Wiem wiem ,że taki temat był ale chciałam założyć własny. No więc pytanie brzmi który z
czterech głównych bohaterów nadawał by się na WASZEGO męża a do mężczyzn która z
głównych bohaterek nadawała by się na WASZĄ żonę?
Ja bym chyba wybrała Janka. A tak na marginesie pochwalę się wam ,że byłam kiedyś w
warszawie jakoś dwa lata temu jadę i patrzę a tam dekoracje z drugiej wojny światowej.
Trafiłam właśnie na plan :) Kręcili właśnie ostatni odcinek trzeciego sezonu. Nie ukrywam swej
radości kiedy kiedy zobaczyłam ten odcinek w telewizji. Wszystko tak jak zapamiętałam.
Oczywiście wzięłam autografy od panów bo jak że inaczej i chwilę z nimi porozmawiałam.
Najlepiej i najluźniej gadało mi się z Antonim Pawlickim.
Liczę na jaki kolwiek odzew :)
Dla mnie żaden. Michał - narwaniec i lowelas, Janek - za bardzo kozakuje, Bronek - w sumie nijaki jest, Władek - najlepszy z nich wszystkich, ale i tak odpada, bo mam wrażenie, że dla dobra ojczyzny sprzedałby własną matkę, więc małżeństwo z takim mogłoby być niebezpieczne. Gdybym miała wybierać pod względem charakterów, a nie płci, to wybrałabym Rudą.
''dla dobra ojczyzny sprzedałby własną matkę, więc małżeństwo z takim mogłoby być niebezpieczne''
Rozśmieszyłaś mnie tym stwierdzeniem :D Ale w sumie to chyba bym go wybrała.
Podpisuję się pod tym. Dodam jeszcze, że nikogo nie chcę prócz Ottona Kirchnera. Patrząc na Niego w finałowym odcinku miałam świeczki w oczach tak jak On
Ja też bym wybrała Janka, jest z nich najfajniejszy, a jak bym była facetem to bym wybrała Lenę ;)
w ogóle to fajna z nich para.
Obojetne, byle NIE Wanda... :P
... a tak na poważnie to Lena, choć brakuje jej trochę ikry :P