścili a on w ramach rewanżu pozwolił Zakościelnemu uciec.
Tylko niby czemu go wypuścili ? Za mniejsze przewinienia ludzie ginęli z wyroku sądu podziemnego, a Karola, wspólnika Sorokina wypuścili ?
Nie widzę dla tego faktu logicznego wyjaśnienia, kolejna wtopa serialu, już jakiś czas temu chciałem o tym napisać.
Podobnie nielogiczny jest watek Leny. Miala byc przetransportowana do Berlina, ale urodzila, wiec Niemcy nie robiac sobie klopotu rozdzieliliby matke i dziecko. Dziecko zabite lub do sierocinca, matka przesluchana w Berlinie i albo kula w leb, albo oboz.
Myśle że może w którejś z książek będzie to wyjaśnione. Jak na razie na rynku jest dostępna jedna książka, ale ma być trylogia.
Nie wiem jak Twoje odczucia, ale książka wydana do tej pory jest zbyt infantylna, nie posiada tego serialowego klimatu wojennego.
No cóż, jeśli losy Karola między III a V serią mają być ukazane w książce to lekki zgrzyt z serialem, bądź co bądź, ale wątki z serialu powinny być rozwiązywane w serialu...
Pozdrawiam.
Miejmy nadzieję, że w serialu jeszcze to jakoś wyjaśnią, a co do książki, to jeszcze jej nie czytałem ale w najbliższym czasie zamierzam to zrobić.